• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 10/2006

WE WŁOSKIEJ SPÓŁDZIELNI

Flormercati z prowincji Brescia na północy Włoch jest największą spółdzielnią zrzeszającą producentów roślin ozdobnych w tym kraju. Powstała w 1986 roku po to, aby skoncentrować podaż wielu gatunków roślin w jednym miejscu i tym samym dać ogrodnikom szansę na łatwiejszy zbyt towarów (zarazem nabywcom dano możliwość wyboru kilkuset gatunków i odmian roślin dostępnych przez cały rok). Roczne obroty firmy sięgały w ostatnich latach około 13 mln euro. Obecnie zrzesza ona ponad 50 członków, większość to ogrodnicy z regionu Lombardii. Pozostali — z cieplejszych okolic Włoch — są głównie dostawcami ozdobnych roślin cytrusowych (doniczkowych cytryn, pomarańczy czy mandarynek).
Zysk nie jest najważniejszy

Spółdzielnia jest firmą handlową, ale głównym celem jej działalności jest nie jak największy zysk, lecz sprzedaż po możliwie najwyższej cenie materiału wyprodukowanego przez członków (około 85% wszystkich oferowanych roś­lin). Ci ostatni mogą również sprzedawać swoje produkty indywidualnie — bez pośrednictwa spółdzielni — ale pod warunkiem, że rośliny są zbywane po cenie nie niższej niż oferowana nabywcom przez Flormercati. W 2005 roku 14% od kwoty uzyskanej ze sprzedaży towaru przez spółdzielnię zostało przeznaczone na funkcjonowanie oraz rozwój firmy. Ten procent ustalany jest co roku podczas zebrania wszystkich członków. Zwykle zwiększa się go, gdy w danym roku spółdzielnia nie osiągnie zysku (całość zysku po rozliczeniu roku fiskalnego rozdzielana jest pomiędzy członków).

Firmą kieruje rada zarządzająca wybierana raz na trzy lata podczas walnego zgromadzenia członków. Spółdzielnia nie ingeruje zbytnio w funkcjonowanie gospodarstw członków, ale raz w roku ustala się program produkcji, żeby było wiadomo, kto się w czym specjalizuje oraz ile roślin może dostarczyć. Flormercati prowadzi też badania rynkowe oraz dostarcza spółdzielcom bieżących notowań roślin ozdobnych na rynkach europejskich. Właśnie na podstawie analizy tych trendów opracowywany jest wspomniany program podukcji, który członkowie poznają na 6–12 miesięcy przed jej rozpoczęciem. Wtedy też zobowiązują się do dostarczenia określonych roślin — ustalona zostaje ich liczba oraz czas dostarczenia.

Pomiędzy zrzeszonymi w tej organizacji producentami istnieją ogromne różnice dotyczące wielkości produkcji oraz stopnia wyposażenia technicznego gospodarstw, dlatego część dostarcza wielu różnych roślin (zwykle są to małe niewyspecjalizowane gospodarstwa), inni — np. tylko jeden produkt. Są też tacy członkowie, którzy przez spółdzielnię sprzedają, na przykład, wyłącznie cyklameny, a inne rośliny zbywają samodzielnie.

Corocznie organizowane jest spotkanie członków spółdzielni, podczas którego można wymieniać doświadczenia produkcyjne. Na potrzeby członków stworzone zostało także centralne laboratorium (fot. 1), które wykonuje analizy chemiczne podłoży oraz roślin, także doradza w przypadku zagrożenia plantacji przez choroby czy szkodniki.


Fot. 1. Laboratorium spółdzielni Flormercati

Flormercati zajmuje się poszukiwaniem odbiorców oraz sprzedażą roślin. Producent otrzymuje telefonicznie informację, ile i jakich roślin należy dostarczyć do magazynu następnego dnia rano. Tak więc towar umieszczany w magazynie jest już zwykle sprzedany. Zazwyczaj w tych pomieszczeniach znajdują się jednak także mniejsze partie towaru, zwłaszcza nowych w ofercie roślin, aby zachęcić nabywców do ich zakupu. Dla ułatwienia pracy kupującym, już sprzedane rośliny, znajdujące się w magazynie centralnym, nie mają wywieszek z cenami, natomiast dostępne w wolnym handlu są nimi opatrzone.

