• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 03/2006

PILNA POTRZEBA WSPÓŁPRACY

Produkcja owoców przemysłowych i przetworów owocowych nadal może być ważną gałęzią w krajowym sadownictwie. Jak na razie, jesteśmy jeszcze jednym z największych producentów owoców przemysłowych. Średnia roczna produkcja waha się od 1,5 do 2,0 mln ton, co stanowi około 50% polskiej produkcji owoców. Pokaźna jest produkcja koncentratów (220–250 tys. ton) oraz mrożonek owocowych (250–270 tys. ton). Jest to możliwe dzięki znacznej powierzchni sadów i plantacji, dużej liczbie producentów owoców oraz dobrze rozwiniętemu przemysłowi przetwórczemu w naszym kraju. Trzeba mocno podkreślić, że producenci zarówno owoców, jak i przetworów są sobie nawzajem potrzebni. Konieczna jest jednak ścisła współpraca na zasadach partnerskich. Jeśli taka współpraca nie rozwinie się w najbliższych latach, nie będziemy już największymi producentami owoców przemysłowych i przetworów owocowych. Tę rolę przejmą inne kraje, zwłaszcza spoza UE. Wiele naszych gospodarstw, dla których dochody z produkcji owoców przemysłowych są bardzo ważne, będzie musiało zrezygnować z ich produkcji. Stracą na tym także zakłady przetwórcze. Tego powinni być świadomi producenci owoców i przetworów z tego surowca.

Jednym z podstawowych warunków partnerskiej współpracy jest umowa kontraktacyjna, realizowana przez obie strony. Dotrzymywanie warunków umowy daje, w efekcie, stabilizację produkcji oraz cen owoców przemysłowych, a także możliwość uzyskania preferencyjnych kredytów czy środków pomocowych z Unii Europejskiej i certyfikatów jakości owoców. Podstawową przyczyną niedostatecznej jeszcze współpracy producentów owoców z przetwórniami jest bariera psychologiczna. Nie chcą się oni wiązać umową, gdyż spodziewają się wyższych cen sprzedając owoce w sposób niezorganizowany bądź przez pośrednika. Prawdą też jest, że były i są jeszcze zakłady, które nie zapłaciły za dostarczone owoce, bądź płaciły z dużym opóźnieniem. Dlatego też większe zaufanie budzili pośrednicy, którzy wprawdzie płacą mniej, ale zaraz po odebraniu owoców przekazują należne pieniądze. Indywidualna działalność producentów owoców nie rokuje większych nadziei na opłacalną w przyszłości produkcję owoców. Dlatego zachęcam producentów do łączenia się w większe zespoły — zarówno formalne, jak i nieformalne. Jedną z ważnych zalet takich większych organizacji jest możliwość negocjowania cen skupu już na zasadach partnerskich. Większość zakładów przetwórczych chce kupować owoce od zrzeszonych producentów.

Wiele się zmieniło w strukturze naszych zakładów przetwórczych. Zróżnicowana jest ich wielkość oraz formy własności. Są zakłady z kapitałem zagranicznym lub krajowym. To zróżnicowanie ma duży wpływ na sytuację w produkcji i dystrybucji owoców przemysłowych. Współpraca jest dla producentów owoców korzystna w zakładach opartych na krajowym kapitale. Z analizy sytuacji w zagospodarowaniu owoców przemysłowych w ostatnich latach wynika, że były zakłady przetwórcze, które nie traktowały swoich dostawców jak partnerów. Zdarzały się przypadki niewłaściwego traktowania dostawców, zwłaszcza niezorganizowanych, którzy dostarczali małych partii owoców nie zawsze najlepszej jakości. Takie sytuacje szkodzą zakładom i producentom owoców. Niewłaściwie i szkodliwie postępowały obie strony. Tego trzeba unikać, jeśli nadal chcemy produkować owoce i przetwory po opłacalnych cenach.

Na koniec 2005 roku niższe niż w latach 2003–2004 były w Polsce zapasy koncentratu soku jabłkowego i mrożonek owocowych, zwłaszcza truskawek. Podobna sytuacja jest
w innych krajach. Może to mieć duży wpływ na ceny owoców i ich przetworów w 2006 r. Pod koniec stycznia minęła pierwsza (oby ostatnia) fala dużych mrozów. Na początku lutego trudno jeszcze przewidzieć, jak tak niska temperatura wpłynęła na drzewa i krzewy jagodowe — stosunkowo gruba pokrywa śnieżna chroniła np. truskawki.

Wczesną wiosną trzeba przeprowadzić ocenę szkód mrozowych, a po kwitnieniu drzew i krzewów — ewentualnych szkód przymrozkowych. Na podstawie możliwie dokładnych ocen można prognozować zbiory owoców. Niezależnie jednak od wielkości spodziewanych zbiorów, należy zawierać umowy kontraktacyjne, niekoniecznie z określaniem cen minimalnych. Ceny owoców zależą od cen przetworów, a notowania tych ostatnich różnie się kształtują i trudno je przewidzieć z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jeśli jednak rozwinie się partnerska współpraca, wtedy łatwiej będzie o określenie poziomu cen. Oczywiście, powinny być one opłacalne zarówno dla producenta, jak i dla przetwórcy owoców.

Okazuje się, że jedną z przyczyn niedostatecznej współpracy jest brak odpowiednich informacji o zasadach partnerskiej działalności. Zainteresowane osoby mogą uzyskać informacje, a niekiedy i pomoc, ze strony grupy roboczej "Owoce przemysłowe" przy Radzie Gospodarki Żywnościowej w Warszawie oraz z Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych w Lublinie. Trzeba uczestniczyć w spotkaniach i szkoleniach producentów zarówno owoców, jak i przetworów, przedstawiając problemy dotyczące owoców przemysłowych oraz sposoby ich rozwiązania.