CIEKAWOSTKI Z POLAGRY

    Tegoroczne targi Polagra-Farm, które odbyły się 12–15 października w Poznaniu, były najuboższe z dotychczasowych edycji, jeśli chodzi o ofertę dla osób zajmujących się towarową produkcją owoców. Mimo małej liczby stoisk, można było jednak znaleźć nowości.


    Pierwsza polska odmiana winorośli


    Pod takim hasłem na stoisku gospodarstwa Pawła Zakrzewskiego promowano w Poznaniu odmianę winorośli 'Danmarpa Polonia’, która została znaleziona w tym gospodarstwie w Krojczynie koło Włocławka jako naturalna mutacja odmiany 'Skarb Panonii’. Prezentowana odmiana została nagrodzona złotym medalem Krajowej Wystawy Ogrodniczej. Obecnie uprawia się ją w większości z 40 znajdujących się w tym gospodarstwie tuneli foliowych, a także bez osłaniania. Jak informował P. Zakrzewski (fot. 1), zawiązaniem owoców, ich wielkością i długością gron nowa odmiana znacznie przewyższa 'Skarb Panonii’. Po kilku latach od jej znalezienia zgłoszono ją w 2004 roku do oceny w Centralnym Ośrodku Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej. Odmiana ta okazała się bardzo odporna na mróz (po tej zimie nie obserwowano na krzewach żadnych uszkodzeń). Według producenta z Krojczyna, produkowane w Polsce owoce deserowych odmian winorośli mają lepszy smak od importowanych z Włoch, a ich uprawa może być opłacalna nawet w małych gospodarstwach.



    Fot. 1. Paweł Zakrzewski prezentuje owoce winorośli 'Danmarpa Polonia’


    Do nawadniania


    Firma Perrot-Polska z Ustronia, która oferuje m.in. kompleksowe rozwiązania dotyczące instalacji deszczowni antyprzymrozkowych, prezentowała zraszacze pozwalające, dzięki dobremu rozpyleniu wody i optymalnemu czasowi obrotu, na zabezpieczenie kwiatów drzew owocowych przed przymrozkiem (fot. 2). W zraszaczach tych zamontowano także nowy system przełączania sektora pracy zraszacza.



    Fot. 2. Zraszacze chroniące przed przymrozkami


    Firma Milex z Dobrzykowa pokazała urządzenie do pomiaru wilgotności gleby i zbierania uzyskanych z tego pomiaru danych. Watermark Monitor Datalogger, bo tak się ono nazywa, ma wodoszczelną obudowę i zasilany jest przez baterię 9 V. Urządzenie może współpracować z 7 czujnikami wilgotności i czujnikiem temperatury. Czujniki wilgotności powinny być przed umieszczeniem w glebie kilkakrotnie moczone w wodzie i następnie suszone, dzięki czemu będą szybciej reagować na zmiany wilgotności. Zbierane z czujników informacje (odczyty mogą być dokonywane z częstotliwością od 1 minuty do 24 godzin) można bezpośrednio wykorzystywać do sterowania nawadnianiem w sadzie lub — po podłączeniu urządzenia do komputera — dane mogą być analizowane i archiwizowane przez specjalny program (Water Graph). Czujniki pomiaru wilgotności można umieszczać na różnej głębokości w glebie (np. 20 cm lub 80 cm). Zestaw Watermark Monitor Datalogger (z 6 czujnikami wilgotności, czujnikiem temperatury i oprogramowaniem) kosztuje 2500 zł (netto).


    Sortowanie i pakowanie


    W pokazanych na targach maszynach do sortowania firmy Aweta zamontowano przenośniki typu Rollerstar, które znacznie szybciej i delikatniej sortują owoce niż najczęściej spotykane w montowanych w kraju sortownicach z przenośnikami kubełkowymi. Innym elementem o dużej wydajności (6–12 produktów na sekundę) są np. ruchome szczotki (fot. 3), które delikatnie sprowadzają produkty z przenośników taśmowych na stoły odbiorcze. Jak informuje Agnieszka Wysoczańska z firmy Aweta, na świecie pojawiła się tendencja do wymiany instalacji sortujących na w pełni automatyczne, o wydajności przewyższającej 30 t/godz. Wraz ze wzrostem wydajności zmniejszają się gabaryty maszyn. W przenośnikach typu Rolerstar oferowanych przez firmę Aweta jedna ścieżka może sortować z wydajnością 3,5 t/godz., a maszyna ta może odprowadzać produkty na jedną bądź dwie strony równocześnie. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się również w Polsce pasy odbiorcze z opcją powrotu — dzięki temu jabłka nie wydostają się na koniec stołu tylko cały czas krążą wokół niego.