Własne zaplecze techniczne

Laboratorium, biura oraz centralny magazyn mieszczą się w siedzibie firmy (fot. 2) w miejscowości Montichiari. Hale magazynowe zajmują ponad 6000 m2, mają przeszklone dachy i ściany oraz podzielone są na 3 strefy, w których utrzymywana jest różna temperatura (dopasowana do wymagań oferowanych gatunków roślin — fot. 3). Rośliny przywożone są przez producentów do magazynu na wózkach "duńskich" (fot. 4). Ponad 600 m2 przeznaczono na biura oraz laboratoria. Wszystkie budynki i pomieszczenia użytkowane przez spółdzielców są własnością Flormercati, co — jak podkreśla Giacomo Dander (fot. 5) jeden z menedżerów firmy — jest ewenementem we Włoszech (zwykle spółdzielnie spłacają kredyty za zakupiony lokal lub wynajmują pomieszczenia). Zakup nieruchomości sfinansowano z pieniędzy członków (zależnie od wielkości produkcji, wpłacali równowartość 12–30 tys. euro), traktowanych jako wkład członkowski, który jest zwracany, gdy ktoś chce się ze spółdzielni wypisać. Spółdzielnia zatrudnia 24 pracowników.


Fot. 2. Budynki biur oraz magazyn są własnością spółdzielni


Fot. 3. Centralny magazyn podzielony jest na strefy z różną temperaturą


Fot. 4. Producenci dostarczają roślin do centrali na wózkach "duńskich"


Fot. 5. Giacomo Dander jeden z menedżerów Flormercati

Przede wszystkim rynek krajowy

W ofercie Flormercati znajduje się około 900 gatunków i odmian roślin, produkowanych w polu i pod osłonami. Spółdzielnia specjalizuje się w sprzedaży roślin doniczkowych, zarówno ozdobnych z liści, jak i z kwiatów. Wśród tych pierwszych najważniejsze są: kodieum (tzw. krotony), difenbachie, figowce, paprocie, jukki, draceny, sansewierie (fot. 6) oraz modne we Włoszech gatunki z rodziny Bromeliaceae. W grupie roślin ozdobnych z kwiatów na pierwsze miejsce wysunęły się ostatnio storczyki (dominują te z rodzaju Phalaenopsis, ale w ofercie są także inne gatunki — fot. 7), na dalszych są doniczkowe anturia, gerbery, azalie, begonie, sępolie i cantedeskie. Ważną pozycją handlową są także rośliny balkonowo-rabatowe (we Włoszech wlicza się do nich — ale nie przez cały rok — także cyklameny) oraz przeznaczone do ogrodów lub jako czasowa dekorac­ja wnętrz — drzewa i krzewy śródziemnomorskie (laury, olean­dry, pospornice japońskie, palmy, sagowce oraz cytrusy). Dotychczas spółdzielcy sprzedawali wyłącznie rośliny w pierwszej klasie jakości, ale obecnie pośredniczą także w handlu produktami drugiej klasy, których we Włoszech żaden ogrodnik nie może już sprzedać samodzielnie. Większość produkcji trafia do włoskich hurtowników. Eksport roś­lin rozpoczął się przed około 5 laty i, choć na razie jest niewielki, stale rośnie. Początkowo najważniejszymi zagranicznymi odbiorcami roślin były Francja, Austria, Niemcy i Holandia, ale ostatnio szybciej rosną dostawy na Węgry i do Słowenii.


Fot. 6. Paprocie w opakowaniach z logo spółdzielni


Fot. 7. Storczyki, które należą ostatnio do najpopularniejszych we Włoszech roślin doniczkowych ozdobnych z kwiatów, zajmują ważne miejsce w ofercie Flormercati