-
Rabarbar wymaga dużej ilości wody, nie znosi jednak stanowisk podmokłych, gdyż wówczas karpy gniją. Optymalny poziom wody gruntowej dla tego gatunku wynosi 1–1,5 m. Jeżeli w okresie wiosennym lub po dużych opadach deszczu na plantacji przez kilka dni stagnuje woda może dochodzić do zamierania karp rabarbaru. Częstą przyczyną zamierania całych plantacji rabarbaru jest sadzenie chorych sadzonek (czyt. HO 4/2004).
Nawożenie rabarbaru w okresie uprawy powinno być prowadzone na podstawie wyników analizy gleby. Corocznie wczesną wiosną wysiewa się azot i potas po około 50 kg czystego składnika na ha, następnie po zakończeniu pierwszego zbioru — w maju lub czerwcu — ponownie nawozi się azotem (40 kg/ha) i po zakończeniu zbiorów — w końcu lipca i w sierpniu — wysiewa się około 50 kg azotu, 30–80 kg fosforu i 80–120 kg potasu — w przeliczeniu na hektar. Według badań prowadzonych na Akademii Rolniczej w Lublinie, gdy azot podawany jest w formie siarczanu amonu lub mocznika, a potas w postaci soli potasowej — wpływa to na zmniejszenie zawartości kwasu szczawiowego w liściach. W drugim, trzecim roku, po zbiorach wskazane jest płytkie przyoranie w międzyrzędziach (lub wymieszanie za pomocą glebogryzarki) obornika (20–30 t/ha). Zabieg ten należy wykonać ostrożnie, aby nie uszkodzić korzeni i karp. W przypadku zbyt niskiej wartości pH należy wysiać węglan wapnia (w roku, w którym nie nawozi się obornikiem).
W miarę pojawiania się pędów kwiatostanowych należy je wyłamywać. Im wcześniej się je usuwa, tym mniejsze są straty w plonie. Na stanowiskach zbyt suchych i w czasie dłuższych okresów bezdeszczowych plantacje należy nawadniać. Ogonki liściowe o najlepszej jakości uzyskuje się przy wilgotności wynoszącej 60–70% polowej pojemności wodnej. Przy niedostatku wody ogonki liściowe są mało soczyste, gorzej wybarwione, włókniste i twarde. Rabarbar najlepiej jest nawadniać co 7 dni, dawką około 15–20 mm opadu — w zależności od pogody i stanowiska. Dobre efekty uzyskuje się prowadząc nawadnianie wężami kroplującymi. Duże plantacje nawadniane są za pomocą deszczowni. W latach suchych przy nawadnianiu plantacji plon ogonków wzrasta nawet o 50% w stosunku do uzyskiwanego z upraw nienawadnianych. Ściółkowanie plantacji korą, trocinami, słomą lub włókniną pozwala utrzymać wilgoć w glebie i zapobiega występowaniu silnego zachwaszczenia, ściółkowanie wpływa również na przyspieszenie plonowania wiosną.
Problemy mogą stwarzać wirusowe choroby rabarbaru (większość plantacji jest zawirusowana). Ich występowaniu zapobiegać można poprzez: odpowiednie zmianowanie, zwalczanie owadów przenoszących choroby wirusowe i przede wszystkim — zakładanie plantacji z sadzonek niezawirusowanych. W Instytucie Warzywnictwa trwają prace nad pozyskiwaniem materiału nasadzeniowego wolnego od wirusów z merystemów wierzchołkowych. W przypadku pojawienia się chorób wirusowych należy unikać zbyt długiego utrzymywania plantacji.
-
Przy pogłównym nawożeniu warzyw gruntowych azotem należy pamiętać, że najpóźniej można go wprowadzić do gleby na około 6 tygodni przed zbiorem plonu. Jest to szczególnie ważne przy gatunkach kumulujących dużą ilość azotanów, takich jak warzywa liściowe, kapusta, burak ćwikłowy i marchew. Jeżeli zachodzi potrzeba uzupełnienia azotu należy go podać w postaci dolistnej (opryskiwanie mocznikiem lub saletrą wapniową). Ostatnie nawożenie dolistne azotem lub nawozami wieloskładnikowymi może być przeprowadzone na 2 tygodnie przed zbiorami — nie wywiera wówczas wpływu na zwiększenie zawartości azotanów w warzywach. W przypadku niedoboru składników nawożenie dolistne jest metodą bardzo szybkiego ich uzupełnienia.
-
W uprawach gruntowych należy zwrócić uwagę na pojawiające się na warzywach mszyce szczególnie na koprze czy marchwi. Z chwilą zaobserwowania tych szkodników rośliny należy opryskiwać preparatami Fyfanon 500 EC, Pirimor 500 WG czy Winylofos 550 EC. Zbiór warzyw można prowadzić po upływie karencji tych preparatów (po 7 dniach). Na małych plantacjach i w gospodarstwach ekologicznych mszyce można zwalczać Bioczosem BR, który nie ma karencji. Bioczos testowaliśmy w ubiegłych latach, dobrze działał zarówno używany do opryskiwania, jak i przy wykładaniu kostek.
