• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 10/2006

NIŻSZE PLONY I GORSZA JAKOŚĆ CEBULI

Gospodarzami święta byli Monika i Michał Nowakowie. Powierzchnia ich gospodarstwa wynosi 73 ha, z czego na 20 ha uprawiana była w tym roku cebula. Dużą część plantacji tego warzywa zajmuje przygotowywana na sierpniowe spotkanie kolekcja 78 odmian. W 2006 r. nasiona cebuli wysiewane były 13 kwietnia, w ilości 3,6 jednostki na hektar. Przed wysiewem były one zaprawiane mieszanką preparatów grzybobójczych Sarfun T 450 FS (5 ml/kg nasion) i Sumilex 500 SC (30 ml/kg) oraz insektycydem Nomolt 150 SC (100 ml/kg). W okresie wegetacji roślin podczas suchej i bezdeszczowej pogody nie było potrzeby wykonywania zabiegów przeciwko chorobom grzybowym. Fungicydów użyto dopiero w sierpniu — po opadach deszczu — aby zabezpieczyć cebulę na okres jej przechowywania. Wykonano zabieg środkiem Amistar 250 SC i po 7 dniach zastosowano Ridomil Gold MZ 68 WG. Duże było natomiast nasilenie szkodników, przeciwko którym trzykrotnie (13 czerwca oraz 16 i 26 lipca) opryskiwano plantację preparatem Nurelle D 550 EC. Chwasty zwalczane były chemicznie, pierwszy zabieg herbicydem Panida 330 EC wykonano bezpośrednio po siewie, przed wschodami plantację opryskano mieszanką preparatów Ramrod Flo 480 EC i Klinik 360 SL. Na przełomie maja i czerwca użyto herbicydu Goal 240 EC — w dawkach dzielonych — 28 maja i 13 czerwca, każdorazowo po 0,09 l/ha.

Oprócz nawożenia doglebowego z którym wprowadzono na hektar: 138 kg N, 250 kg K2O, 92 kg P2O5 oraz 50 kg MgO i 125 kg SO4, rośliny dokarmiano dolistnie nawozami Epso Top (40 kg/ha) i Epso Microtop (20 kg/ha). Z powodu wysokiej temperatury (średnia dla lipca br. w tym rejonie wyniosła 25°C) nie było w tym roku możliwości wykonania zabiegu Fazorem, dlatego gospodarze obawiali się, że cebula może się źle przechowywać.

Warunki w tym roku nie były korzystne dla uprawy tego warzywa — początkowo chłodna wiosna, a potem brak opadów w czerwcu (spadło wtedy tylko 15 mm deszczu) i lipcu (10 mm) nie sprzyjały wzrostowi cebuli. Intensywne opady w sierpniu (od 4 do 16 sierpnia — 135 mm), kiedy wczesne odmiany już zaczynały zasychać, przyczyniły się natomiast do wznawiania wzrostu i ponownego wyrastania szczypioru. Zbiory cebuli w gospodarstwie M. i M. Nowaków rozpoczęły się w tym roku pod koniec sierpnia. W zależności od stanowiska, z hektara zebrano od 15 do 45 ton.

Na plantacji w Henrykowie zaprezentowano 78 odmian cebuli. W plonie przeważały cebule małe — większość miała średnicę 3–5 cm — i nawet specjalistom z firm nasiennych trudno było ocenić poszczególne odmiany. Przyczynił się do tego także sposób wysiewu — wszystkie odmiany, mimo różnych parametrów i wielkości nasion, wysiano w takim samym, nie zawsze optymalnym dla nich, zagęszczeniu.

Radosław Koberski z firmy Bejo Zaden zachęcał producentów do uprawy dwóch odmian przydatnych do bardzo długiego przechowywania: Hybelle F1 — średnio wczesnej typu Rijnsburger, o bardzo twardych cebulach i mocno przylegającej łusce — oraz Hyline F1 — nowej odmiany, która dosyć dobrze sprawdziła się w tym sezonie, ponieważ jej rośliny mają mocny system korzeniowy (fot. 1). Obie mogą być przechowywane w dobrych warunkach do maja, czerwca. Napoleon F1 to z kolei propozycja firmy Syngenta Seeds do długiego przechowywania. Cebule tej odmiany mają kulisty kształt, jasnobrązową łuskę i cienką szyjkę, a w okresie przechowywania są mało podatne na wyrastanie szczypioru.


