• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 10/2002

JESIENNE NAWOŻENIE SADÓW

Zapewne niemalże każdy sadownik zapytany o nawożenie sadów jesienią odpowie: fosfor, potas, wapnowanie gleby. Tymczasem warto zastanowić się, czy z jednej strony powielanie takiego modelu nawożeniowego jest rzeczywiście konieczne i skuteczne, a z drugiej, czy nie powinien on być uzupełniony o inne elementy — poprawiające zaopatrzenie drzew w niezbędne do dobrego wzrostu składniki pokarmowe.
Nawożenie kontrolowane

Aby o nim mówić niezbędna jest przede wszystkim ocena zasobności gleby w składniki pokarmowe. Okres po zbiorach owoców jest bardzo odpowiedni do wykonania analizy bowiem jej wyniki oddają rzeczywistą zasobność gleby w składniki pokarmowe po całym okresie wegetacji. Powinno to być działanie standardowe, na trwale wpisane w kalendarz niezbędnych prac w sadzie. Wynikające możliwość tej analizy informacje umożliwiają uzupełnienie ewentualnych niedoborów przed nadchodzącym sezonem. Na większość pytań dotyczących dawki, terminu oraz formy nawozu znajdziemy odpowiedź na arkuszu wyników analizy gleby z sadu, otrzymanym z laboratorium analitycznego (najczęściej jednej ze stacji chemiczno-rolniczych). Umiejętność własnej oceny potrzeby nawożenia lub jego zaniechania jest jednak równie ważna, bowiem uwzględnia szereg informacji znanych zazwyczaj tylko sadownikowi — takich jak zmienność glebowa, ukształtowanie terenu, wiek drzew, uprawiane odmiany, aktualny potencjał produkcyjny drzew (skłonność do przemienności owocowania, uszkodzenia przymrozkowe, stan fitosanitarny sadu i tym podobne).

Planowanie nawożenia gleby powinno również uwzględniać potrzeby pokarmowe uprawianych gatunków, a w tym ilości składników, które wraz z plonem opuszczają pod koniec sezonu wegetacyjnego sad. Dla jabłoni ilości tych związków są zdecydowanie niższe w porównaniu z innymi gatunkami roślin uprawnych (tab. 1).

TABELA 1. ŚREDNIE ROCZNE POBIERANIE PODSTAWOWYCH SKŁADNIKÓW MINERALNYCH PRZEZ WYBRANE GATUNKI ROŚLIN UPRAWNYCH


Istotną rolę odgrywają relacje pomiędzy azotem (N), fosforem (P2O5) i potasem (K2O). Podejmując decyzje o nawożeniu jesiennym lub wczesnowiosennym warto uwzględnić różnice pomiędzy gatunkami uprawianych drzew w sadzie dotyczące zapotrzebowania na podstawowe składniki pokarmowe (rys.). Z przedstawionego rysunku wynika, że na przykład jabłonie mają prawie dwukrotnie wyższe zapotrzebowanie na potas niż azot, a u śliw zapotrzebowanie na te dwa pierwiastki jest prawie takie samo.

ŚREDNIE ZAPOTRZEBOWANIE NAWOZOWE ROŚLIN SADOWNICZYCH NA FOSFOR I POTAS (W FORMIE TLENKOWEJ) W ODNIESIENIU DO AZOTU (ZAWARTOŚĆ N=1)



Fosfor

Zapotrzebowanie gatunków sadowniczych na ten pierwiastek jest relatywnie niewielkie (tab.1, rys.), jednak zaopatrzenie drzew w niego jest koniecznym warunkiem uzyskania owoców o optymalnej wielkości, dobrze wybarwionych oraz jędrnych. W młodych sadach odgrywa on ogromną rolę, ponieważ jest odpowiedzialny za prawidłowy wzrost korzeni. Niestety, zaopatrzenie drzew w fosfor w czasie użytkowania sadu jest trudne, ponieważ pierwiastek ten w niewielkim stopniu przemieszcza się w głąb gleby. W dużym stopniu ogranicza to jego dotarcie w strefę systemu korzeniowego, zwłaszcza w sadach starszych. Stąd tak ogromną wagę przywiązuje się do nawożenia gleby fosforem przed założeniem sadu. W tym czasie istnieje możliwość równomiernego rozmieszczenia nawozów fosforowych w glebie poprzez mechaniczne wymieszanie ich w odpowiedniej warstwie gleby. Dodatkowym czynnikiem poważnie ograniczającym dostępność fosforu dla drzew jest wysoka kwasowość gleby (niskie pH). Na glebach o pH poniżej 5,5 ilość dostępnych dla korzeni drzew form fosforu gwałtownie spada. Zatem regulacja pH gleby może przynieść w tym przypadku lepsze efekty, niż dodatkowe nawożenie nawozami fosforowymi.

