• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 12/2002

NIE TAKI SAPARD STRASZNY

,
Rozmowa z mgr Aliną Lisowską, koordynatorem działu ekonomiki i rozwoju wsi Wojewódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Modliszewice, Oddział w Sandomierzu.
 

— Czy jest jeszcze czas na skorzystanie z programu Sapard?
Alina Lisowska: W tym roku jest już chyba z późno na większe inwestycje, gdyż należałoby je zakończyć do lipca 2003, kiedy minie ostatni termin składania wniosków. Ale po nowym roku będzie kolejna umowa finansowa (w tym wykorzystywaliśmy środki finansowe z 2000 roku, a mamy jeszcze z 2001 r. i 2002 r.). Sądzę, że grudzień to bardzo dobry termin na przygotowanie się do skorzystania z programu. Osoby, które na początku 2003 roku zaczną myśleć o inwestycji współfinansowanej z Sapardu będą miały sporo czasu. Kolejny okres inwestycyjny kończy się bowiem dopiero w grudniu 2003 roku.

— Na co można przeznaczyć te pieniądze?
A. L.
: Ogrodnicy mogą skorzystać z tak zwanego schematu 2.3, przeznaczonego na przedsięwzięcia mające na celu zwiększenie różnorodności własnej produkcji. W tym zakresie możliwości są duże. Można pomyśleć o zakupie specjalistycznego sprzętu do pakowania i sortowania warzyw oraz owoców, o modernizacji szklarni czy tuneli foliowych, o nasadzeniach nowych gatunków czy odmian w gospodarstwach sadowniczych. Właściwie możliwe jest zrealizowanie większości inwestycji, które nie mieszczą się w ramach tradycyjnych sektorów rolnictwa (dla potrzeb Sapardu zostały one wymienione w materiałach informacyjnych).

— Czy można więc skorzystać z Sapardu, na przykład na założenie nowej kwatery sadowniczej we własnym gospodarstwie lub na zakup ciągnika?
A. L.
: To zależy od tego, czy w części biznesplanu poświęconej zwiększeniu różnorodności produkcji da się udowodnić, że zamierzona inwestycja zwiększy wartość produktu, jego jakość, ale nie wpłynie na wzrost produkcji. Jest to łatwe w przypadku chłodni, niemożliwe — jeśli ktoś chciałby zakupić zwykły ciągnik. Można próbować udowodnić, że na przykład zakup ciągnika specjalistycznego spowoduje zmniejszenie strat, ale najmniej problemów będzie z kupnem kompletu — ciągnika i specjalistycznego opryskiwacza. Stosunkowo proste jest przekonanie w biznesplanie, że zakup kombajnu do zbioru warzyw lub owoców (mamy już chętnych na wykorzystanie środków z Sapardu na zakup kombajnu do porzeczek) zwiększy wartość produktów. Można argumentować, że zbiór nastąpi szybciej i w optymalnym czasie, a jakość zebranych plonów będzie lepsza.

— A co z nowymi kwaterami w sadzie?
A. L.
: Gdyby ktoś chciał założyć we własnym gospodarstwie nowy sad (z tego samego gatunku, który już uprawia) na dotychczasowych gruntach rolnych, celowość takiej inwestycji z wykorzystaniem środków z Sapardu byłaby trudna do udowodnienia. Najlepiej jeśli zakładany sad będzie z innego gatunku niż dotychczas posiadany. Można też próbować sięgnąć po Sapard na założenie kwater z nowymi odmianami jabłoni, wykazując, że dotychczasowe są nieakceptowane na rynku lub sad nie jest intensywny. Ale takie sprawy trzeba analizować w każdym gospodarstwie oddzielnie.

— Do kogo ogrodnik powinien się zwrócić ze szczegółowymi pytaniami?
A. L.
: Pomoc w analizie sytuacji gospodarstwa, sporządzeniu biznesplanu i wypełnieniu wniosku należy do obowiązków Ośrodków Doradztwa Rolniczego. Robimy to bezpłatnie. Rolnik musi jedynie ponieść opłaty związane ze zgromadzeniem wszystkich niezbędnych załączników (wszystkie muszą być poświadczone notarialnie). Obecnie wiele firm reklamuje usługi w sporządzaniu biznesplanu i wypełnianiu wniosku. Rolnik może z nich skorzystać, ale nie sądzę, żeby było to konieczne. Sama procedura wypełniania niezbędnych dokumentów jest prosta, tylko na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowana. Ogrodnicy, którzy nie zajmują się produkcją zwierzęcą, mogą opuścić większą część rubryk.