Fot. 1. Dosyć dobrze prezentowała się odmiana Hyline F1


Fot. 2. Cebule odmiany Wojka są kuliste, średniej wielkości, z dobrze przylegająca łuską

Franciszek Kozłowski z Frimeko polecał do uprawy odmianę Hector F1 — nowość z hodowli francuskiej firmy Van der Have — jako cebulę odporną na różowienie korzeni. Odmianą już sprawdzoną w produkcji jest Sherpa F1, której rośliny dobrze znoszą nawet gorsze warunki glebowe. Może ona być przeznaczona do długiego przechowania lub na rynek warzyw świeżych. Na kolekcji w Henrykowie nie zabrakło również odmian polskiej hodowli. W ofercie firmy Spójnia Hodowla i Nasiennictwo Ogrodnicze na uwagę zasłużyła średnio późna Wojka, która — dzięki silnemu systemowi korzeniowemu — dobrze rośnie nawet na gorszych stanowiskach. Tworzy bardzo twarde cebule, mało podatne na uszkodzenia w trakcie zbioru mechanicznego i transportu, z dobrze przylegającą ciemnożółtą łuską (fot. 2). Nowością z PlantiCo Zielonki była z kolei odmiana Zeta. Jej cebule mają średnią masę 110–120 g, są kuliste, z brązową łuską. Odmiana ta polecana jest jako surowiec dla przetwórstwa — ze względu na łatwe oddzielanie się łuski, nadaje się do obierania mechanicznego. Z cebul hodowli PNOS Ożarów Mazowiecki można było obejrzeć m.in. odmiany Wiktoria Skierniewic i Sława Ożarowska — obie, jak zapewnia hodowca, dobrze plonują i nadają się do długiego przechowywania.

Współpraca spółki Roko-Grup — firmy prowadzącej skup cebuli w tym rejonie z producentami — jest najczęściej oparta na umowach kontraktacyjnych. W przypadku cebuli dla przetwórstwa określono w kontraktach cenę minimalną, w umowach dotyczących cebuli na rynek warzyw świeżych zawarte są zazwyczaj tylko ilości, jakich producenci mają dostarczyć. Bolączką dla firmy handlowej jest częste jeszcze niewywiązywanie się przez producentów z podpisywanych kontraktów. Gdy ceny cebuli na rynkach hurtowych są niskie, zazwyczaj producenci dostarczają nam zakontraktowane ilości cebuli, ale gdy ceny są wysokie — a takich spodziewamy się w tym roku — wtedy producenci zapominają o podpisanych zobowiązaniach i sprzedają towar tym, którzy zaoferują więcej — powiedział menedżer firmy Marek Badura.

Cebula przygotowywana przez Roko-Grup na rynek warzyw świeżych jest prawie w 100% przeznaczana na eksport do Niemiec, Belgii, Francji czy Anglii. Dużym powodzeniem, szczególnie w Niemczech, cieszy się cebula obierana ręcznie — usuwana jest z niej łuska, przycina się szyjkę i korzenie. Takiego produktu sprzedaje się około 2000 ton rocznie, a łączna sprzedaż cebuli przez tę firmę wynosi 100 tys. ton w ciągu roku. W bieżącym sezonie cebula przeznaczona na rynek warzyw świeżych ma być przygotowywana w dwóch wielkościach 4–6 cm i 5–7 cm średnicy, co pozwoli częściowo zagospodarować również cebule mniejsze (dotychczas w dostawie dominowała wielkość 5–7 cm).

Zdaniem Marka Badury menedżera firmy Roko-Grup, w tym roku na pewno jakość cebuli nie będzie najlepsza. W strukturze plonu nawet 80% mogą stanowić cebule o średnicy do 5 cm. Ich przygotowanie na potrzeby przetwórstwa wymaga bardzo dużych nakładów siły roboczej. Moim zdaniem, przede wszystkim z braku mocy przerobowych i dużych strat przy obieraniu, w Polsce w bieżącym roku wyprodukujemy 30–40% cebuli potrzebnej zakładom przetwórczym — powiedział. Marek Badura przewiduje zarazem, że ceny cebuli w tym roku powinny być dobre, ale sytuacja na rynku może się pogorszyć w drugiej połowie stycznia i lutym — po imporcie cebuli z południowej Afryki i Chile.