• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 03/2005

CO DAJĄ NASIONA KALIBROWANE?

Większość ogrodników przy zakupie nasion kieruje się głównie ich ceną. Nie zawsze jest to słuszne (chociaż przepłacanie za zbyt uszlachetnione nasiona również nie jest roztropnym działaniem). Przy konieczności spełniania coraz wyższych wymagań jakościowych stawianych przez odbiorców warzyw, warte uwagi są nasiona kalib­rowane. Na naszym rynku dominującym standardem są nasiona naturalne — takie, jakie zbiera się z plantacji, czyści i z grubsza selekcjonuje, odrzucając zbyt małe i nietypowe. Po zbadaniu parametrów jakościowych (zdolność kiełkowania, wilgotność, zawartość patogenów) przeznaczane są one do sprzedaży lub do dalszego uszlachetniania. Nasiona kalibrowane poddaje się dalszej selekcji. Zwykle ma to na celu podniesienie parametrów kiełkowania i wyeliminowanie nasion nietypowych — również pod względem genetycznym. Patogeny grzybowe zwalcza się w przypadku obu wspomnianych grup, głównie przez zaprawianie preparatami chemicznymi na końcowym etapie przygotowania do sprzedaży. Przed wystąpieniem chorób bakteryjnych przenoszonych na nasionach zapobiega działanie podwyższonej temperatury. Niektóre firmy w ten sposób wybierają partie nasion, aby naturalne porażenie przez patogeny było tak znikome, by można było używać tych nasion do ekologicznej uprawy, bez konieczności chemicznego zaprawiania.

Nasiona dzieli się na klasy, z których każda może zawierać różną liczbę osobników odbiegających od standardu. Dotyczy to na przykład nasion powstałych z samozapylenia — tak zwanego skrzyżowania wsobnego — z których wyrastają nietypowe rośliny. Widać to na przykład na polach kapusty, na których zdarzają się rośliny mające cechy pokrewnych gatunków lub odbiegające cechami od odmiany. W czasie selekcji można odsiać taki materiał z selekcjonowanej partii, jednak jest to bardzo kosztowne. Jeśli nasion roślin nietypowych nie można oddzielić metodami fizycznymi (wykorzystując na przykład różnicę ich masy), trzeba wykorzystać technologie pozwalające na testowanie materiału genetycznego. W takich testach określa się zawartość domieszek obcego genotypu (tak zwanego off types) i, w zależności od normy, jaką dany materiał spełnia, dzieli się go na klasy jakości.

Ostatnim etapem produkcji jest podział nasion na frakcje, dzięki czemu uzyskuje się partie jednorodne, o wyrównanej wielkości (czyt. też HO 2/2005). Dla zilustrowania tego można porównać na przykład nasiona rzodkiewki dwóch klas. W klasie A nasiona na pewno będą kalibrowane, w przedziałach co 0,2 mm średnicy (np. 2,8–3,0 mm), o wysokiej zdolności kiełkowania (np. 98%) i czystości genetycznej 99,9%. Natomiast w klasie E nasiona nie będą kalibrowane, o wielkości od 2,0 do 3,2 mm średnicy, zdolności kiełkowania 89%, energii kiełkowania 80% i o czystości genetycznej 99,7%.

Niestety w parze z lepszą jakością nasion idzie również ich wyższa cena, której większość polskich producentów nie jest skłonna płacić. Często nasiona sprzedawane za granicą są droższe i lepsze niż te, które trafiają do Polski. Można śmiało przypuszczać, że na przykład w Holandii udział nasion kalibrowanych, najwyższej jakości stanowi około 80% oferty rynkowej. Warto również zaznaczyć, że często podział nasion na klasy jest indywidualnie określany w każdej firmie. Zwykle jest to wewnętrzne podniesienie wymagań określonych w oficjalnie obowiązujących normach oraz dokonanie bardziej szczegółowego podziału według cech w nich niewyszczególnionych. Trzeba też wiedzieć, że — mimo bardzo ścisłej kontroli — przeciwdziałanie występowaniu niektórych patogenów na nasionach nie będzie w pełni skuteczne, chociaż większość firm poddaje materiał siewny specyficznym zabiegom. Czasami, gdy porównuje się oferty różnych firm, ceny nasion tych samych gatunków różnią się drastycznie. Często jest to wynikiem ostrej wewnętrznej klasyfikacji i selekcjonowania nasion najwyższej jakości oraz rezygnacji z wprowadzania na rynek materiału gorszej jakości.

Nasiona kalibrowane zapewniają uzyskanie rozsady o wyższej jakości, dzięki większemu wyrównaniu i lepszej sile wzrostu już od czasu wschodów. Podobnie w uprawach polowych. Na dobrze przygotowanym polu przy użyciu dob­rego siewnika można prowadzić precyzyjny siew kalibrowanych nasion zużywając ich nawet o kilkanaście procent mniej niż przy tradycyjnym wysiewie, uzyskując przy tym wyrównane kiełkowanie oraz wzrost roślin. W rezultacie powoduje to lepsze wyrównanie plonu. Jest to szczególnie ważne w uprawie warzyw na zbiór pęczkowy.

A teraz trochę wyliczeń. Załóżmy, że kupujemy nasiona kalibrowane — są one o około 30% droższe niż naturalne, ale wysiewa się ich mniej (o około 10%). Zbiór warzyw na pęczki prowadzimy jednorazowo, a nie dwa czy nawet trzy razy, wymaga on więc mniejszych nakładów robocizny, a wydajność pracowników jest większa, bo nie tracą czasu na selekcjonowanie roślin przy przygotowaniu pęczków. Przy uprawie z nasion kalibrowanych bardzo duży jest udział plonu handlowego — poza roślinami uszkodzonymi przez szkodniki czy porażonymi przez choroby (i minimalną liczbą nietypowych) zwykle wszystkie pozostałe nadają się do sprzedaży. Przy ograniczeniu strat do minimum nie ponosi się również kosztów pozbycia się odpadów, co zaczyna również być problemem w produkcji towarowej. Wyższa cena nasion kalibrowanych powinna więc być w pełni rekompensowana. Oczywiście, aby wykorzystać potencjał tkwiący w takich nasionach, potrzebne jest również odpowiednie zaplecze techniczne, pozwalające na przykład na precyzyjny wysiew, prowadzenie uprawy w odpowiedniej technologii, zmechanizowanie zbioru, itp. Stąd też nasiona kalibrowane są bardziej popularne w krajach lepiej rozwiniętych technicznie.