• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 12/2003

SPECJALIŚCI O CIĘCIU DRZEW

Większość sadowników dobrze opanowała prowadzenie drzew, wielu ciągle popełnia jednak drobne błędy. Postaram się przedstawić kilka ważnych informacji dotyczących cięcia, które mogą pozwolić na ograniczenie kosztów prowadzenia drzew w sadzie i zapewnienie corocznego obfitego plonowania.

Grusze

Jan v. Eijden, doradca sadowniczy z Holandii, na pokazach cięcia zwykle zwraca uwagę na jakość materiału szkółkarskiego używanego do zakładania sadów. Większość szkółkarzy produkuje drzewka wysoko uszlachetnione, jednak w sprzedaży nadal jest materiał zbyt nisko zaszczepiony (fot. 1). Według specjalisty z Holandii, widoczną na zdjęciu gruszę na Pigwie S, można posadzić na niewielkich wałach. Pozwoli to zapobiec ukorzenieniu się odmiany szlachetnej i ograniczy nadmierny wzrost drzew. Optymalna wysokość szczepienia grusz na 'Pigwie S' to 10–20 cm. W Holandii sadzone są najczęściej grusze na 'Pigwie A' lub 'Pigwie C', które — w porównaniu z 'Pigwą S' — mają mniejszą siłę wzrostu i dlatego uszlachetniane są na wysokości 5 cm od powierzchni gleby. Z uwagi jednak na niedostateczną wytrzymałość na mróz, sadzenie grusz na 'Pigwie A' i 'Pigwie C' w naszej strefie klimatycznej może być ryzykowne.


FOT. 1. NISKIE USZLACHETNIENIE OGRANICZA WPŁYW PODKŁADKI NA ZASZCZEPIONĄ NA NIEJ ODMIANĘ

Drzewa grusz w starszych sadach rosną najczęściej w zbyt dużej rozstawie, dlatego przy prowadzeniu należy w dolnej części pozostawić kilka silnych konarów, dążąc do wypełnienia wolnej przestrzeni. Według Gerarda Poldervaarta, doradcy sadowniczego z Holandii, gdy drzewa zbyt słabo rosną, należy pobudzić ich wzrost przycinając pędy na jednorocznym przyroście, co stymuluje wyrastanie nowych pędów w jego górnej części. Grusze dobrze reagują na skracanie gałęzi — na pozostawionej części wykształcają krótkopędy z pąkami kwiatowymi (fot. 2). Na drzewie warto również pozostawiać — w zależności od objętości korony — od kilku do nawet kilkudziesięciu jednorocznych pędów o długości do 40 cm, na których zawiązują się najsilniejsze pąki kwiatowe (fot. 3). Można pozostawić także dwuletnie pędy, jeśli te nie rosną zbyt silnie i liczymy, że zawiążą się na nich pąki kwiatowe. Trzyletnie pędy bez pąków kwiatowych należy usuwać. Dla grusz bardzo ważne jest dobre doświetlenie całej korony. Jeśli jest w niej zbyt mało światła, drzewo zawiązuje mniej pąków kwiatowych, a owoce z nich są mniejsze. Dlatego korona powinna być otwarta, co uzyskujemy poprzez regularne usuwanie nadmiaru jednorocznych, silnie rosnących pędów, oraz starych gałęzi, zwłaszcza w środkowej (fot. 4) i górnej części drzewa.


FOT. 2. NA SKRÓCONEJ GAŁĘZI GRUSZY OBFICIE ZAWIĄZUJĄ SIĘ PĄKI KWIATOWE


FOT. 3. G. POLDERVAART POLECA ZOSTAWIANIE NA DRZEWIE JEDNOROCZNYCH PĘDÓW
O DŁUGOŚCI DO 40 cm


FOT. 4. USUNIĘCIE STARYCH GAŁĘZI W ŚRODKOWEJ CZĘŚCI DRZEWA UMOŻLIWIA
LEPSZE DOŚWIETELNIE KORONY

Z gałęzi silnie zwisających wyrasta zbyt wiele nowych przyrostów. Takich problemów nie ma na konarach odchodzących od przewodnika lekko pod kątem ostrym w górę. Skracając przewodnik grusz, należy zawsze znaleźć pęd, który będzie nowym przewodnikiem drzewa.