-
Koniecznie należy zwalczać rolnice (ich gąsienice po dotknięciu zwijają się). Są to szkodniki, które w ciągu ostatnich 2 lat poczyniły olbrzymie szkody w uprawach warzyw polowych i papryki pod osłonami. Największe nasilenie żerowania gąsienic na warzywach w 2003 roku wystąpiło w czerwcu. Rolnice duże szkody wyrządziły w uprawach porów, cebuli, fasoli i warzyw kapustnych (szczególnie kalafiorów sadzonych na zbiór jesienny), sałat oraz warzyw korzeniowych (gąsienice całkowicie niszczyły wschody marchwi wysiewanej w końcu maja). Z moich obserwacji wynika, iż szkodniki te w ubiegłym roku najrzadziej żerowały na roślinach dyniowatych.
-
Dużym problemem od kilku lat są wciornastki. Koniecznie należy je zwalczać na cebuli, porach i kapuście białej. Część porów i kapusty białej (głównie odmian sałatkowych) w wyniku żerowania tych szkodników traci wartość handlową. Na warzywach kapustnych najgroźniejsza jest piętnówka kapustnica. Gąsienice pierwszego pokolenia żerują w końcu czerwca i w lipcu, drugiego pokolenia — w sierpniu i wrześniu. Młode gąsienice żerują na powierzchni roślin, a po upływie około 20 dni wgryzają się do ich wnętrza. Nie wolno opóźniać wykonania zabiegu, gdyż po dostaniu się gąsienic do wnętrza roślin trudno zwalczyć te szkodniki. W trzeciej dekadzie czerwca na warzywach kapustnych może pojawić się tantniś krzyżowiaczek. Jego gąsienice (dorastające do 10 mm długości) żerują na dolnej stronie liści wyjadając ich miękisz i pozostawiając tylko cienką przezroczystą wierzchnią skórkę. Mogą niszczyć wierzchołki wzrostu młodych roślin. Powoduje to wyrastanie wielu drobnych główek kapusty, nieprzydatnych do handlu. W ciągu roku występują trzy pokolenia tego szkodnika, najliczniejsze jednak jest pierwsze. Wyjadanie stożków wzrostu u warzyw kapustnych, a w efekcie brak główek i róż, może powodować również paciornica krzyżowianka (czyt. HO 4/2004) i chowacz brukwiaczek. Należy przeglądać rośliny od posadzenia do okresu wiązania główek lub róż. W ubiegłym roku na fasoli i ogórkach duże szkody poczyniły zmieniki. Zwalczamy je wcześnie rano lub wieczorem, gdy są mało ruchliwe.
-
W końcu czerwca na początku lipca na ogórkach może wystąpić mączniak rzekomy — należy zwracać uwagę na ogłaszane komunikaty. Na odmianach tolerancyjnych zabiegi przeciw tej chorobie można wykonać około 2 tygodnie później niż na wrażliwych, zmniejszając dawkę środka o 30–50%. Chcąc dokładnie ustalić datę pierwszego zabiegu w okresie zagrożenia należy pobrać z plantacji liście (od strony wiejących wiatrów), włożyć do słoika z mokrą ligniną na dnie, zakręcić i postawić w temperaturze powyżej 20°C. Jeżeli po 24 godzinach na liściach wystąpią charakterystyczne plamy, konieczne jest wykonanie zabiegu (jednym z preparatów podanych w aktualnym Programie ochrony warzyw), jeśli nie — pobiera się następne liście i prowadzi dalszą obserwację.
-
W uprawach oberżyny i papryki w tunelach nieogrzewanych i w polu, przy zbyt dużej wilgotności i niskiej temperaturze należy prowadzić zapobiegawczo ochronę przed szarą pleśnią i zgnilizną twardzikową (fot.). Szara pleśń stanowi największy problem w przypadku oberżyny. W niekorzystnych warunkach wilgotnościowych może doprowadzić do opadnięcia nawet ponad 90% kwiatów i zawiązków. Zabiegi (według Programu ochrony warzyw) przeprowadzamy zawsze rano. Nie powinno się opryskiwać roślin wieczorem, gdyż spowoduje to podwyższenie wilgotności powietrza, co może tylko pogorszyć sytuację. Oberżyna uprawiana w tunelach nieogrzewanych i prowadzona bez cięcia musi być podwiązywana co najmniej dwa razy, aby poprawić przewietrzanie uprawy.
Sklerocja zgnilizny twardzikowej wewnątrz łodygi papryki