Biorąc pod uwagę powyższe informacje, pod znakiem zapytania stoi celowość jesiennego nawożenia fosforem w istniejących już sadach, zwłaszcza starszych. Zdecydowanie efektywniejsze będzie w nich podniesienie pH gleby do wartości optymalnej dla uprawianych gatunków (najczęściej 6,0–6,5), co uaktywni kanały zaopatrzenia drzew w fosfor. W warunkach skrajnie niskiej zawartości fosforu w glebie można skorzystać z nawozów zawierających fosfor w formie polifosforanów, które pozwalają na pobieranie tego składnika przez rośliny nawet na glebach bardzo kwaśnych.


Potas
Dla większości gatunków sadowniczych potas jest składnikiem pobieranym przez drzewa w największej ilości (rys.). A zatem jego obecność w glebie jest również czynnikiem niezbędnym do prawidłowego wzrostu owoców, a zwłaszcza ich wybarwienia i jędrności. Nawożenie potasowe tradycyjnie prowadzone jest w sadach jesienią. To typowy przykład nawożenia na zapas, bowiem największe zapotrzebowanie na ten składnik przypada na okres zawiązywania owoców oraz ich intensywnego wzrostu. Później potas jest składnikiem towarzyszącym współodpowiedzialnym za hamowanie wzrostu pędów i stopniowe wchodzenie drzew w stan spoczynku. Jesienne nawożenie potasem prowadzone bardzo wcześnie pozwala przypuszczać, iż jego efektywność jest lub może być niska. Potwierdza to fakt, iż potas jest łatwo wypłukiwany w głąb gleby, przede wszystkim na ziemiach lekkich, o niewielkiej zawartości substancji organicznej oraz części spławialnych. Wielu sadowników nawozi jesienią solą potasową licząc na szybkie wypłukanie niepożądanej dla drzew części chlorkowej tego nawozu i pozostawienie do dyspozycji korzeniom jedynie potrzebnego potasu. Bez wątpienia chlorki dość łatwo wypłukiwane są do głębszych warstw gleby. Niemniej jednak wraz z nimi wypłukaniu ulega potas, co zdecydowanie obniża efektywność nawożenia oraz sprawia, iż do końca nie wiadomo, jaka ilość podanego jesienią składnika jest do dyspozycji drzew wczesną wiosną. Nawożenie jesienne solą potasową jest w miarę tanie, jednak nie gwarantuje optymalnego zaopatrzenia drzew w ten składnik w okresach wzmożonego zapotrzebowania. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest używanie szybkodziałających, łatwodostępnych dla drzew nawozów potasowych lub wieloskładnikowych wczesną wiosną, w dawce odpowiadającej aktualnemu zapotrzebowaniu drzew na potas.

Wapniowanie gleby

Odkwaszające właściwości wapna są znacznie szybciej zauważalne jeśli nawóz zostanie wymieszany z glebą, co ułatwi jego rozpuszczanie się w zawartej w niej wodzie. Dlatego wapnowanie gleb poleca się wykonywać późnym latem lub jesienią, gdy wykonuje się zabiegi agrotechniczne umożliwiające wymieszanie tego związku z wierzchnią warstwa gleby (podorywka, orka, kultywatorowanie). Niestety, w uprawie roślin wieloletnich, a zwłaszcza sadowniczych, konieczność wapnowania jedynie powierzchniowo powoduje, że jego efektywność jest bardzo ograniczona. Stąd nawozy do odkwaszania gleb należy używać jesienią, tak aby do wiosny zdążyły przeniknąć do głębszych warstw wraz z wodą opadową. Dawki nawozów do odkwaszania gleby zależą przede wszystkim od typu gleby oraz jej aktualnej kwasowości (tab. 2). Pamiętać należy, iż zmniejszanie kwasowości gleby jest procesem powolnym, zwłaszcza na glebach zwięzłych, ciężkich. Jak wynika z poniższego zestawienia, na glebach ciężkich wapnowanie określane jest jako "potrzebne" już dla tych o pH od 5,6 do 6,0, podczas gdy na lekkich o tym zakresie pH — zaleca się "ograniczone".



TABELA 2. JEDNORAZOWE DAWKI WAPNA (W PRZELICZENIU NA CaO) ZALECANE NA HEKTAR W ZALEŻNOŚCI OD KATEGORII GLEB I POTRZEB WAPNOWANIA.


O skuteczności, a właściwie szybkości działania nawozów do odkwaszania gleb decydują również inne właściwości samych nawozów, niż tylko rozpuszczalność w wodzie poszczególnych form wapnia. Zdecydowanie szybciej działać będą nawozy bardziej rozdrobnione oraz te zawierające więcej wapnia i magnezu (więcej o wapniowaniu w HO 11, 12/2002).

Dr Grzegorz Cieśliński jest pracownikiem SGGW w Warszawie