• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2005

KIEDY BĘDĄ DOPUSZCZONE ZRÓŻNICOWANE DAWKI I STREFY OCHRONNE

Choć w minionym półwieczu nie zmieniły się znacząco podstawowe zasady techniki ochrony roślin, to w ostatnim okresie dokonał się skok jakościowy w konstrukcji opryskiwaczy. Został on wywołany dynamicznym postępem techniki i elektroniki. Rozwój ten wpłynął na techniczne możliwości współczesnych opryskiwaczy. Konferencje naukowe i sympozja są dobrą okazją do poszukiwania odpowiedzi na podstawowe kwestie dotyczące zarówno aktualnego stanu, jak i przyszłości techniki ochrony roślin. Ostatnio uczestniczyłem w VIII Warsztatach "Technika opryskiwania w produkcji owoców". Odbyły się one pod koniec czerwca bieżącego roku w Barcelonie (Hiszpania). Zainteresowanych programem odsyłam na stronę internetową ISK (http://www.insad.pl/sympozja/sympozja_zagr/sympozja_lista.htm), na której przedstawiono szczegółowy program i listę uczestników. Wprawdzie odbywające się w cyklach dwuletnich spotkania nadal noszą tradycyjną nazwę warsztatów, to uwzględniając liczbę wygłoszonych doniesień, a było ich ponad 50, można je z powodzeniem zaliczyć do konferencji. A ze względu na liczbę uczestniczących krajów i podejmowaną tematykę, z dużym przekonaniem można zaliczyć warsztaty do najbardziej opiniotwórczego na świecie spotkania w tej dziedzinie.

Na podstawie zaprezentowanych doniesień i toczonych dyskusji można stwierdzić, że współczesna technika ochrony znajduje się w fazie porządkowania i wdrażania wcześniej rozwiązanych problemów badawczych. Odnosi się również wrażenie, że znajduje się w stanie wyczekiwania na zasadnicze zmiany. Zostaną one wymuszone przez stale rosnące wymagania związane z ochroną środowiska i przewidywanym, szerszym niż dotąd, zastosowaniem koncepcji Rolnictwa Precyzyjnego. Nowe wyzwania stawia również produkcja ekologiczna, która — wbrew często spotykanym opiniom — nie może obejść się bez opryskiwaczy.

Wciąż aktualne jest poszukiwanie bardziej racjonalnych metod stosowania ś.o.r. Poza wszelką dyskusją pozostaje kwestia zróżnicowania dawek, w zależności od wielkości roślin. Niemal wszystkie cywilizowane kraje dopuszczają już taką możliwość. Niestety, Polska do nich nie należy i nie zanosi się, aby do nich dołączyła w najbliższej przyszłości. Tymczasem w innych krajach rozważa się już bardziej szczegółowe zagadnienia. Wśród nich jest potrzeba uwzględnienia gęstości drzew. Różnorodność sposobów wyrażania dawek powoduje utrudnienia w procesie badania i rejestracji nowych preparatów. Wprowadza również wiele zamieszania wśród sadowników.
W związku z tym poszukuje się prostych, jednoznacznych i jednolitych metod wyrażania dawek ś.o.r. W Wielkiej Brytanii, kraju należącym do najbardziej zaawansowanych w tej dziedzinie, wdrażany jest schemat postępowania, ułatwiający sadownikom optymalizację stosowanych dawek ś.o.r. Opracowano specjalną instrukcję obejmującą cztery kroki. W pierwszym ustala się parametry wyjściowe opryskiwacza, a wśród nich liczbę i położenie rozpylaczy oraz wydajność strumienia powietrza dostosowaną do prędkoś-ci roboczej tak, aby sięgał on najwyższych drzew w fazie pełnego ulistnienia. Po sprawdzeniu możliwości uzyskania zalecanej w etykiecie dawki cieczy (krok 2), można przystąpić do redukowania dawki ś.o.r. (krok 3), w zależności od gęstości drzew. Stopień redukcji dawki wyznacza się na podstawie załączonych wzorców gęstości koron do 1/2 dawki podstawowej w okresie kwitnienia i do 1/4 — w fazie pełnego ulistnienia. Dalsza redukcja dawki ś.o.r. jest możliwa tylko podczas opryskiwania niskich drzew. Można wówczas zamknąć górne rozpylacze kierujące ciecz ponad koronę drzewa (krok 4).

Stale rośnie grupa krajów wdrażających do praktyki strefy ochronne o zróżnicowanej szerokości. Do Niemiec i Wielkiej Brytanii, pionierów w tej dziedzinie, dołączyła Holandia i Szwecja, a ostatnio Belgia. Zastosowane w tych krajach procedury, choć nie są identyczne, przyjmują podobny tok postępowania. Wszystkie uwzględniają odległość od wód powierzchniowych, rodzaj użytych wentylatorów i rozpylaczy. Uwzględnia się niekiedy nawet stopień redukcji dawki ś.o.r. Podstawowa szerokość strefy ochronnej jest zamieszczona w etykiecie, a wykonawca zabiegów sam ustala stopień redukcji szerokości strefy ochronnej (50–99%), w zależności od stosowanej techniki redukującej znoszenie. Warto w tym miejscu dodać, że strefy ochronne w innych krajach wprowadza się zazwyczaj tylko w sąsiedztwie wód powierzchniowych, a my, jak zwyk-le, mamy skłonności do nadinterpretacji.

Opisane powyżej procedury dotyczące stosowania zróżnicowanych dawek ś.o.r. oraz szerokości stref ochronnych są bardzo logiczne i stosunkowo łatwe do wykorzystania w praktyce. Ich brak sprzyja samowolnym pomysłom groźnym dla środowiska i konsumentów. Stawia również pod znakiem zapytania cały sens Integrowanej Produkcji, gdyż nawet mając bujną wyobraźnię trudno sobie wyobrazić "minimalizowanie niepożądanych efektów ubocznych stosowania agrochemikaliów" bez możliwości różnicowania dawek środków ochrony roślin.