• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 12/2005

CZESKIE ODMIANY W MARCYPORĘBIE

Bogusław Dudek w 60-hektarowym gospodarstwie sadowniczo-szkółkarskim w Marcyporębie koło Skawiny prowadzonym wspólnie z zięciem i córką na 35 hektarach uprawia jabłonie, grusze, śliwy, czereśnie i wiśnie. Dominującym gatunkiem są jabłonie, które rosną na 29 hektarach. Najważniejszymi odmianami są 'Rubin', 'Rubinola', 'Sampion', 'Topaz', 'Bohemia', 'Gold Bohemia', na niewielkiej powierzchni rosną 'Golden Delicious Reinders', 'Jonica', Jonagored' i 'Gloster'. Tegoroczna produkcja owoców szacowana jest na około 600 ton, z tego prawie połowę owoców sprzedaje się bezpośrednio w gospodarstwie uzyskując za nie średnio 20–30 gr/kg więcej niż za owoce dowożone do okolicznych sklepów czy hurtowni (fot. 1).


Fot. 1. Prawie połowę z produkowanych owoców sprzedaje się bezpośrednio w gospodarstwie

W typie 'Rubina'

Bogusław Dudek uważa, że odmianą, która najlepiej sprawdziła się w warunkach jego gospodarstwa pod względem plonowania i sprzedaży, jest 'Rubin' (fot. 2). Na pytanie, jak w gospodarstwie sadownicy radzą sobie z prowadzeniem drzew i ograniczaniem silnego wzrostu 'Rubina', usłyszałem zaskakującą odpowiedź. Drzewa 'Rubina' zaczynamy ciąć dopiero po ich wejściu w pełnię owocowania, bardzo rzadko skracamy gałęzie, który to zabieg wielu sadowników uważa za podstawowy u tej odmiany. Po co będę robił rzeczy, na które nie mam czasu, a przy tak dużym gospodarstwie, jak nasze, zazwyczaj i tak brakuje czasu na wiele innych ważniejszych rzeczy? Nam zależy na produkcji jabłek możliwie małym nakładem pracy.


Fot. 2. Jabłka 'Rubina' są jednymi z najlepiej się sprzedających

Do zakładania kwater z odmian o podobnej sile wzros­tu, jak 'Rubin' używa się tylko drzewek dwuletnich z jednoroczną koroną. Słabiej się przyjmują niż jednoroczne okulanty, przez to mają mniejsze przyrosty w pierwszym roku po posadzeniu i nie wymagają skracania pędów. Pierwsze cięcie drzew rozpoczyna się dopiero po ich wejściu w pełnię owocowania, polega ono wówczas na usuwaniu w całości starych i zbyt silnych względem przewodnika gałęzi. Według B. Dudka, po wejściu drzew 'Rubina' w pełnię owocowania nie ma także potrzeby skracania jednorocznych przyrostów w celu zwiększenia liczby jednorocznych pędów, na których końcu zawiązują się pąki kwiatowe. Odmianie tej szkodzi bardzo silne cięcie odnawiające, na przykład takie, jak polecane dla Jonagoldów czy 'Glostera'.

Zaprzestanie cięcia 'Rubina' powoduje, że odmiana ta co roku plonuje na tym samym poziomie — nie ma prob­lemów z przemiennością owocowania, zbiera się średnio 25 ton wysokiej jakości owoców z hektara (fot. 3).


Fot. 3. Z drzew 'Rubina' w gospodarstwie co roku zbiera się ponad 25 ton/ha
wysokiej jakości owoców

Na młodych drzewach, zanim zaczną one w pełni owocować, niektórzy sadownicy skracają jednoroczne przyrosty. Według B. Dudka, jeśli ktoś decyduje się na taki zabieg, nie powinien skracać gałęzi tej odmiany więcej niż o 1/3 długości, niezależnie od tego, czy będzie to letnie, czy zimowe cięcie. Jeśli chcemy skrócić taki pęd o więcej niż 1/3, lepiej wówczas wyciąć go w całości. Silne skracanie pędów powoduje, że drzewa zaczynają zbyt silnie rosnąć. Według B. Dudka, jeśli jednak ktoś ma źle pociąć drzewa 'Rubina', lepiej żeby poczekał kilka lat, aż wejdą w pełnię owocowania, a wtedy usuwanie całych gałęzi nie stymuluje zbyt silnego wzrostu drzew, gdyż owoce wystarczająco ograniczają wyrastanie silnych jednorocznych pędów.

Odmiany o podobnej sile wzrostu, jak 'Rubin', nawet na karłowej podkładce 'M.9' sadownik poleca sadzić co 1,5–2,0 m w rzędzie. Dzięki temu łatwiej formować korony i nie trzeba zbyt silnie ciąć drzew. Jedynie drzewa uszlachetniane na bardzo karłowych podkładkach, takich jak 'P 59' lub 'P 22', można sadzić co 1 metr w rzędzie. Z informacji uzyskanych od B. Dudka wynika, że w warunkach jego gospodarstwa dobrze udaje się ta odmiana uszlachetniana na podkładce 'M.26'. Miejsce szczepienia powinno znajdować się 35–40 cm nad ziemią po posadzeniu drzewka. Dobrą podkładką dla 'Rubina' jest również podkładka 'P 60', na której co roku owoce mają najładniejszy rumieniec.