Ograniczyć zbyt silny wzrost jabłoni

W sadach założonych z silnie rosnących odmian — na przykład sporty 'Jonagolda' — zaszczepionych na karłowych podkładkach i posadzonych co 70–80 cm w rzędzie wielu sadowników nie potrafi poradzić sobie z nadmiernym — w stosunku do tej rozstawy — wzrostem drzew. W takich kwaterach pędy w dolnej części koron powinny mieć najczęściej niewielkie — 20–40 cm — przyrosty i z tych, według G. Poldervaarta zbiera się owoce najlepszej jakości. Równocześnie, gdy drzewo wykształca takie pędy, nie ma również problemów z utrzymaniem optymalnej kubatury korony. Pędy rosnące zbyt silnie, których nie chcemy usunąć lub skrócić (skracanie pobudza drzewo do silnego wzrostu), można lekko nadłamać lub naciąć sekatorem (fot. 5). Problemem często pojawiającym się w gęstych nasadzeniach jest zbyt silny wzrost drzewa w jego górnej części (fot. 6), dodatkowo pobudzany skracaniem przewodnika zimą. Dlatego, według G. Poldervaarta, zabieg ten najlepiej przeprowadzić wiosną po kwitnieniu, ścinając przewodnik nad pędem, który go zastąpi.


FOT. 5. NACIĘCIE GAŁĘZI OGRANICZA JEJ WZROST


FOT. 6. ZBYT SILNY WZROST GÓRNEJ CZĘŚCI DRZEW OGRANICZAMY JEJ
CIĘCIEM UZUPEŁNIONYM CIĘCIEM KORZENI

W Holandii duże rany, na przykład takie, jak po skróceniu przewodnika, zabezpiecza się mieszanką Topsinu M 500 SC (zabezpiecza drzewo przed infekcjami ze strony chorób grzybowych) z dodatkiem jednego z Pomonitów (ogranicza wybijanie nadmiernej liczby nowych pędów). Dobrym, praktykowanym tam sposobem na ograniczenie nadmiernego wzrostu górnej części drzewa jest cięcie korzeni. Wykonuje się je w marcu lub na początku kwietnia, z dwóch stron rzędu, w odległości około 40 cm od pni. Takie cięcie można jednak przeprowadzić w sadach, w których nie brakuje wody. W kwaterach bez nawadniania cięcie korzeni bezpieczniej wykonać w dwóch terminach. Pierwsze w marcu (z jednej strony), drugie — jeśli obawiamy się zbyt silnego wzrostu drzew na przykład w wyniku słabego zawiązania owoców — dopiero w czerwcu. Można także korzenie ciąć w jednym roku z jednej, a w drugim z drugiej strony drzewa.

Według Rolanda Schmitz-Hbscha, prowadzącego 30-hektarowe gospodarstwo sadownicze w Merten koło Kolonii (czytaj też HO 11/2003) w intensywnych nasadzeniach jabłoni bardzo ważne jest przyginanie gałęzi w pierwszych dwóch latach po posadzeniu drzewa.
W tym gospodarstwie przeprowadza się to na początku czerwca i ponownie — jeśli zachodzi taka potrzeba — w pierwszej połowie sierpnia. Zabieg ten jest bardzo pracochłonny i przez to niechętnie prowadzony w sadach, przyspiesza jednak wejście drzew w pełnię owocowania i pozwala uniknąć wycinania lub skracania pędów, stymulującego drzewo do silnego wzrostu.

