• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2004

CZY I DLACZEGO WARTO BYĆ NA TARGACH HORTI-LOGISTYKA?

Targi Horti-Logistyka powstały w 2001 roku i miały pomóc tym polskim dostawcom owoców, warzyw i materiału szkółkarskiego, których nie stać na udział w drogich imprezach zagranicznych, typu Fruit Logistica w Berlinie. Pomysłodawcami Horti-Logistyki byli między innymi, prof. dr hab. Eberhard Makosz, Jan Ciesielski (były prezes WGRO SA), Ewa Marciniak (prezes Regionalnej Wielkopolskiej Izby Rolno-Przemysłowej) oraz Zbyszek Wybicki (szef wielkopolskiego oddziału Związku Szkółkarzy Polskich). Z pomocą Międzynarodowych Targów Poznańskich udało się na terenie targów Polagra wydzielić pawilon dla polskich firm ogrodniczych i zaoferować im promocyjne ceny. Do tej pory impreza miała 3 edycje. Na początku większość wystawców stanowili szkółkarze z branży ozdobnej, którzy zajmowali połowę powierzchni pawilonu. W ubiegłym roku było już widać więcej owoców i warzyw oraz firm handlowych z branży ogrodniczej, które pracują pomiędzy producentami a sieciami marketów oraz eksporterami. Za miesiąc czeka nas kolejna edycja Horti-Logistyki. Z tytułowym pytaniem oraz prośbą o ocenę tych targów zwróciliśmy się do osób, które już uczestniczyły w tej imprezie lub angażowały się w jej powstanie. Oto opinie niektórych osób, którym Horti-Logistyka pomogła (red.).

Zbigniew Chołyk — prezes Zrzeszenia Producentów Owoców Stryjno-Sad

Planujemy w tym roku kolejny raz wziąć udział w targach Horti-Logistyka. Według mnie, w ubiegłym roku zbyt mało na tych targach było kupców zza wschodniej granicy. Było to jednak zapewne spowodowane problemami z uzys­kaniem w tym okresie wiz wjazdowych do Polski. Targi te powinny być także znacznie szerzej niż dotąd reklamowane wśród kupców z krajów dawnej unijnej Piętnastki. Na ubiegłorocznej Horti-Logistyce naszemu zrzeszeniu udało się nawiązać tylko trzy konkretne kontrakty — jeden z bezpośrednim odbiorcą owoców na Zachodzie, drugi z krajowym pośrednikiem eksportującym owoce, trzeci — z krajową sieci supermarketów. Współpraca z tymi odbiorcami pozwoliła jednak na zwiększenie sprzedaży, a tym samym zwrot kosztów związanych z udziałem w targach. Moim zdaniem, na Horti-Logistyce brakuje większej reprezentac­ji polskich producentów owoców oraz eksporterów tych produktów. Poznań powinien stać się miejscem, w którym powinny być wszystkie firmy coś znaczące w branży. Im więcej ich będzie i im większa będzie oferta produktów, tym więcej kupców będzie przyjeżdżać. W tym roku Stryjno-Sad liczy na większy niż w ubiegłym roku udział w targach kupców zza Odry oraz kontrahentów ze Wschodu. Polscy wystawcy powinni także wykorzystać możliwość połączenia swoich ofert handlowych w rozmowach z zagranicznymi, a coraz częściej również krajowymi odbiorcami.

Jan Ciesielski — były prezes Wielkopolskiej Gildii Rolno-Ogrodniczej SA w Poznaniu

Targi Polagra istnieją od wielu lat, ale były prowadzone w różny sposób i miały różne programy. Podział tej imprezy na Polagrę Food i Polagrę Farm zaowocował zmniejszeniem liczby zwiedzających, ale wzrostem ich "jakości". Targi stały się bardziej profesjonalne. Pomyś­leliśmy więc o przedstawieniu oferty polskich produktów w jednym miejscu, tak aby każdy, kto wejdzie do hali, wiedział, że znajdzie tam tylko owoce, warzywa oraz materiał szkółkarski z naszego kraju. Można pokazać jakość naszych produktów oraz to, że umiemy je przygotować do handlu. Firmy zachodnie mają dużo pieniądzy na promocję, nasi producenci — nie. Udało się nam — dzięki umowom z władzami MTP — zmniejszyć koszty uczestnictwa dla wystawców na Horti-Logistyce, którzy mogą być tam, gdzie są firmy zachodnie (na Polagrze), ale znacznie mniejszym kosztem. Drugi powód, dla którego warto być w Poznaniu, to seminaria towarzyszące Horti-Logistyce. W ramach działalności Agrobiznesklubu oraz Klubu Eksporte­ra walczymy w Ministerstwie Gospodarki o pieniądze na misje przyjazdowe izb handlowych, handlowo-rolnych czy przedstawicieli rynków hurtowych, zarówno ze wschodu, jak i z zachodu Europy. Aby Horti-Logistyka miała siłę przebicia i była zauważalna, musi jednak mieć jak najwięcej uczestników.

