• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 11/2004

NIE TYLKO PORY

3 września firma Nunhems Nasiona po raz szósty już zaprosiła producentów na Dzień Pora do gospodarstwa Eleonory Kapusty w Bedlnie. Uczestnicy spotkania mogli wysłuchać wykładu profesora Eugeniusza Kołoty z Akademii Rolniczej we Wrocławiu, który tym razem omówił wyniki badań przydatności do uprawy w różnych terminach odmian porów hodowli Nunhems Nasiona oraz wpływu różnych metod nawożenia na plon porów. Podstawowe zasady przyznawania certyfikatów EUREPGAP omówił w Bedlnie nasz redakcyjny kolega — Wojciech Górka. Ofertę swoich produktów przedstawili organizatorzy spotkania, a także firma Adob, którą na spotkaniu reprezentował Michał Feć.

W doświadczeniach prowadzonych na Akademii Rolniczej we Wrocławiu testowano wpływ różnych sposobów osłaniania (folią perforowaną, włókniną i podwójną osłoną z folii i włókniny) na plonowanie wczesnych porów heterozyjnych. Najlepszą osłoną okazała się folia perforowana, a odmianą, która najlepiej reagowała na osłanianie — Roxton F1, pod osłoną dawał on o około 25% wyższy plon niż w uprawie nieosłanianej, średnia masa rośliny wynosiła 151 g (rośliny odmian ustalonych ważyły średnio 130 g). Używanie osłon w mniejszym stopniu wpływało na plonowanie Nortona F1 i Rami.

We wczesnej uprawie sprawdzano także nawożenie różnymi dawkami azotu (100, 150 i 200 kg/ha), podawanymi jednorazowo przed sadzeniem rozsady lub w dwóch częściach — przed sadzeniem i pogłównie, 5 tygodni po sadzeniu. Wczesne odmiany najlepiej plonowały, gdy w nawożeniu wprowadzono 150 kg azotu na hektar w dwóch dawkach, przy 200 kg N/ha następował spadek plonu. Porównywany był także wpływ różnych nawozów azotowych (testowana była saletra amonowa i Entec 26 o spowolnionym uwalnianiu azotu — czyt. też HO 11/2003) na plonowanie. Najwyższy średni plon odmiany Roxton F1 (w przeliczeniu 48 t/ha) uzyskano na poletku, na którym w dwóch dawkach wysiano Entec 26. Przy jednorazowym podaniu tego nawozu zebrano 46 ton porów z hektara (i miały one najniższą zawartość azotanów). Pory nawożone saletrą dały 44 t/ha.

W jesiennej uprawie porów zalecane dawki azotu są wyższe i wynoszą 180–200 kg N/ha, w uprawie odmiany Shelton F1 podobnie jak we wczesnej uprawie rośliny nawożono różnymi dawkami nawozów azotowych. W pierwszym roku doświadczeń (prowadzonych w 2003 r. w warunkach suszy) wyższy plon uzyskiwano na stanowiskach, na których wysiano Entec 26, niż na polach nawożonych saletrą amonową.

Kolejne doświadczenie dotyczyło, między innymi, osłaniania porów zimujących w polu (m.in. Kenton F1). Wiosną najwyższy plon zebrano z roślin, na których od listopada do końca kwietnia pozostawała osłona z włókniny i folii.

Podczas spotkania w Bedlnie przedstawiono również ofertę wa­rzyw firmy Nunhems Nasiona, część z nich można było zobaczyć w uprawie. W ofercie porów pojawi się, między innymi, nowy, bardzo wczes­ny Easton F1, o długiej łodydze rzekomej, dorastającej do 40 cm, ciemnych liściach i wysokiej odporności na jarowizację. Ashton F1 jest odmianą późną, o około 2 tygodnie późniejszą od Sheltona F1 (fot. 1, czyt. też HO 11/2003), ma ciemniejsze od niego, niebieskozielone liście, wykazuje dosyć dużą odporność na wciornastki, fytoftorozę i alternariozę. Najpóźniejszy w ofercie jest Kenton F1, który może również zimować w polu, szybko wznawia wzrost wios­ną i nie tworzy zgrubienia cebulowego, jest w dużym stopniu odporny na rdzę.


Fot. 1. Charakterystykę odmian przedstawił Piotr Zawada (Nunhems Nasiona) — Shelton F1 może być uprawiany z siewu bezpośredniego (nasiona wysiewano na początku kwietnia na głębokość około 2 cm), ma dosyć dużą odporność na wciornastki, które w tym roku stanowiły duży problem na plantacjach porów

W grupie odmian marchwi zwracano uwagę, między innymi, na nową wczesną, szybko wybarwiającą się Damco F1 — polecaną na ziemie lekkie, wyłącznie do uprawy na pęczki. NUN 8555 F1 to będąca jeszcze w badaniach odmiana o około 95–100 dniach wegetacji, o korzeniach długich i intensywnie wybarwionych. W końcowej fazie badań rejestrowych znajdują się także dwie odmiany do długiego przechowania — NUN 3010 F1 i NUN 3011 F1. Har­vay F1 (135 dni wegetacji) to marchew o dużej zawartości cukru i regularnych, około 16-cm korzeniach, polecana do sprzedaży w opakowaniach jednokilogramowych. Jest odporna na pękanie i nadaje się do zbioru mechanicznego. Sugar Snack F1 jest odmianą typu "Imperator", o wysokiej zawartości cukru i o długich korzeniach, które po obraniu i pocięciu na kawałki oferowane mogą być jako gotowe do spożycia przekąski.

W ofercie selerów korzeniowych do Monarcha i Prinza dołączył wczesny Rex, nadający się między innymi do uprawy na pęczki i na korzenie obcinane — polecany głównie na bezpośrednie zaopatrzenie rynku.


Gospodarstwo prowadzone przez Eleonorę Kapustę (fot. 2) zajmuje około 130 ha, z czego na 40 ha uprawy są nawadniane. Przed kilkoma laty wszystko wskazywało na to, że będzie się ono rozwijać głównie w kierunku specjalis­tycznej uprawy porów, jednak — jak mówi właścicielka — przy zmiennej i najczęściej malejącej opłacalności uprawy poszczególnych gatunków warzyw oraz wysokich kosztach prowadzenia gospodarstwa bezpieczniej jest prowadzić wielokierunkową produkcję. Zwracała ona również uwagę, że latem tego roku w sprzedaży warzyw polowych nastąpił zastój na rynku krajowym
i zagranicznym.


Fot. 1. Zdaniem Eleonory Kapusty, przy zmiennej opłacalności uprawy warzyw polowych bezpieczniej nastawiać się na wielokierunkową produkcję

W Bedlnie uprawiane są zarówno warzywa na zaopatrzenie przemysłu przetwórczego, jak i na rynek świeżych warzyw — pory, selery, kapusta pekińska do przechowywania, kapusta głowiasta biała, a także fasola szparagowa. Rozbudowywane jest zaplecze przechowalnicze — są już trzy komory z agregatami chłodniczymi, oprócz tego dwie z kontrolowaną atmosferą, w planach są następne dwie komory KA — głównie na warzywa kapustne.

W prowadzeniu tego typu produkcji jednym z większych utrudnień, na co zwracała uwagę E. Kapusta, nadal jest brak przepisów ułatwiających zatrudnianie pracowników sezonowych. Zatrudniani mogą być oni na takich samych zasadach, jak pracownicy stali, co wiąże się nie tylko z opłacaniem składek ZUS, ale także z prowadzeniem żmudnej dokumentacji — a najczęściej są oni potrzebni w gospodarstwie tylko na krótki czas spiętrzenia prac.