• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 02/2006

ROSYJSKIE RESTRYKCJE IMPORTOWE. CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ?

,
Wielki i chłonny rynek rosyjski budzi zainteresowanie wielu eksporterów. Od końca lat 80. ub. w. malał jednak eksport do Rosji warzyw i owoców z krajów sąsiadujących. W 1992 r. na te kraje przypadało 92% rosyjskiego importu warzyw i 80% owoców, a w drugiej połowie lat 90. ub. w. — tylko, odpowiednio, 46% i 13%. W imporcie owoców do Rosji największy udział mają obecnie Holandia, Finlandia, Grecja oraz Ekwador.

Strategiczny rynek

Stopień uzależnienia Rosji od importu owoców i warzyw zależy od gatunku. W latach 90. ub. w. (brak nowszych danych) było ono bardzo duże w przypadku cebuli (32% spożycia), jabłek (26%), bananów (25%), owoców cytrusowych (23%), kapusty i kalafiorów (8%) oraz orzechów (6%). Dla polskich eksporterów, a pośrednio także dla krajowych producentów, rynek ten jest bardzo ważny, ze względu na blis­kość geograficzną oraz istnienie tradycyjnych więzi handlowych. Sytuacja, w której niższe wymagania wobec jakości dodatkowo czyniły go atrakcyjnym, znacznie zmieniła się w ostatnich latach.

Kryzys ekonomiczny w Rosji (zaczął się w 1998 r.) spowodował, że na ograniczony okres został zahamowany import droższych produktów ogrodniczych (głównie jabłek, owoców cytrusowych i bananów), a wzrósł import tańszych warzyw (ziemniaków, cebuli, kapusty, marchwi). Kryzys w Rosji spowodował zmniejszenie importu jabłek z Unii Europejskiej,
a jeszcze bardziej z Polski.

Niekorzystna decyzja

14 listopada 2005 r. Rosja wstrzymała import świeżych i suszonych warzyw i owoców (restrykcje nie dotyczyły ważnych dla nas mrożonek i innych przetworów owocowo-warzywnych) oraz roślin ozdobnych z Polski. Jako przyczynę Rosjanie podali przypadki fałszowania świadectw fitosanitarnych dla tych produktów przywożonych na teren ich kraju. Decyzja o zniesieniu embarga byłaby dla polskich eksporterów bardzo ważna ze względu na to, że od 1 stycznia do końca czerwca każdego roku w Rosji obowiązują niższe stawki celne i wówczas import z Polski jest najwyższy. Na przykład w I półroczu 2004 r. wpływy z eksportu polskiej cebuli do Rosji stanowiły 70% wpływów rocznych dotyczących eksportu tego warzywa do Rosji, a kapusty białej i czerwonej — 62%. W 2005 roku znaczenie rynku rosyjskiego wzros­ło jeszcze bardziej. W ciągu 9 miesięcy 2004 r. wpływy z eksportu 8 podstawowych gatunków warzyw do Rosji wyniosły około 5,5 mln USD. Natomiast w takim samym okresie 2005 r.osiągnęły 19,3 mln USD, czyli 7% ogólnej wartości eksportu wymienionych gatunków (115,6 mln USD).

Warto przypomnieć, że od 1 grudnia 2005 r. Ukraina obniżyła cło na jabłka. Będzie ono odtąd obowiązywało od 1 grudnia do 1 marca każdego roku i wyniesie 5% ceny deklarowanego towaru. Wcześniej płacono cło kwotowe w wysokości 0,5 euro/kg. W grudniu nie było jednak widać wzmożonego eksportu jabłek z Polski na Ukrainę, co mog­ło być związane z brakiem gotowości firm ukraińskich do rozpoczęcia importu. Nie wiadomo, jak ukształtuje się sytuacja i, czy ukraińskie przedsiębiorstwa będą w najbliższej przyszłości kupować większe ilości polskich jabłek, chociaż owoce te są na tamtejszym rynku około 2 razy droższe niż w Polsce.

