• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 08/2003

MIĘKKIE PROGNOZY

Jeśli wierzyć greckiej mitologii, najmądrzejsza bogini, czyli Atena, ofiarowała Grekom niezwykle cenny dar w postaci drzewa oliwnego. Dalsze losy tego drzewa, które stało się symbolem Grecji, potwierdzają tylko mądrość jego darczyni. Sadowniczym symbolem Polski jest oczywiście jabłoń. Stworzyła ją zapewne jakaś rodzima słowiańska boginka, której imię nie dotrwało do naszych czasów. Myślę, że na pewno też była mądra i odznaczała się ujmującą powierzchownością.

Jagodowe i wiśnie

Wiele sygnałów, przede wszystkim sytuacja na rynku mrożonek owocowych, wskazywało, że obecny sezon będzie znacznie bardziej atrakcyjny dla producentów owoców miękkich niż poprzedni. Taką prognozę potwierdzały ceny owoców dla przetwórstwa. Sezon skupu truskawek w centralnej Polsce zakończył się w czerwcu. Na początku lipca kupowano je jeszcze na Pomorzu i Kujawach, a ceny w dalszym ciągu rosły, przekraczając rozsądne granice (1 lipca — 5,25 zł/kg). Sprawdziły się przewidywania o znaczącym wpływie suszy na zbiory. Jest prawie pewne, że zakłady produkujące mrożonki dołożą w tym roku do interesu, a jedyną korzyścią będzie dla nich utrzymanie tradycyjnych rynków zbytu. Zbiory czarnej porzeczki też zapewne będą niższe, ze względu na suszę. Pierwsze notowania były podobne do ostatnich z ubiegłego sezonu (co potwierdziło się również w przypadku pozostałych gatunków) i przewidywano, że mogą jeszcze wzrosnąć. Dla właścicieli dużych plantacji, osiągających wysokie plony ceny z początku lipca (1 lipca — 1,8 zł/kg) były do przyjęcia. Po kilku latach stagnacji wysokie i rosnące notowania osiągnęły czerwone porzeczki (24 czerwca — 2 zł/kg, 1 lipca — 2,7 zł/kg). Największe dostawy mrożonek z tych owoców trafią zapewne na rynek niemiecki. Za zadowalające można uznać pierwsze ceny wiśni (1 lipca — 1,8 zł/kg). Ich kwitnienie było bardzo obfite, ale stopień zawiązania owoców oceniano jako niesatysfakcjonujący. Jakość będzie zapewne lepsza niż rok temu, również dlatego, że wystąpiły opady, które pozwolą owocom lepiej wyrosnąć. Z bardzo wysokiego poziomu wystartowały ceny skupu malin (1 lipca — 3,43 zł/kg). Będzie ich zapewne mniej niż rok temu, ze względu na suszę oraz szkody mrozowe. Na rynku owoców deserowych ceny malin spadały, ale powoli (hurtowe były o 20% wyższe niż w ubiegłym roku). Bardzo drogi był agrest. Cena 3,5 zł/kg jest atrakcyjna, gdyż koszty produkcji kilograma owoców przy plonie około 8 t/ha zapewne niewiele przekroczą 1 zł. Ocenia się, że zbiory mogą być nieco niższe niż przed rokiem.

Tegoroczna sytuacja na rynku owoców miękkich po raz kolejny dowodzi jednak, że o stabilizacji nie ma mowy. Jest to tylko kolejny etap "świńskiego cyklu". Ewentualne dopłaty do produkcji tych owoców nadal są zatem sprawą niezwykle istotną. W tym kontekście parę liczb. Wspólnota na cały rynek owoców i warzyw wyda w tym roku około 1,6 mld euro. Znamienne, że oliwa ze wspomnianych na wstępie oliwek traktowana jest jako odrębna pozycja. W 2003 roku na wspomaganie daru Ateny wyda się ponad 2,3 mld euro. Rynek bananów pochłonie około 266 mln euro. Gdyby wprowadzono wspomaganie rynku owoców miękkich na postulowanym przez Polskę poziomie, byłby to wydatek około 60 mln euro. Argumentów nam zatem nie brakuje. Czas jednak znaleźć sojuszników.

Szacunki

"Miękkie" okazały się pierwsze przymiarki do oceny wysokości zbiorów jabłek, czynione bezpośrednio po kwitnieniu. Podobnie jak w przypadku wiśni, zawiązanie owoców nie było tak dobre, jak się spodziewaliśmy.W tym kontekście najczęściej wymienia się 'Idareda'. Wielu sadowników podkreśla, że sporo owoców może być zniekształconych (pochodzących być może z nadmarzniętych zimą pąków kwiatowych). Potwierdzają się również doniesienia o słabym kwitnieniu wielu kwater z Jonagoldami. Nawet tam, gdzie było ono dobre, drzewa zrzuciły dużo zawiązków. Jako gorsze od oczekiwanego (po słabym ubiegłym roku) ocenia się również spodziewane owocowanie 'Glostera'. W rejonach, w których susza była dotkliwa, obserwowano również pękanie zawiązków na 'Boskoopie'. Na wielu kwaterach drzewa tej odmiany (szczególnie młode) także zawiązały słabiej niż się spodziewano. Na początku lipca eksperci szacowali tegoroczne zbiory jabłek na 2,2–2,3 mln ton. Według wielu sadowników, w tym roku nie należy się spodziewać dużych dostaw jabłek dla przetwórstwa z sadów przydomowych. W powiązaniu z wysokimi cenami koncentratu jabłkowego może to oznaczać zadowalające ceny owoców przemysłowych jesienią. To zaś wpływa także na sytuację na rynku jabłek deserowych.