Piotr Kwietniewski, Grzegorz Mierzyński — producenci pomidorów pod osłonami

Na ubiegłorocznej Horti-Logistyce producenci warzyw stanowili zdecydowaną mniejszość wśród wystawców. Zaprezentował się tam, między innymi, Zakład Produkcji Ogrodniczej Eko-Kwietniewski z Chodela (10 ha pomidorów szklarniowych). Jak powiedział Piotr Kwietniewski, obecność na targach zaowocowała pozyskaniem tylko jednego nowego klienta. Właściciele tego gospodarstwa liczą jednak na to, że uczestnictwo w tegorocznej edycji pozwoli na nawiązanie nowych kontaktów handlowych. W Poznaniu swoje stoisko już po raz drugi miało Zrzeszenie Producentów Warzyw — Włoszakowice (około 10 ha upraw warzyw szklarniowych). Według prezesa zrzeszenia Grzegorza Mierzyńskiego, najwięcej przedstawicieli firm handlowych, również z zagranicy, odwiedza stoisko w czasie dwóch pierwszych dni targów — w czwartek i piątek. Z niektórymi nawiązano dłuższą współpracę. Wiosną "Włoszakowice" miały już wiele propozycji eksportu pomidorów, jednak w maju i czerwcu nie były one atrakcyjne, ponieważ krajowe ceny pomidorów były wtedy wyższe od płaconych w Europie Zachodniej. G. Mierzyński zwracał również uwagę, że dla producentów pomidorów szklarniowych lepszy byłby wcześniejszy termin tych targów — obecnie odbywają się one w pierwszej połowie października, czyli niedługo przed zakończeniem produkcji pomidorów pod osłonami. Na początku lipca producenci ze zrzeszenia jeszcze zastanawiali się nad uczestnictwem w tegorocznej Horti-Logistyce.

Prof. dr hab. Eberhard Makosz — prezes Towarzys­twa Rozwoju Sadów Karłowych

Na targach Horti-Logistyka trzeba być, gdyż na rynku owocowo-warzywnym coraz trudniej będzie sprzedać wyprodukowane towary. Żeby nie sprzedawać ich na targowiskach i bazarach oraz w inny przypadkowy sposób, trzeba te owoce i warzywa zaprezentować, pokazać potencjalnym nabywcom swoją ofertę. Targi to także okazja do spotkania się producentów i wspólnego kompletowania większych partii towaru, a takich obecnie wymagają odbiorcy. Trzeci powód, dla którego — moim zdaniem — należałoby odwiedzić Horti-Logistykę, to możliwość wymiany poglądów pomiędzy producentami. Wzajemne informowanie się o wielkości dostaw, cenach, warunkach sprzedaży, itp. pozwoli na uniknięcie konkurencji pomiędzy sobą. Kontakt ogrodników ze sobą to nieoceniona korzyść.

Ewa Marciniak — prezes Regionalnej Wielkopolskiej Izby Rolno-Przemysłowej

Na targi warto przyjechać z kilku powodów. Po pierwsze, żeby zobaczyć rosnącą potęgę Polski jako dostawcy warzyw, owoców oraz materiału szkółkarskiego. Zauważyli to już, między innymi, dostawcy nasion oraz materiału wyjściowego. Po drugie, warto wziąć udział w organizowanych podczas Horti-Logistyki seminariach. W tym roku część z nich zostanie poświęcona sprawom licencji dla producentów materiału szkółkarskiego, tematowi szczególnie ważnemu po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Seminarium organizowane w niedzielę przeznaczone będzie natomiast dla właścicieli niewielkich — 10–15-hektarowych — gospodarstw i poświęcone zostanie ekonomice uprawy warzyw jako drodze osiągania dochodów.

Zbigniew Rubaszewski — współwłaściciel firmy RUBA, zajmującej się zaopatrzeniem sieci handlowych w warzywa i owoce oraz eksportem tych produktów

Jesteśmy — jako dystrybutor owoców i warzyw — na targach Horti-Logistyka, bo to jedna z niewielu dróg dotarcia do tak rozdrobnionej w Polsce branży, jaką jest produkcja owoców, a szczególnie warzyw. Podobnych imprez nie ma w Polsce wiele. Sadownikom udało się już do pewnego stopnia zorganizować i skonsolidować ofertę handlową, z producentami warzyw jest dużo gorzej. Dlatego tego typu targi są niezbędne, aby nawiązać kontakty z osobami, które często o naszej firmie słyszały, widziały jej logo w supermarketach, ale nie wiedziały, jak nawiązać z nami kontakt. Tacy ogrodnicy wciąż do Poznania przyjeżdżają i są zadowoleni mogąc się z nami spotkać. Szczególnie dużo takich producentów przyjeżdża na targi w sobotę i niedzielę, często w ramach wycieczek organizowanych prze ODR-y. Osobiście jestem bardzo zadowolony z udziału w Horti-Logistyce i planuję brać udział w tej imprezie również w tym roku.