Wzrost rosyjskiego importu warzyw

Duże znaczenie wśród sprzedawanych do Rosji świeżych warzyw z Polski mają: kapusta biała, włoska, marchew, buraki, pomidory, ogórki, kalafiory, brokuły, a ostatnio również cebula (tab. 1 i 2).

Tabela 1. Wielkość eksportu warzyw z Polski, w tym do Rosji*

* opracowano na podstawie danych Centralnego Instytutu Handlu Zagranicznego i Ministerstwa Finansów (dla 2005 r. dane niepełne i nieostateczne)

 

Tabela 2. Wartość eksportu warzyw z Polski, w tym do Rosji*
* opracowano na podstawie danych CIHZ i Ministerstwa Finansów
(dla 2005 r. dane niepełne i nieostateczne)

Polski eksport kapusty białej i czerwonej do Rosji wyniósł w 2003 roku 25,5 tys. t i 2,9 mln USD. Obniżył się on gwałtownie w roku następnym do 4,9 tys. t i 299 tys. USD. W ciągu 9 miesięcy 2005 r. Rosja sprowadziła od nas 4,8 tys. t kapusty białej za 5,6 mln USD, co oznacza 30% wzrost ilości oraz 22-krotny wzrost wartości w stosunku do danych z analogicznego okresu 2004 r. Sukcesywnie rosły dostawy kapusty włoskiej. W 2003 r. wyniosły one 4,2 tys. t, a ich wartość — 966 tys. USD. W 2004 r. wzrosły do 16 tys. t i 4,1 mln USD. Od stycznia do września 2005 r. (wykres 1) wysłaliśmy do Rosji 12,1 tys. t tego warzywa za 3,6 mln USD, (7,7 tys. t oraz 1,9 mln USD w porównywalnym okresie 2004 r.). Zatem w tym okresie 2005 r. Rosja kupiła od nas o 57% więcej kapusty włoskiej o wartości o 93% wyższej niż rok wcześniej.

Wykres 1. Polski eksport kapusty włoskiej do najważniejszych odbiorców
w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2004 i 2005 r.

Odnotowano też wzrost dostaw marchwi. W 2003 r. Rosjanie kupili jej od nas 3,8 tys. t za 540 tys. USD. Wprawdzie w 2004 r. eksport spadł do 3,5 tys. t, a jego wartość do 361 tys. USD, ale w ciągu 9 miesięcy 2005 r. zdołaliśmy wysłać 10,6 tys. t marchwi za 1,5 mln USD. Nastąpił więc czterokrotny wzrost ilości i pięciokrotny wzrost wpływówz eksportu marchwi, w porównaniu z danymi z takiego same­go okresu 2004 r. (2,7 tys. t i 288 tys. USD).

Bardzo dobre były wyniki eksportu buraków ćwikłowych do Rosji w 2003 r. — 5,5 tys. t o wartości 744 tys. USD.
W 2004 r. eksport obniżył się, odpowiednio, do 307 t i 48 tys. USD. Pomiędzy styczniem a wrześniem 2005 r. eksport wzrósł jednak znowu — wysłano 26 razy więcej buraków (6,8 tys. t), a ich wartość wzrosła 56 razy (1,1 mln USD) w stosunku do danych z analogicznego okresu poprzedniego roku. Wyniki z trzech pierwszych kwartałów 2005 r. przewyższyły nawet te osiągnięte w całym 2003 r.

Zwiększyło się też znaczenie Rosji jako importera polskich pomidorów. W 2003 r. kraj ten sprowadził 4,6 tys. t polskich pomidorów za 1,1 mln USD, a w następnym roku — 7 tys. t o wartości 3,1 mln USD. Od stycznia do września 2005 r. ilość wyeksportowanych z Polski do Rosji pomidorów prawie zrównała się z całym eksportem w 2004 r. i wyniosła 6,9 tys. t za 4,2 mln USD. W porównaniu z danymi z takiego samego okresu 2004 r. (4,3 tys. t za 1,5 mln USD) oznaczało to wzrost ilości o 62% i około trzykrotny wzrost wartości importu pomidorów z Polski.

