• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2004

ZAPROSILI NAS - TORFOWE ZAGŁĘBIE

W dniach 17–18 czerwca w Czaplinku (w województwie zachodniopomorskim) odbyło się kolejne zebranie Komisji Ogólnobranżowej Torfiarzy Polskich (KOTP). Spotkanie to połączone było z wizytą w Zakładzie Torfowo-Borowinowym "Agrotorf" (fot. 1). Jak poinformował prof. Zbigniew Haber, który wygłosił wykład na temat powstawania torfu, w Polsce torfowiska zajmują około 1,2 mln ha, co stanowi 4% powierzchni kraju. Tereny te zajmowane są przez łąki, pastwiska, lasy i nieużytki, a tylko w nie­wielkim stopniu są eksploatowane. Najcenniejszym surowcem jest torf wysoki, zwany także "białym" (na czterdzieści komórek mchu Sphagnum sp. przypada tylko jedna zawierająca chlorofil, dlatego po wyschnięciu przyjmuje on kolor biały). Jego złoża stanowią zaledwie 6% powierzchni torfowisk, pozostałe to torfowiska niskie i — tylko niewielka część — przejściowe. Miąższość torfu w Polsce wynosi 1,48–1,73 m (w Szwecji istnieją torfowiska sięgające nawet do 18 m).


Fot. 1. Uczestnicy spotkania zwiedzają torfowisko w Czaplinku, pierwszy od lewej — Adam Różalski właściciel zakładu "Afrotorf"

W Zakładzie Torfowo-Borowinowym "Agrotorf" w Czaplinku torf eksploatuje się już od 1949 roku. Bazę surowcową stanowiło złoże o powierzchni 100 ha. Właś­ciciel tego zakładu Adam Różalski 11 lat temu przejął państwowe przedsiębiorstwo, od tego czasu rozwija je i modernizuje. W zakładzie tym torf pozyskuje się metodą ścinania wierzchniej warstwy frezarkami nożowymi. Następnie jest on zbierany i składowany w pryzmach (fot. 2).
Próbki wydobywanego torfu wysyłane są raz w tygodniu do stacji kontroli jakości, gdzie materiał jest oceniany pod względem zdrowotności, badany jest też odczyn danej partii. Torf z Czaplinka, w zależności od miejsca wydobycia, może różnić się zakresem wartości pH od 3,5–4,5. Na podstawie wyników analiz reguluje się odczyn produkowanych substratów oraz uzupełnia się je w mieszanki nawozowe. Następnie tak przygotowane podłoże jest pakowane przez w pełni zautomatyzowaną linię produkcyjną. A. Różalski podkreślał, że w obecnej sytuacji, aby zarówno utrzymać obecnych odbiorców, jak i pozyskiwać nowych, trzeba podążać za ich potrzebami. Między innymi dlatego w ofercie, oprócz torfu, substratów torfowych i ziemi ogrodowej poleca również korę sosnową, grys i obornik. Nawet wydobywane na torfowis­ku pnie i korzenie wykorzystuje jako drewno opałowe, a część "dorodnych" konarów sprzedaje akwarystom jako materiał do dekoracji. Właściciele zakładów torfowych zwracali uwagę na to, że tegoroczna opóźniona wiosna i zimne, deszczowe lato negatywnie wpłyną na wydobycie torfu. Przy takiej pogodzie surowiec schnie o wiele dłużej. Jego eksploatacja w tym roku też rozpoczęła się nieco później, co skróci czas jego wydobycia. Z reguły okres ten trwa mniej więcej od połowy maja do połowy sierpnia.


Fot. 2. Zebrany torf składuje się w pryzmach, a następnie transportuje do zakładu, gdzie jest pakowany

Komisja Ogólnobranżowa Torfiarzy Polskich skupia wielu producentów torfu. Szacuje się, że około 50% produkcji krajowej wytwarzane jest przez zrzeszone przedsiębiorstwa. Spotkania pozwalają na wymienianie doświadczeń, porównywanie kosztów produkcji, cen osiąganych na rynku. Zakłady wchodzące w skład KOTP od trzech lat posługują się swoim znakiem towarowym, który gwarantuje, że oferowany przez nie produkt spełnia obowiązujące u nas normy krajowe i branżowe. Zapewnia też o tym, że torf jest pozyskiwany zgodnie z posiadaną koncesją przez dany zakład, który ma obowiązek przestrzegać planu rekultywacji i podlega wielu kontrolom jakościowym. Od 1 stycznia 2003 roku wszystkie eksploatowane złoża torfu podlegają przepisom ustawy "Prawo geologiczne i górnicze", określającej torf jako kopalinę, a nie — jak poprzednio — glebę, którą można było wydobywać na podstawie zezwoleń udzielanych przez urzędy wojewódzkie.

Krajowe roczne wydobycie torfu wynosi około 0,8 mln m3, z czego na eksport przeznaczone jest tylko 15%. Potwierdzają to dane Głównego Urzędu Statys­tycznego, według których w ostatnich sześciu latach eksport wzrósł zaledwie o 12%, natomiast import torfu jest czterokrotnie większy. W ubiegłym roku sprowadziliśmy około 250 tys. m3. Sytuacja taka spowodowana jest nis­kimi cenami oferowanymi przez importerów (głównie z Ukrainy, Rosji i Białorusi). W związku z tym krajowe zakłady zaczęły mieć problemy ze zbytem swoich podłoży, co zmobilizowało je do działania i w roku 2003 wyeksportowały 50 390 ton, czyli około 200 tys. m3.
Pomimo ich starań, w zeszłym roku eksport wciąż był mniejszy od importu o około 20%. Tendencje wzrostowe utrzymują się jednak nadal i już można powiedzieć, że w pierwszym kwartale 2004 roku w porównaniu z pierwszym kwartałem zeszłego widoczny jest spadek importu o 30%, a jednocześnie wzrost cen torfu na krajowym rynku o około 50%.