• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 05/2004

NOWOŚCI ODMIANOWE, UPRAWOWE I OCHRONIARSKIE...

...były tematem upowszechnieniowej konferencji "Nauka — Praktyce" zorganizowanej 4 marca przez Instytut Warzywnictwa w Skierniewicach.

Przedstawione zostały tam nowe odmiany warzyw wyhodowane w Instytucie Warzywnictwa w Skierniewicach, między innymi Rodos F1 — nowy ogórek polecany do konserwowania i na korniszony. O zaletach tej odmiany mówiła Urszula Kłosińska, zapewniając, że mieszaniec ten charakteryzuje się silnym, ciągłym wzros­tem, kompleksową odpornością na choroby, zwłaszcza na mączniaka rzekomego, oraz wysoką plennością. Jego owoce są krótkie i kształtne, o małych brodawkach, genetycznie pozbawione goryczy. Mieszaniec ten przewyższa plennością i wysokością plonu owoców do konserwowania dobrze znaną odmianę Anulka F1.

Wśród nowości znalazły się także dwie odmiany pomidora: Płomień F1 — wysoko rosnący, średnio wczesny, o owocach bez piętki — oraz Gigant F1 — o bardzo dużych mięsistych owocach, polecany do upraw amatorskich. Pasja F1 jest nową odmianą rzodkiewki, przeznaczoną do uprawy polowej i tunelowej, tworzącą jednolicie wybarwione zgrubienia o karminowym kolorze. Wkrótce zakończą się też prace hodowlane nad nowymi odmianami cebuli: Wiktoria Skierniewic F1 oraz Sława Ożarowa F1.

Wyniki doświadczeń nad wykorzystaniem słomy zbożowej w uprawie warzyw pod osłonami przedstawił dr Józef Babik. Temat ten wzbudza ostatnio duże zainteresowanie, zarówno ze względów ekonomicznych, ponieważ słoma jest surowcem tanim, jak i ekologicznych — bo jest to podłoże organiczne. Dotychczas rośliny uprawiano na balotach zagrzewanej słomy. Zagrzewanie trwało od 2 do 3 tygodni, podczas których obiekt był wyłączony z użytku, a rośliny można było sadzić dopiero gdy temperatura w głębi balotów obniżyła się do bezpiecznej dla roślin. Przedtem jednak słomę trzeba przykryć warstwą substratu torfowego, tak zwanej okrywy. Aby uniknąć straty czasu, energii i dodatkowych kosztów, pracuje się obecnie nad wykorzystaniem słomy z pominięciem procesu zagrzewania. Zaraz po wniesieniu bel do obiektu sadzi się rozsadę i już od tego momentu zaczyna się systematyczną fertygację. Odpowiednio dobrany skład pożywki oraz częstotliwość jej podawania prowadzą do spowolnienia procesu gorącej fermentacji i słoma nie osiąga temperatury wyższej niż 30°C. Pracuje się też nad wykorzystaniem rozdrobnionej słomy oraz jej mieszanek z korą i trocinami drzew iglastych. Badane substraty zostały silnie sprasowane w specjalnie do tego celu skonstruowanym urządzeniu (pod ciśnieniem 3 MPa) i w postaci płyt powleczonych białą folią (podobnych do mat wełny mineralnej) wykorzystywane były w uprawie ogórków i pomidorów, a także sałaty. Rośliny uprawiane w tym podłożu dały wyższy plon niż te, które rosły w wełnie mineralnej. Tak dobre wyniki skłaniają do prowadzenia dalszych badań nad tą przyszłościową metodą. Kolejny krok stanowić będzie opracowanie nowych zasad ustalania składu pożywek do uprawy na podłożu ze słomy.

Duże zainteresowanie zebranych wzbudził referat wygłoszony przez prof. dr. hab. Jerzego Szwejdę na temat zwalczania najgroźniejszych szkodników warzyw, prze­de wszystkim rolnic, które w ostatnich latach występują masowo dziesiątkując wiele plantacji cebuli, porów, ogórków, pomidorów, marchwi, pietruszki, sałaty, także warzyw kapustnych, papryki, a nawet rabarbaru. Zwalczanie tych szkodników jest możliwe metodami chemicznymi (Diazinon 250 EC, Decis 2,5 EC, Nurelle D 550 EC) lub biologicznych (środki Biobit 3,2 WP, Dipel 3,2 WP) w połączeniu z prawidłową agrotechniką. To właśnie przez zaniechanie corocznej mechanicznej uprawy gleby, głównie głębokiej orki (podczas której larwy zostają wyrzucone na powierzchnię i tam giną), pozostawianiu nieużytków rolnych z dziko rosnącymi roślinami (będącymi źródłem pokarmu dla rolnic) oraz sprzyjającym warunkom klimatycznym można obserwować gradację liczebności tych szkodników. Według J. Szwejdy, w ciągu ostatnich trzech lat najliczniej występowała rolnica zbożówka (Agrotis segetum) — głównie na plantacjach marchwi, cebuli i pora. Zwrócił on uwagę również na to, że zaniedbania w uprawie roli mogą wkrótce zaowocować kolejnymi "niespodziankami" wśród występujących szkodników warzyw. Wraz ze zmianami klimatycznymi, odłogowaniem pól, międzynarodową wymianą plonów oraz nowymi technologiami uprawy obserwuje się zmiany w upodobaniach pokarmowych szkodliwej entomofauny. Na przykład śmietka cebulanka (Delia antiqua) występująca dotychczas przede wszystkim na cebuli przenosi się na szparagi, groch, czosnek i warzywa kapustne.

Na spotkaniu w Skierniewicach dr Maria Rogowska przedstawiła gatunki szkodników występujących na rabarbarze, który w ostatnich latach jest coraz chętniej uprawiany. Niestety, dotychczas nie prowadzono badań nad szkodliwą entomofauną tego warzywa. Obserwacje dowodzą, że najgroźniejszymi szkodnikami zagrażającymi plantacjom rabarbaru są: mszyce (głównie brzoskwiniowa — Myzus persicae i burakowa — Aphis fabae), paciepnica ziemniaczana (Hydroecia micacea) oraz pchełki (przede wszystkim pchełka burakowa — Chaetocnema concinna). W mniejszym stopniu rabarbar uszkadzają rolnice, drutowce, ślimaki, zmienik lucernowiec, kałdunica rdestówka, ryjkowcowate czy ogrodnica niszczylistka. Ich zwalczanie chemiczne wymaga opracowania programów ochrony. Na razie można prowadzić działania profilaktyczne, np. uprawki międzyrzędowe, niszczenie szkodników przed założeniem plantacji (dotyczy to głównie rolnic i drutowców) oraz zwalczając chwasty, zwłaszcza perz, na którym motyle paciepnicy ziemniaczanej składają jaja. Po wylęgu jej gąsienice przechodzą na rabarbar, a także na uprawy chmielu.