    Fot. 3. Przenośnik Rollerstar i ruchome szczotki odbiorcze w maszynie sortującej pozwalają 3-krotnie zwiększyć wydajność sortowania w porównaniu z przenośnikami kubełkowymi


    Jak informował Robert Potocki z firmy Bosky, od trzech lata na targach promuje ona wykonane z siatki z filmem z taśmy polietylenowej opakowania typu Ultrabag. Dopiero jednak w tym roku pojawiło się wyraźne zainteresowanie polskich producentów owoców i warzyw tego typu opakowaniami. Produkty w opakowaniu typu Ultrabag prezentują się lepiej niż w torbach z siatki raszlowej zamkniętej metalowym klipsem czy nawet w torbie foliowej. Na opakowania typu Ultrabag można wprowadzić dużą liczbę informacji, począwszy od zdjęcia produktu, poprzez opis firmy, logo, a na wartościach odżywczych czy możliwości przetwarzania produktu kończąc (fot. 4). Te prezentowane na Polagrze 2006 miały dodatkowy uchwyt, co pozwala na ich łatwe przenoszenie.



    Fot. 4. Opakowania typu Ultrabag, które ładnie się prezentują i pozwalają podać wiele informacji o towarze, cieszą się coraz większym zainteresowaniem polskich ogrodników


    Firma Schoeller Arca System z Bytomia prezentowała nowy typ skrzynek o wymiarach 600 mm x 400 mm x 140 mm przeznaczonych przede wszystkim do zbioru i obrotu owocami miękkimi. Skrzynki te mają ażurowe boki i dno, które zostało dodatkowo wzmocnione. Jak poinformował Bartosz Wróbel (fot. 5) z tej firmy, skrzynki tego typu są powszechnie używane w firmach zajmujących się przetwórstwem owoców miękkich i będą rozpowszechniane wśród producentów tych owoców.



    Fot. 5. Bartosz Wróbel z nowym opakowaniem na owoce miękkie


    Kontrolowana atmosfera


    Holenderska firma Ribbstyle prezentowała na targach system pozwalający w prosty sposób otrzymać gazoszczelną komorę chłodniczą (fot. 6). Oferowanego przez nią produktu o nazwie Ribbfill można używać do uszczelniania zarówno łączeń między panelami, jak i całych komór chłodniczych. Ribbfill to elastyczna powłoka (przed nałożeniem na ścianę ma konsystencję gęstej emalii), którą nakłada się na wcześniej zastosowany podkład, na nią nakłada się z kolei specjalną tkaninę (podobną do włókniny) i drugi raz ścianę pokrywa się elastyczną masą. Żywotność tej powłoki ocenia się na minimum 10 lat, jednak — jak podawał Martijn Meeuwse przedstawiciel producenta — w Holandii są komory chłodnicze, w których takie uszczelnienia sprawdzają się już od ponad 20 lat. Uszczelnienie około 100-tonowej komory tym systemem kosztuje około 2–3 euro/m2. Jeden ze składników elastycznej powłoki zabezpiecza przez minimum 8 lat przed rozwijaniem się na niej grzybów. Powierzchnie uszczelnione powłoką Ribfill są także odporne na używane w Holandii bardzo agresywne związki służące do dezynfekcji komór chłodniczych.



    Fot. 6. W takich opakowaniach firma Ribbstyle prezentowała masę pozwalającą
    w prosty sposób uzyskać gazoszczelną komorę


    Firma WFB z Krakowa — wyłączny przedstawiciel na polskim rynku przedsiębiorstwa Bresseling — oferowała tańsze niż dotychczas płuczki CO2 i generatory azotu. Według Ilja van Veena prezesa firmy WFB, szczególnie interesujące dla polskich sadowników przechowujących owoce w warunkach KA czy ULO powinny być generatory azotu z serii AP. Produkują one azot o czystości 98,5–99,0% (czystość wystarczająca do przechowywania owoców lub warzyw), przy dużej wydajności są tańsze od dotychczas oferowanych (generowały azot o czystości 99,99%) i zużywają stosunkowo niewiele energii.


    Do ochrony sadów


    Na targach w Poznaniu po raz pierwszy swoją ofertę dla sadowników zaprezentowała firma Drewgór S. Walczak z Gorzowa Wielkopolskiego, która specjalizuje się w impregnowanych ciśnieniowo produktach z drewna toczonego i struganego. Produkowane przez tę firmę słupy służą np. do budowy rusztowań dla drzew i konstrukcji dla sieci antygradowych, m.in. we Francji, Włoszech, Austrii i Niemczech. Po raz pierwszy w Poznaniu pojawiła się także francuska firma ID MAT, która oferuje kompleksowy system zabezpieczania drzew i krzewów przed ptakami i gradem. Przedstawiciele tego wchodzącego na polski rynek sadowniczy przedsiębiorstwa są przekonani, że budowa instalacji zabezpieczających uprawy sadownicze przed gradem czy czereśni przed ptakami stanie się w naszym kraju w najbliższych latach koniecznością, a koszty związane z tego typu konstrukcjami będzie można ograniczyć np. przez finansowanie ich części z unijnych środków przewidzianych w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułPREZENTACJA WARZYW W BIAŁEJ KOPCU
    Następny artykułGlobalizacja na rynku jabłek

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.