Rosyjski import ogórków z Polski wyniósł w 2003 r. 2 tys. t,za co Rosja zapłaciła 521 tys. USD. W 2004 r. Rosjanie kupili 2,8 tys. t ogórków o wartości 1,4 mln USD, a przez 9 miesięcy następnego roku — 2,9 tys. t za 1,3 mln USD, co w stosunku do wyników w analogicznym okresie 2004 r. dało wzrost ilościowy o 39% i wartościowy o 41%.

W 2003 r. Polska wyeksportowała do Rosji 7,8 tys. t cebuli o wartości 1,1 mln USD. W następnym roku sprzedaż tego warzywa znacznie się obniżyła — do 2,8 tys. t i 404 tys. USD. Od stycznia do września 2005 r. kraj nasz wysłał do Rosji 16,3 tys. t cebuli za 1,6 mln US (dla porównania: w ciągu trzech kwartałów 2004 r. — 1,8 tys. t za 325 tys. USD). W 2005 r. ilość cebuli wysłanej do Rosji zwiększyła się więc dziewięciokrotnie, a jej wartość wzrosła pięciokrotnie.

Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku eksportu do Rosji kalafiorów i brokułów. W 2003 r. wyniósł on tysiąc ton, a wpływy — 204 tys USD, rok później — 2,3 tys. t oraz 649 tys. USD. Od stycznia do września 2005 r. zdołaliśmy wyeksportować tam jedynie 977 t tych warzyw o wartości 313 tys. USD, czyli eksport ten obniżył się w stosunku do danych z trzech kwartałów poprzedniego roku o 26%, choć jego wartość wzrosła o 8%.

Duży odbiorca polskiej cebuli

W latach 2003–2004 Rosja zajmowała 8. lub 9. miejsce na liście odbiorców polskiej cebuli (najważniejsze były dla nas Holandia, Wielka Brytania i Rumunia). Ostatnio Rosja wyprzedziła jednak wielu dużych importerów i przeszła z dziewiątej pozycji w 2004 r. na trzecią w 2005 r. pod względem ilości importowanej od nas cebuli oraz czwarte pod względem wysokości wpływów z eksportu (oprócz wymienionych trzech krajów, Rosję wyprzedzają także Niemcy — wykres 2). W 2005 roku Rosja uplasowała się na trzecim miejscu w przypadku wielkości importu z Polski kapus­ty białej i czerwonej. Była też liderem w odbiorze kapusty włoskiej, kupując jej od nas 3–4-krotnie więcej niż Czechy oraz Słowacja i płacąc 2–3 razy więcej. Była drugim — po Czechach — importerem polskich pomidorów i ogórków oraz drugim — po Rumunii — importerem marchwi. Najwyższe wpływy z eksportu marchwi pochodzą jednak z Rosji. Kraj ten w 2005 r. wysunął się na pierwsze miejsce także w imporcie polskich buraków ćwikłowych, dystansując Czechy i Słowację. Te ostatnie kraje wysunęły się natomiast na pierwsze miejsce jako importerzy kalafiorów i brokułów. Zaraz za nimi znalazła się na tej liście Rosja, która kupując trzykrotnie mniej polskich kalafiorów niż Słowacja, płaci za nie tylko dwukrotnie mniej.

Wykres 2. Polski eksport cebuli do najważnieszych odbiorców w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2004 i 2005 r.

Z owoców — najważniejsze jabłka

W eksporcie świeżych owoców z Polski do Rosji dominują jabłka. Pod względem wielkości dostaw udział Rosji w polskim eksporcie jabłek (tab. 3) stanowił w latach 2003–2005 od 40% (2003 r.) do 50% (2004 r.). Od stycznia do wrześ­nia 2005 r. (najaktualniejsze dostępne dane) udział ten wyniósł 52% i, w stosunku do danych z analogicznego okresu poprzedniego roku, był niższy o 2%. Wartościowo udział eksportu jabłek do Rosji był jeszcze wyższy i w latach 2003–2005 wahał się od 46% (2003 r.) do 56% (w okresie I–IX 2005 r.).