— Wiele osób boi się biznesplanu. Czy każdy rolnik sporządza go indywidualnie, czy też istnieje jakiś schemat, na którym można się wzorować?
A. L
: Istnieje zarówno gotowy wzór biznesplanu, jak i wniosku. Cała praca sprowadza się więc do wypełniania rubryk w tabelach. Mamy też instrukcję do wypełniania obydwu dokumentów. Naprawdę nie ma się czego bać. Kiedy pojawiły się kredyty preferencyjne też początkowo narzekano na biznesplany, obecnie zainteresowani sporządzają je bez problemów. Co należy opisać? Na początek należy wypełnić opis projektu (rodzaj inwestycji, jej zakres, datę rozpoczęcia i zakończenia, koszty brutto oraz koszty kwalifikowane netto; opis tego, jak inwestycja służy zwiększeniu różnorodności produkcji w gospodarstwie oraz jakie przyniesie efekty ekonomiczne). Kolejna część dotyczy siły roboczej w gospodarstwie (zasoby, zapotrzebowanie oraz bilans). Następnie należy opisać wyposażenie gospodarstwa w środki trwałe (wartość budynków mieszkalnych i gospodarskich, maszyn i urządzeń), powierzchnię (grunty własne i dzierżawione z uwzględnieniem klas ziemi) oraz produkcję roślinną (w przypadku gospodarstw ogrodniczych — powierzchnię sadów i upraw warzyw). Punkt szósty dotyczy nadwyżek bezpośrednich na sześć lat do przodu. Chodzi tutaj o ponoszone koszty (nasion, nawozów, środków ochrony, usług i innych nakładów bezpośrednich) w przeliczeniu na jeden hektar, pomnożone przez powierzchnię danej uprawy. Jeżeli wypełni się rubryki dotyczące roku wyjściowego, a nie przewiduje zmian w kolejnych latach, pozostaje tylko przepisanie danych na lata kolejne. Kolejny punkt dotyczy zwiększenia różnorodności produkcji (rodzaj działalności, ponoszone koszty oraz przewidywane przychody). Rubryki końcowe dotyczą kredytów zaciągniętych przez gospodarstwo, wydatków operacyjnych (czynsze, naprawy budynków i maszyn, opłaty za wodę, telefon, odsetki bankowe, koszty energii, ubezpieczeń, płac, świadczeń socjalnych oraz podatków), inwestycji, planowanych przepływów pieniężnych i wreszcie bilansu majątkowego, amortyzacji, dochodu rolniczego oraz wartości wskaźników ekonomicznych w gospodarstwie.

— Brzmi to skomplikowanie. Ile czasu potrzeba na wypełnienie biznesplanu oraz wniosku?
A. L
: Mamy już pewne doświadczenie, gdyż kilka kompletów takich dokumentów już ukończyliśmy. Wbrew pozorom najdłużej trwa zbieranie załączników (ale na część z nich można czekać, sporządzając równocześnie biznesplan). Z pomocą doradcy z ODR-u rolnik powinien się uporać z biznesplanem w dwa tygodnie. Wypełnienie wniosku to kwestia pół godziny. Kompletny wniosek, zweryfikowany przez Regionalne Centrum Doradztwa Rolniczego, kierowany jest do oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która ma dwa tygodnie na jego akceptację. W sumie ze wszystkim można się uporać w 1,5 miesiąca.

— Ile środków można odzyskać z programu Sapard i jakimi trzeba dysponować, aby myśleć o rozpoczęciu inwestycji?
A. L.
: Rolnicy indywidualni mogą ubiegać się o zwrot maksymalnie 50 000 zł, ale nie więcej niż połowy wartości inwestycji. Należy też pamiętać, że są to kwoty netto, a przy inwestycjach budowlanych VAT może okazać się sporą częścią kosztów. Wymieniona suma może wydawać się niewielką jeżeli ktoś planuje wybudować chłodnię, ale przy zakupie pojedynczej maszyny może to być połowa jej ceny. Poza tym to naprawdę "darmowe pieniądze", po które warto sięgnąć. Trzeba pamiętać, że z Sapardu można skorzystać tylko raz i nie można go łączyć z kredytami preferencyjnymi. Ale nie oznacza to wcale, że z tych ostatnich nie da się w ogóle skorzystać. Jeżeli ktoś wybudował chłodnię za pieniądze z takiego kredytu, z Sapardu może kupić urządzenia chłodnicze. Można też wybudować jedną komorę za pieniądze z Sapardu, a drugą, na przykład, z linii kredytowej Młody Rolnik.

— Ostatnie pytanie — czy Sapard to "pieniądze" dla każdego?
A. L.
: Trzeba wyraźnie powiedzieć, że z programu mogą skorzystać tylko ci, którzy udowodnią, że warto w nich inwestować. Poza tym, w chwili złożenia wniosku trzeba dysponować środkami na dokończenie inwestycji. Należy więc przedstawić zaświadczenie o stanie konta. Ale jeżeli ktoś ma tylko 20% środków własnych warto skorzystać ze stworzonych specjalnie z myślą o Sapardzie kredytach pomostowych. Ale w tym przypadku, gdy wypełnia się wniosek, trzeba już mieć przyznany kredyt. Natomiast dla tych rolników, którzy nie widzą już dla siebie przyszłości w branży, pozostaje inna możliwość. Od stycznia w ramach Sapardu uruchomione zostaną środki na inne działania — tworzenie miejsc pracy i działalność pozarolniczą na terenach wiejskich. Sądzę, że zainteresowanie będzie duże, gdyż już obecnie wiele osób pyta o możliwości skorzystania z tych środków, na przykład na rozwój agroturystyki.

Dziękujemy za rozmowę.