Interesującymi odmianami wywodzącymi się od 'Rubina' są również 'Bohemia' i 'Gold Bohemia' (fot. 4).
Owoce tych odmian są podobnie duże, jak 'Rubina', i również bardzo smaczne. Drzewa charakteryzują się jednak mniejszą od niego siłą wzrostu. Lepiej oceniane są również parametry przechowalnicze owoców. Według B. Dudka, interesująco zapowiada się 'Gold Bohemia', której owoce są żółte. Jej owoce, które mają podobny smak do 'Rubina', sprzedawane z gospodarstwa nie znajdują jeszcze zbyt wielu chętnych. W rejonie, w którym B. Dudek sprzedaje jabłka (Małopolska i Śląsk), klienci wolą czerwone owoce (fot. 5). Dlatego wydaje się, że 'Gold Bohemią' powinny interesować się szczególnie te osoby, w których rejonie dobrze sprzedają się owoce o jasnej skórce.


Fot. 4. 'Gold Bohemia' to odmiana o żółtych owocach, które smakiem przypominają 'Rubina'


Fot. 5. Według B. Dudka, klienci jeszcze nie znają walorów smakowych 'Gold Bohemii'

'Rubinola'

To jedna z najlepiej ocenianych przez B. Dudka odmian odpornych na parcha jabłoni (fot. 6), ma podobny charakter wzrostu do 'Rubina', łatwiej jednak od niego wytwarza krótkopędy i szybciej po posadzeniu zawiązuje większą liczbę pąków kwiatowych (fot. 7). Mimo tego w pierwszych latach po posadzeniu B. Dudek obserwuje jej słabsze niż 'Rubina' plonowanie, co spowodowane jest prawdopodobnie tym, że 'Rubinola' ma mniejsze owoce.


Fot. 6. Drzewo 'Rubinoli' w pierwszym roku po posadzeniu


Fot. 7. 'Rubinola' w pełni owocowania

Dobrze oceniany jest również przez sadownika smak owoców tej odmiany i ich przydatność do przechowywania. Owoce w zwykłej chłodni zachowują dobre parametry smakowe do końca marca. Wadą tej odmiany może być wczesny termin kwitnienia, który — jeśli zbiegnie się z wiosennymi przymrozkami lub chłodami — powoduje, że owoce są spłaszczone. Wiosenne chłody wini się również za powstające w okolicy szypułki ordzawienia i spękania skórki, które eliminują owoce ze sprzedaży (fot. 8). Takich uszkodzeń obserwuje się mniej na starszych drzewach, na których owoce są ładniejsze i bardziej kształtne.


Fot. 8. Jedną z wad 'Rubinoli' są powstające przy szypułce jej owoców ordzawienia i spękania

W gospodarstwie Dudków 'Rubinola' jest odmianą, której owoce są jednymi z najlepiej się sprzedających, a uzyskiwane za nie ceny należą do najwyższych (fot. 9). Zdaniem sadownika, niewykluczone, że w przyszłości odmiana ta będzie wypierała w sprzedaży nawet 'Rubina'. Jej atutem mogą być także mniejsze jabłka niż u 'Rubina' czy odmiany 'Bohemia', gdyż coraz częściej klienci chcą kupować owoce o średnicy 7,0–7,5 cm, a takich u 'Rubinoli' jest najwięcej.


Fot. 9. Owoce 'Rubinoli' są jednymi z najlepiej sprzedających się w gospodarstwie

Odmianą uzupełniającą dla 'Rubinoli' z grupy odpornych na parcha jabłoni może być na przykład 'Topaz'. Jego owoce zimą nie sprzedają się zbyt dobrze. Wiosną osiągają jednak dobre walory smakowe — wtedy sprzedają się dobrze i są w ofercie uzupełnieniem 'Rubinoli', której tak długo, jak 'Topaza' nie da się przechowywać w zwykłej chłodni. B. Dudek zauważa, że osoby, które spróbują 'Topaza', są zachwycone jego smakiem. Nie wracają jednak po te owoce tak chętnie, jak po 'Rubinolę' czy 'Rubina'.

Jak informuje B. Dudek, odmiany odporne na parcha jabłoni wymagają w ciągu roku kilku zabiegów fungicydowych. Wczesną wiosną należy zastosować preparaty miedziowe, następnie w czasie kwitnienia warto oprys­kiwać drzewa jednym z preparatów ograniczających porażenie przez patogen powodujący drobną plamistość liści drzew jabłoni. W okresie kwitnienia konieczne jest również opryskiwanie drzew przeciwko szarej pleśni. Dodatkowo, przed zbiorem, drzewa tych odmian warto opryskiwać fungicydami zabezpieczającymi owoce przed grzybowymi chorobami przechowalniczymi.

Grusze

W gospodarstwie najwięcej uprawia się odmiany 'Lukasówka', kolejne miejsca zajmują 'Konferencja' oraz czes­kie 'Erika', 'Amfora' i 'Dicolor'.

Interesujący z handlowego punktu widzenia jest 'Dicolor', którego owoce pokrywają się czerwonym rumieńcem (fot. 10). Obserwuje się jednak, że owoce tej odmiany w warunkach klimatycznych gospodarstwa nie wyrastają tak silnie, jak w Czechach. 'Amfora' jest odmianą o dobrym smaku, ma jednak tendencję do przemiennego owocowania, dlatego wymaga wczesnego przerzedzania chemicznego, a także późniejszego — ręcznego. Podobnie silnego przerzedzania wymaga 'Dicolor'. Odmianą o wyrównanych owocach i najlepiej plonującą z uprawianych czeskich odmian grusz jest 'Erika'. Smak jej owoców nie jest jednak już tak dobry, jak innych czeskich. Niewątpliwą zaletą tych trzech odmian są dobre parametry przechowalnicze owoców, które w zwykłej chłodni przechowują się do marca zachowując wysokie walory jakościowe.


Fot. 10. Odmianą o interesujących z handlowego punktu widzenia owocach jest 'Dicolor' fot. 1–10 T. Werner