• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 05/2005

PODSUMOWANIE SEZONU

W SGGW firma Arysta Agro zorganizowała 30 marca spotkanie z pracownikami ośrodków naukowych i doradcami sadowniczymi, na którym podsumowano roczne obserwacje wykorzystywania środków poprawiających jakość owoców (fot.). Według dr. Adama Słowińskiego z tej firmy, preparaty polecane w Programie Poprawy Jakości Owoców używane były w minionym sezonie przez wielu krajowych sadowników, a wpływ tych środków na plon i jakość owoców został pozytywnie oceniony.


Preparaty polecane w PPJO wpływają na plon i wartość handlową owoców

Według prof. dr. hab. Kazimierza Tomali z SGGW, 3-krotne opryskiwanie drzew biostymulatorem Gorych mają one naturalnie mniejszą średnicę. Zanotowano wzrost średnicy owoców 'Royal Gali' o 11%, Sampiona o 9,1%, a 'Golden Deliciousa' o 6,6%. Większa, w porównaniu z kontrolą, była także liczba owoców o średnicy powyżej 75 mm. Celowość trzykrotnego używania tego środka (różowy pąk, pełnia kwitnienia, po kwitnieniu) potwierdził dr Dariusz Wrona z SGGW. Taka kombinacja najsilniej wpływała na średnicę jabłek 'Sampiona', dwu- lub jednokrotne użycie biostymulatora miało już mniejszy wpływ na jakość jabłek. Koszt tego środka do 3-krotnego opryskiwania drzew wynosi 300–320 zł/ha. Z informacji przekazanych przez Adama Furę ze świętokrzyskiego ODR w Modliszewicach wynika, że zastosowanie programu poprawy jakości zbieranych owoców i wzrost plonu powodowały wzrost dochodu sadownika o ponad 3000 zł z hektara dla 'Gali' i 'Sampiona'. Obecni na spotkaniu specjaliści stwierdzili, że Goy, że preparat ten pozytywnie wpływał na plon i średnicę zbieranych owoców.

Z doświadczeń przeprowadzonych w różnych krajowych ośrodkach wynika, że w przypadku odmian wrażliwych na gorzką plamistość podskórną ważne było opryskiwanie nawozami wapniowymi — Fruton Kombi i Fruton (płynny chlorek wapnia). Według dr. hab. Pawła Wójcika z ISK w Skierniewicach, 2-krotne użycie Frutonu Kombi i 4-krotne Frutonu zredukowało opanowanie jabłek 'Jonagolda' przez GPP. Program wapniowy zredukował także objawy rozpadu chłodniczego przechowywanych jabłek. Również według dr. Jana Błaszczyka z Akademii Rolniczej w Krakowie, używanie nawozów wapniowych oraz preparatu Pollinus powodowało wzrost średnicy jabłek 'Jonagolda' (60% jabłek miało średnicę powyżej 80 mm, w kontroli — 45%), dla 'ampiona' było to odpowiednio 48,9% i 29,1%. Po pierwszym roku badań trudno jednak ocenić wpływ tych preparatów na przydatność jabłek do długiego przechowywania. Owoce traktowane nawozami wapniowymi słabiej oddychały od tych z kontroli, nie obserwowano jednak wyraźnego wpływu tych środków na jędrność, kwasowość i zawartość ekstraktu w jabłkach, zarówno w czasie zbioru, jak i po okresie ich przechowywania.

Dr Michał Szklarz z AR w Poznaniu prowadził doświadczenia z oceną ewentualnej fitotoksyczności polecanych przez firmę Arysta Agro nawozów wapniowych. Opryskiwanie drzew, nawet dawkami 20 l/ha czy 30 l/ha (zalecana dawka Frutonu to 3–10 l/ha) nie powodowało objawów fitotoksyczności na jabłkach.

Dr J. Błaszyk oceniał także wpływ Go te spowodowały wzrost średnicy owoców 'Konferencji' — 80% zbieranych owoców miało średnicę powyżej 60 mm, podczas gdy takich gruszek w kontroli było około 56%. Owoce z programu były także podczas przechowywania w mniejszym stopniu porażane przez szarą pleśń i siną pleśń. Używanie środków zwiększających średnicę owoców okazało się celowe u 'Dicolora' (odmiana ta ma naturalnie drobne owoce), w której przypadku zwiększył się udział gruszek o średnicy powyżej 60 mm.

W ostatnich latach w krajowych sadach przybywa nasadzeń odmiany 'Golden Delicious' i jej sportów, głównie 'Golden Deliciousa Reindersa'. Wielu sadowników boryka się z problemem nadmiernego ordzawiania się jab­łek tej odmiany. Z badań prowadzonych w Wielkopols­ce wynika, że ordzawianie się tych jab­łek można ograniczyć opryskując je środkiem Protek.
4-krotne użycie tego preparatu (pierwszy raz 2 tygodnie po kwitnieniu, a kolejne — w odstępach dwutygodniowych) powodowało, że jabłek bez ordzawień było 71%, a w kontroli było ich tylko 35%. Preparat ten, jak oceniają sadownicy, ograniczał także pękanie czereś­ni. Zabieg w tym przypadku poleca się wykonać na 2, 3 tygodnie przed spodziewanym zbiorem owoców.
Jeśli spodziewamy się obfitego opadu przed zbiorem owoców, można drzewa opryskać po raz drugi co najmniej na godzinę przed spodziewanym deszczem.

Cennym uzupełnieniem PPJO mogą być regulatory wzrostu polecane przez firmę Agropak z Jaworzna do przerzedzania chemicznego kwiatów i zawiązków. Według dr. Wojciecha Wieczorka z tej firmy, bardzo dobre rezultaty daje "program etefonowy", w którym drzewa opryskujemy 3-krotnie Agrostymem 480 SL (7 dni po kwitnieniu — 200 ml/1000 l wody, kolejne dwa zabiegi w odstępach siedmiodniowych, każdorazowo 150 ml/1000 l wody).
Zabieg ten w niewielkim tylko stopniu przerzedza, ogranicza jednak wzrost młodych pędów i stymuluje zawiązywanie pąków kwiatowych na przyszły rok. Następnie (jeśli wymaga tego sytuacja) opryskujemy zawiązki o średnicy 10–12 mm preparatem Bioprzerzedzacz 060 SL (polecany do późnego przerzedzania). Stosowanie tego regulatora wzrostu w zalecanym stężeniu (0,075%) na większe zawiązki (14–15 mm) miało niewielki wpływ na liczbę pozostających na drzewie zawiązków.