 

Tabela 3. Udział eksportu jabłek do Rosji w eksporcie tych owoców z Polski*
* opracowano na podstawie danych CIHZ i Ministerstwa Finansów (dla 2005 r. dane niepełne i nieostateczne)

W ostatnich kilku sezonach ponad 80% eksportu świeżych jabłek z Polski do Rosji realizowano w pierwszej połowie roku (wykres 3), o czym decydowało obniżanie rosyjskich ceł importowych od 1 stycznia o połowę — do 0,1 euro/kg. Ceny jabłek deserowych wysyłanych na rynek wschodni są bardzo niskie, np. w eksporcie do Rosji średnia cena wyniosła w 2004 roku 0,24 USD/kg, a na Białoruś — 0,19 USD/kg. Rynek jabłek w Rosji, na Białorusi, Litwie, Łotwie i w Estonii jest i będzie w najbliższej przyszłości terenem, na którym polskie jabłka mogą być konkurencyjne, jeżeli nie zostaną wyparte przez owoce z państw UE, Mołdawii, Iranu oraz Chin. Embargo na polskie jabłka deserowe przedłużone przez stronę rosyjską do pierwszej połowy 2006 r. może skomplikować sytuację na krajowym rynku jabłek, gdyż podaż tych owoców na rynkach europejskich jest obecnie dość duża. Bezpieczniejsze dla polskiego eksportu jabłek byłoby kierowanie większych dostaw tych owoców do krajów UE — nowych i "starych" członków. Eksport w tym kierunku rośnie i np. w 2004 r. wyniósł 28 tys. t, co stanowiło 7% eksportu polskich jabłek. Trzeba jednak zaznaczyć, że większość z tych dostaw została zrealizowana w II półroczu 2004 r.
Wymagania "starych" członków UE pod względem jakości, przygotowania towaru oraz odmian są znacznie wyższe niż na rynkach wschodnich czy wśród nowych członków UE (krajów nadbałtyckich, Czech i Słowacji) i tylko nasi najlepsi producenci mogą sprostać tym wymaganiom.

Wykres 3. Eksport jabłek deserowych z Polski do Rosji w latach 2004–2005*

* na podstawie danych CIMZ i Ministerstwa Finansów (dla 2005 r. dane niepełne
i nieostateczne)

Perspektywy

Embargo nałożone na polski eksport do Rosji świeżych produktów ogrodniczych oraz suszy owocowych i warzywnych może spowodować ograniczone perturbacje, głównie na rynkach jabłek, a także warzyw, których udział w polskim eksporcie na rynku rosyjskim jest duży (zwłaszcza marchwi i kapusty włoskiej). Rynek rosyjski potrzebuje jednak dużych ilości tanich produktów, których może dostarczyć Polska. W przypadku jabłek Rosja może próbować uzupełnić podaż przez import z Chin, które są ekspansywne w eksporcie cebuli i jabłek na rynek rosyjski. Często polskie produkty są też sprowadzane przez importerów rosyjskich z Białorusi, Rumunii, Mołdawii i Ukrainy (na dużą skalę, na przykład, cebula).

Z pewnością, w świetle postępującej globalizacji i możliwości "przerzucania" towaru z kraju do kraju restrykcje importowe mają coraz mniejsze znaczenie. W okresach, kiedy braki na rynku wymuszają szukanie taniego produktu, restrykcje te mogą być przez importerów omijane. Sezon 2005/2006 jest niezły pod względem cen dla większości producentów warzyw. Mniejsze zbiory jabłek w Rosji (jak podają niektóre źródła) mogą stymulować potrzeby importowe w tym kraju. Polscy eksporterzy powinni jednak prowadzić mądrą politykę dywersyfikacji, czyli kierowania na różne rynki, swojego eksportu (taka występuje w przypadku polskich pieczarek), która zapobiega powstawaniu sytuacji kryzysowych na rynku poszczególnych produktów ogrodniczych. Pomóc może też wspieranie polityki eksportowej przez odpowiednie organa państwowe.