Wprowadzony w gospodarstwie R. Schmitz-Hbscha system formowania przewodnika spełnia założenia, jakie postawił sobie gospodarz — jest mało pracochłonny, łatwy do wykonania i nie pobudza drzewa do nadmiernego wzrostu. Zimą przeprowadza się cięcie odnawiające korony — rygorystycznie przestrzega się zasady nieskracania pędów — do linii górnego drutu, do którego przymocowane są drzewa. Dopiero na początku lipca skraca się jednoroczny lub dwuletni pęd, stanowiący przedłużenie przewodnika na trzy, cztery oczka (fot. 7). Jest to bardzo ważne, bo jak mówi R. Schmitz-Hbsch — drzewo zawsze chce rosnąć do góry — z pozostawionych pąków w ciągu kilku dni wybiją nowe pędy, które jednak nie będą już tak silnie rosły. Przycięcie przewodnika w lipcu ogranicza również powierzchnię asymilacyjną, przez co przewodnik nadmiernie nie grubieje. Tak samo postępuje się w kolejnym roku. Dzięki temu nie ma problemów z wyrastaniem dużej liczby konkurujących ze sobą pędów w górnej części drzewa (fot. 8).


FOT. 7. W GOSPODARSTWIE R. SCHMITZ-HUBSCHA PRZEWODNIK SKRACANY
JEST DOPIERO W LIPCU NA 3, 4 OCZKA


FOT. 8. SIŁA WZROSTU DRZEWA PO KILKU LATACH SKRACANIA
PRZEWODNIKA ZIMĄ (PO PRAWEJ) I W LIPCU

Śliwy

Sadownicy często kupują zbyt nisko szczepione drzewka śliw — optymalna wysokość miejsca uszlachetniania dla tego gatunku, zarówno na podkładkach generatywnych, jak i na 'Węgierce Wangenheima' to 20–30 centymetrów nad ziemią. Drzewo zaszczepione na takiej wysokości słabiej rośnie i wcześnie wchodzi w okres owocowania. Do zakładania sadów śliwowych można używać także drzew na własnych korzeniach rozmnażanych
in vitro. Coraz częściej intensywne sady tego gatunku zakłada się w rozstawie 1,5–2,0 m x 4,0–4,5 m. W takim sadzie śliwowym konieczne jest wyprowadzenie korony z silnym przewodnikiem. Według J. v. Eijdena, do zakładania sadów śliwowych (podobnie jak kwater jabłoniowych czy gruszowych) warto używać drzewek typu knip boom. Takiego materiału brakuje jednak w Polsce, dlatego najczęściej do nasadzeń używa się jednorocznych okulantów. Jeśli ich korona ma minimum trzy pędy syleptyczne na wysokości 70–100 cm, nie trzeba skracać przewodnika czy usuwać pędów. W kolejnym roku nieprzycinany przewodnik wytworzy drobne rozgałęzienia. Jedyny konieczny zabieg w pierwszych latach po posadzeniu to usuwanie nowych pędów konkurujących z przewodnikiem, gdy osiągną długość około 5 centymetrów. Aby uzyskać koronę wrzecionową u śliw nie skracamy przewodnika jeszcze przez 3, 4 lata po posadzeniu. Konieczne jest jednak regularne cięcie gałęzi bocznych. Gdy posadzono jednoroczne okulanty bez rozgałęzień lub mające do dwóch pędów bocznych, trzeba skrócić przewodnik na wysokości około 1,0–1,2 metra od ziemi i usunąć na gładko pędy boczne. Po przycięciu przewodnika z wyrastających w jego górnej części kilku pędów konkurujących ze sobą pozostawiamy tylko jeden — będzie stanowił przewodnik, a 3, 4 poniżej wyłamujemy. Zabieg ten umożliwi powstanie nowych rozgałęzień, które będą stanowić pierwsze piętro korony.

Po trzech, czterech latach od posadzenia drzew w sadzie śliwowym należy rozpocząć cięcie odnawiające, pamiętając o pozostawieniu długiego czopa przy usuwaniu gałęzi. Ułatwi to wyrastanie pędów, które zastąpią uciętą gałąź.