• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 04/2005

DLACZEGO GRUPA MUSI PŁACIĆ PODATEK A PRODUCENT NIEZRZESZONY NIE?

To zdanie ciągle powtarza się na spotkaniach, w rozmowach telefonicznych i bezpośrednich, jako pytanie lub stwierdzenie, jako problem studzący chęć wspólnego działania. Rzeczywiście, grupa podlega obowiązkowi podatkowemu. Dotyczy to przede wszystkim podatku od nieruchomości i podatku dochodowego od osób prawnych. Grupa czy organizacja producentów posiadająca nieruchomości (budynki, budowle, grunty nierolnicze) płaci więc od nich podatek w wysokości ustalonej uchwałą rady gminy, na której terenie nieruchomość się znajduje.

Zdecydowanie więcej emocji budzi jednak podatek dochodowy od osób prawnych. Do tego stopnia, że spotykam się z zarzutami o nieuczciwość w informowaniu, mówienie nieprawdy czy o wprowadzanie producentów w błąd. Wydaje się, że podstawowy problem tkwi nie
w nieuczciwym informowaniu, ale w powszechnym myleniu dwóch pojęć — przychodu i dochodu. Spróbuję rzecz przedstawić na przykładzie.

Grupa (nieważne w jakiej formie prawnej działająca) sprzedała w styczniu jabłka za 100 000 zł. Ile zapłaci podatku dochodowego od osób prawnych? Zdaniem wielu, zapłaci 19 000 zł, czyli 19% (bo taka stawka tego podatku obowiązuje) od tych 100 000. Jest to oczywista bzdura — nie płacimy bowiem podatku od przychodu, a te 100 000 zł to właśnie przychód grupy. Co jest więc podstawą naliczenia wysokości podatku dochodowego? Oczywiście dochód. A co jest dochodem? Od uzyskanego przychodu musimy odjąć koszty jego uzyskania. Tymi kosztami jest w pierwszej kolejności zapłata członkom za dostarczone jabłka. Załóżmy, że wynosi ona 90 000 zł.
Kolejne koszty to, między innymi, opłaty za prowadzenie księgowości, wynagrodzenie innych pracowników, rachunki za telefony, energię elektryczną, korespondencję, materiały biurowe, wynajem pomieszczenia na biuro, itp. Powiedzmy, że zapłaciliśmy za to wszystko 8000 zł. Nasz dochód podlegający opodatkowaniu wyniósł więc 2000 zł. To od tej kwoty płacimy 19% podatku, czyli 380 zł.

Grupa może przyjąć też inną strategię działania. Może mianowicie działać wyłącznie dla korzyści członków, a nie dla zysku firmy (grupy). Wówczas — gdy przyjmiemy te same dane z powyższego przykładu — grupa zapłaci swoim członkom za jabłka 92 000 zł, a jej dochód do opodatkowania wyniesie zero złotych — czyli grupa nie zapłaci podatku dochodowego.

Ciekawe, że najwięcej problemów z płaceniem podatku dochodowego mają ci, którzy jeszcze się nie zorganizowali. Działające grupy rzadko wskazują ten problem, twierdząc, że grupa osiągająca zysk, a tym samym płacąca podatek, jest bardziej wiarygodna, na przykład dla banku, oraz stabilniejsza finansowo, bo ma własne pieniądze w obrocie i na inwestycje.

Z reguły grupa osiąga wyższe ceny za swoje owoce niż producent indywidualny. Ci, którym obecnie sprzedajemy swoje produkty, też płacą podatki, zatrudniają pracowników, mają biura i zaplecze techniczne, i skądś biorą na to pieniądze. Pewnie ze sprzedaży naszych jabłek i innych produktów. Może więc i grupa znajdzie w tym samym źródle pieniądze na swoje działanie. Coraz liczniejsze przykłady dobrze działających grup świadczą o tym, że tak właśnie jest.

Powyższe wyjaśnienie nie jest oczywiście aprobatą dla płacenia przez grupy podatku dochodowego, tylko wyjaś­nieniem jego istoty. Zasadą powinno stać się traktowanie grupy jako "przedłużenia gospodarstwa", a tym samym nie powinna ona płacić tych podatków, których nie płaci producent działając indywidualnie, w tym podatku dochodowego od osób prawnych w zakresie dochodu uzyskiwanego w wyniku obrotu członka z grupą. Miejmy nadzieję, że takie rozwiązanie prawne powstanie.