• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 10/2003

TESTY SWOJE, RYNEK SWOJE

W tym roku rynek nie skąpi sygnałów pozwalających przewidywać dalszy, dość pomyślny rozwój sytuacji dla dobrych sadowników. Jednym z najważniejszych przykładów są ceny jabłek przemysłowych, które na początku września były nie tylko znacznie wyższe niż przed rokiem, ale nadal rosły. Wydaje się przy tym, że popyt zakładów przetwórczych na te owoce przewyższa podaż. W niektórych rejonach Polski, na przykład na południu, braki były na tyle znaczące, że przetwórcy poszukiwali surowców w innych rejonach.

Zwiększone zainteresowanie jabłkami przemysłowymi wynika z mniejszych zbiorów nie tylko w Polsce, ale także w UE. Unijni eksperci w sierpniu szacowali łączne zbiory we Wspólnocie na 6,94 mln ton (najmniej od 1992 roku). Susza wyrządziła ogromne szkody, nie tylko w sadach, ale i na polach krajów południa Europy. Niższe zbiory w UE dają nadzieję na utrzymanie tych nowych dla nas rynków zbytu na jabłka deserowe.

Skutki suszy
Brak opadów oraz upały panujące w Polsce od maja do sierpnia spowodowały, że jabłka mają mniejsze rozmiary, zwłaszcza pochodzące z sadów na lekkich glebach. Według szacunków prof. dr hab. Eberhada Makosza z początku września, czerwcowe prognozy zbiorów jabłek — 2,3 mln t — trzeba obniżyć do 1,9–2 mln ton.

Drogie koncentraty

Na kondycję rynku jabłek przemysłowych z optymizmem pozwalają też patrzeć rosnące ceny koncentratu soku jabłkowego — na początku września kosztował on 900 euro/t, miesiąc wcześniej 850 euro/t. Przed rokiem przetwórcy twierdzili, że trudno im uzyskać 700 euro/t. Taki rozwój sytuacji jest także skutkiem wzrostu zapotrzebowania na soki pitne podczas tegorocznych upałów. Na rynku znalazło się już 700 000 t brazylijskiego koncentratu soku pomarańczowego z 950 000, które kraj ten zamierza wyprodukować w bieżącym roku (wcześniejsze prognozy obniżono o 50 000 ton).

Wymienione czynniki mają także wpływ na rynki innych koncentratów, na przykład soku wiśniowego. Polski kosztował w sierpniu na rynku europejskim 3,5–4,0 euro/kg, rok wcześniej — zaledwie 1,8–2,05 euro/kg. Drogie są też mrożonki z wiśni (2,1–2,5 euro/kg we wrześniu tego roku, 0,8–1,2 euro/kg — we wrześniu ubiegłego) oraz produkty z malin. Zbiory tych ostatnich w Serbii okazały się o około 30% niższe od prognozowanych.
W Polsce są najwyżej na ubiegłorocznym poziomie. Na początku września nasze zakłady przemysłowe wciąż jeszcze kupowały maliny (ceny przekraczały 3 zł/kg — fot. 1). Wszystko to pozwala optymistycznie myśleć o przyszłym roku (dotyczy to także truskawek).


FOT. 1. NA POCZĄTKU WRZEŚNIA ZAKŁADY PRZEMYSŁOWE KUPOWAŁY JESZCZE MALINY

DYNAMIKA HURTOWYCH CEN JABŁEK NA RYNKU WARSZAWSKIM
W SEZONACH
2001–2004

Rynek jabłek

Na rynku jabłek deserowych poszukiwano owoców dorodnych oraz dobrze wyrośniętych. Ponieważ dominują u nas odmiany jesienne, część sadowników miała problemy z zaopatrzeniem rynku w dobrej jakości owoce pod koniec lata. Na szczęście, deszcze spowodowały, że jabłka odmian zimowych "rosły w oczach". Do najdroższych na początku września należały 'Celeste', 'Sunrise' (fot. 2) oraz 'Gala'. Dwie pierwsze zdobyły już uznanie klientów — zarówno wyglądem, jak i smakiem. Z punktu widzenia producenta na uwagę zasługuje szczególnie 'Celeste'. Jej owoce można bowiem przechować w chłodni nawet przez 2 miesiące, co u odmian wczesnych jest właściwością raczej niezwykłą. Ponieważ tylko część sadowników decyduje się na dłuższe przetrzymywanie tych jabłek, ich ceny są przyzwoite zarówno w sezonie, jak i później. Tradycyjnie już przetrzymuje się w chłodniach część jabłek odmian 'Delikates' i 'Paulared'. Ich wrześniowe ceny hurtowe — około 80 gr/kg — nie satysfakcjonowały bowiem wszystkich producentów. Kilka zdań wypada poświęcić jabłkom "ekspresowym", ale nie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Do tej grupy zalicza się dobrze wybarwiony 'Cortland' (zwany Burgundem), 'ampion', 'Ligol', 'Connell Red', a także 'Lobo' i 'Gala'. Testy skrobiowe wykazywały jednoznacznie, że na ich zbiór było jeszcze za wcześnie. Ale testy swoje, a rynek swoje. Amatorzy kwaśnych jabłek są, widać, w większości.


FOT. 2. 'SUNRISE' ZDOBYŁ JUŻ UZNANIE KLIENTÓW

Wrześniowe nastroje sadowników były raczej dobre, głównie z powodu wysokich cen jabłek przemysłowych, chociaż na notowania owoców deserowych dobrej jakości (we wrześniu w hurcie średnio około złotówki za kilogram) także nie narzekano. Wprawdzie od lipca ceny systematycznie się obniżały, ale to normalne zjawisko spowodowane wzrostem podaży. Porównanie sytuacji od lipca w tym roku z ubiegłoroczną, wypada zawsze na korzyść obecnego sezonu. Można się także spodziewać, że niezłe notowania jabłek przemysłowych uwolnią rynek deserowy od części owoców, które nie powinny się na nim znaleźć.

Śliwki

Kondycja tego rynku była niezła, głównie na skutek większego zainteresowania ze strony zakładów przetwórczych, oraz dość dobrych cen skupu (około złotówki za kilogram). Owoce w większości były dobrej jakości. Notowania w sierpniu były zbliżone do ubiegłorocznych, a więc dobre. Tradycyjnie już poszukiwano i wysoko ceniono (do 2 zł/kg w hurcie) "prawdziwe" węgierki. Dobre były także notowania odmian 'Amers' (zwany też "Mieszańcem"), 'Empress', 'Bluefre' oraz 'Węgierki Dąbrowickiej'. Sprzedać można było nawet 'Stanleya', szczególnie że śliwki te także trafiały na eksport. Wprawdzie tylko po 50 gr/kg, ale 2 lata temu nawet za 30 gr/kg — kupców nie było.

WYSOKOŚĆ ORAZ DYNAMIKA ŚREDNICH CEN (W ZŁ/KG) OWOCÓW WYBRANYCH GATUNKÓW I ODMIAN NA RYNKU WARSZAWSKIM — WRZESIEŃ 2003/WRZESIEŃ 2002


* — współczynnik konkurencyjności cenowej (ceny jabłek importowanych/ceny jabłek krajowych),
1) — odmiana 'Granny Smith'