W wielu sadach nie udało się do końca zlikwidować parcha jabłoni. Podaje się różne przyczyny. Trzeba przypomnieć, że już 2 mm opadu wystarczy do skutecznej infekcji. Może to być także bardzo obfita rosa czy mgła. Podkreśla się również, że wzrost pędów po kwitnieniu był bardzo szybki (niektórzy obserwowali, że przybywało nawet po 2 liście dziennie). W tych warunkach można było przegapić termin kolejnego zapobiegawczego zabiegu.

Nielogiczne czereśnie

Podobnie jak na rynku owoców dla przetwórstwa, także i deserowe truskawki były bardzo drogie. Ceny detaliczne w Warszawie pod koniec pierwszej dekady czerwca sięgały 7–8 zł/kg. W połowie miesiąca na krótko spadły do 4,5 zł/kg, 16 czerwca kilogram truskawek kosztował 6 zł, między 18. a 24.06. — 6,5 zł, pod koniec miesiąca — 7–8 zł, a na początku lipca — nawet 10–11 zł. Za tyle można było jednak kupić piękne i smaczne owoce z nowych łubianek.
Sytuacja na rynku czereśni wydawała się jednak niezrozumiała. Po początkowej "mizerii" (nie chodzi bynajmniej o ceny, ale o wielkość owoców) przyszły późniejsze odmiany i deszcze. W efekcie owoce były ładnie wybarwione, duże i naprawdę smaczne. Było ich również naprawdę dużo. Mimo to utrzymywały się wysokie ceny detaliczne — pod koniec pierwszej dekady czerwca 5–6 zł/kg, w połowie miesiąca (na krótko) — 4 zł/kg, potem do końca czerwca — 5 zł/kg. Tyle kosztowały jednak owoce odmian jasnych, ciemne (najpierw 'Burlat', potem 'Van', a wreszcie 'Regina') były z reguły o 2 zł/kg droższe. Podobnie wyglądała sytuacja na rynku hurtowym. Dopiero w pierwszych dniach lipca ceny spadły tam do 3–3,5 zł/kg (detaliczne — 4–4,5 zł/kg) i zaczęły się wyrównywać. Spowodowały to bardzo obfite dostawy. Ponieważ czereśni nie brakowało, jedynym logicznym wytłumaczeniem wysokich cen pierwszych owoców były drogie truskawki. Rynek czereśni wyraźnie się rozwija. Owoców wysokiej jakości przybywa, a często handluje się już konkretnymi odmianami. Po raz pierwszy także zetknąłem się z wysyłką tych owoców z rejonu grójeckiego na eksport — w kartonach, po 3 zł/kg.

Jabłka nadal w cenie

Drożyzna na rynku owoców miękkich sprzyjała koniunkturze na rynku jabłek. Nikła podaż ułatwiała nie tylko utrzymanie, ale i znaczny wzrost cen detalicznych oraz hurtowych. Dawno już nie odnotowywałem tak wysokich średnich cen i tak niskich wartości współczynnika konkurencyjności cenowej (Wkc — tabela), jak na początku lipca 2003. 'Ligol' sprzedawano wtedy w detalu po 5 zł/kg, zaś 'Jonagored' i 'ampion' — po 4,5 zł/kg. Hurtownicy z północy Polski chętnie kupowaliby jabłka na Mazowszu, ale już prawie nigdzie ich nie było. Koniunkturze dodatkowo sprzyjała sytuacja na rynku owoców importowanych. Niższe niż w ubiegłych latach będą zbiory brzoskwiń w Grecji. Słyszy się o brakach owoców dla  przetwórstwa. Potwierdzają to ceny brzoskwiń na polskim rynku. Droższe są również cytrusy, głównie z powodu niższych zbiorów pomarańczy przemysłowych u największego światowego producenta, czyli w Brazylii. Mniej będzie zatem koncentratu soku pomarańczowego, co może wpłynąć na notowania koncentratu soku jabłkowego.

WYSKOŚĆ ORAZ DYNAMIKA ŚREDNICH CEN (w zł/kg) OWOCÓW WYBRANYCH GATUNKÓW I ODMIAN NA RYNKU WARSZAWSKIM - LIPIEC 2003/LIPIEC 2002

*  - współczynnik konkurencyjności cenowej (ceny jabłek importowaanych/ceny jabłek krajowych) 1) - odmiana 'Granny Smith'

DYNAMIKA HURTOWYCH CEN JABŁEK NA RYNKU WARSZAWSKIM W SEZONACH 2001-2003