W gospodarstwie Małgorzaty i Włodzimierza Koci­szewskich w tegorocznych nasadzeniach dominowały sprawdzone już w poprzednich latach odmiany Faustine F₁ i Brooklyn F₁. W gospodarstwie tym, które zajmuje powierzchnię 9 ha, uprawa pomidorów przy palikach prowadzona była na 2 ha, oprócz tego uprawia się tam również ogórki polowe (1,5 ha), kapustę głowiastą białą (2 ha) oraz fasolę i koper. Rozsada pomidorów sadzona była 25 maja — w rozstawie 1 m x 0,6 m. Pomidory są prowadzone przy drewnianych palikach, na 5 lub 6 gron. W trakcie wzrostu rośliny dokarmiane były nawozami dolistnymi: w początkowym okresie wzrostu trzykrotnie podano Agroleaf fosforowy (12+52+5), gdy rośliny miały już dobrze wykształcone owoce — Agroleaf potasowy (15+10+31) oraz nawóz FoliCare 10-5-40. Ochrona przed chorobami grzybowymi nie była trudna, najwięcej problemów sprawiała natomiast bakteryjna cętkowatość pomidora. Gwałtowne opady pod koniec lipca i ciepłe sierpniowe dni sprzyjały rozwojowi tej choroby. Aby zabezpieczyć rośliny przed porażeniem, konieczne było kilkakrotne opryskiwanie roślin preparatami miedziowymi. Zbiory rozpoczęto w połowie sierpnia. Sprzedaż od tego roku jest prowadzona za pośrednictwem funkcjonującej od niedawna grupy producenckiej — Tomagrup.

Jacek Bursztyński z firmy Syngenta Seeds (fot. 1) zwracał uwagę na trzy nowe odmiany, które mogą być równie przydatne do uprawy przy palikach, jak te dotychczas uprawiane w tym gospodarstwie. Paronset F₁ (41574) dobrze zawiązuje owoce do końca uprawy, mają one 140–160 g, są twarde i bardzo dobrze się wybarwiają (fot. 2). Rośliny tej odmiany charakteryzują się silnym wigorem, mają mocny system korzeniowy i są odporne na wirusa brązowej plamistości (przenoszonego przez wciornastka zachodniego). Propozycją dla zwolenników pomidorów mięsistych jest odmiana Tsarine F₁ (41650) — tworząca owoce o masie 190–210 g, ładnie wybarwione i dobrze wypełnione. Przydatna jest ona także do uprawy w wysokich tunelach foliowych, można ją prowadzić na 7 lub 8 gron. Również Boderine F₁
(41581) może być uprawiana w nasadzeniach polowych przy palikach lub w wysokich tunelach foliowych (w których plonuje nawet lepiej niż Faustine F₁). Tworzy owoce 130–150-gramowe, z trwałą szypułką, po wybarwieniu na ciemnoczerwony kolor mają one ładny połysk. Zaczynają dojrzewać około tygodnia wcześniej niż odmiana Brooklyn F₁.

Fot. 1. Prezentując nowe pomidory firmy Syngenta Seeds
Jacek Bursztyński zwracał uwagę, by wybierając odmianę dopasować ją do wymagań odbiorców

Fot. 2. Odmiana Paronset F₁ cechuje się bardzo dobrym zawiązywaniem owoców

Wojciech Juńczyk z firmy Kemira zachęcał producentów do tego, aby nawożenie dolistne dopasowywać do fazy rozwojowej roślin. Seria nawozów FoliCare pozwala na szybkie dostarczenie roślinom potrzebnych im składników w łatwo przyswajalnej formie. Dodatkową zaletą jest możliwość łączenia tych nawozów z większością środków ochrony roślin (nie należy mieszać ich jedynie z Euparenem i podobnymi preparatami). W początkowej fazie rozwoju korzystne jest stosowanie wersji FoliCare o zwiększonej zawartości fosforu (12-46-8), co sprzyja lepszemu rozwojowi systemu korzeniowego. Natomiast FoliCare 10-5-40, dzięki zwiększonej ilości potasu, przyspiesza dojrzewanie owoców, zapobiega ich przedwczes­nemu opadaniu oraz poprawia ich wybarwianie się.

Obecny na spotkaniu profesor Józef Robak przestrzegał producentów przed możliwością wystąpienia w sierpniu zarazy ziemniaka, która w tym roku bardzo duże szkody wyrządziła na plantacjach w okolicy Warszawy i Skierniewic, niszcząc część z nich w ciągu kilku dni. W zabezpieczeniu przed tą chorobą nadal skuteczne są preparaty o działaniu układowym i kontaktowym — Ridomil Gold MZ 68 WG czy Tattoo C 750 SC, a także Unikat 75 WG o działaniu powierzchniowym. W Glinkach na części plantacji położonych wzdłuż koryta Wisły panują warunki sprzyjające wystąpieniu szarej pleśni i alternariozy. W celu kompleksowego zabezpieczenia roślin warto wykonać zabieg preparatami Amistar 250 SC lub Signum 33 WG.
W okresie zbiorów należy natomiast zaniechać używania środków miedziowych, które oprócz tego, że wolno się rozkładają w roślinie, mocno brudzą owoce.
Prof. J. Robak informował producentów, iż niedozwolone jest nieprzestrzeganie karencji czy stosowanie środków ochrony niezarejestrowanych dla danego gatunku, a nadal zdarzają się przypadki niewłaściwego używania do ochrony pomidorów opryskiwaczy z pozostałościami środków po zabiegach sadowniczych. W przyszłości, zdaniem prof. J. Robaka, w uprawach ogrodniczych na pewno w większym stopniu wykorzystywane będą odmiany o szerokim zakresie odporności, a w ochronie — środki pochodzenia naturalnego.