OKIEM DORADCY

    • Wiosną tego roku wydaliśmy nową edycję "Programu ochrony roślin sadowniczych" (PORS). Zawiera ona m.in. najnowsze informacje dotyczące zarejestrowanych środków oraz programy ochrony poszczególnych gatunków, a także tabele mieszania ś.o.r., karencji i prewencji. Bardzo ważny dział PORS to progi ekonomicznego zagrożenia. W "Programie" wyszczególniono środki przydatne w IP. Warto też zwrócić uwagę na preparaty wspomagające działanie ś.o.r. i informacje o selektywności.
    • Sadownicy powinni prowadzić dokładne zapisy wszystkich prac, które wykonują w gospodarstwie, szczególnie zabiegów ochrony. Można to robić w specjalnej broszurce "Ewidencja zabiegów" lub w "Notatniku IP". Zapisy takie należy zachować w gospodarstwie przynajmniej przez 3 lata (wymóg ustawy). Notuje się termin i rodzaj użytego środka, dawkę i ilość cieczy użytkowej, rośliny, które były chronione, oraz warunki atmosferyczne w czasie i po zabiegu.
    • Zanim zastosujemy preparat, powinniśmy zapoznać się z umieszczoną na jego opakowaniu etykietą-instrukcją stosowania. Decyzja o użyciu danego ś.o.r. musi być przemyślana. Należy też zwrócić uwagę, czy w poprzednich latach, szczególnie w roku ubiegłym, obserwowano jego skuteczność, lub zbadać przyczynę ewentualnego słabszego działania danego preparatu. Jeśli podejrzewamy, że patogeny, szkodniki czy chwasty się uodporniły, powinniśmy używać preparatów z innej grupy chemicznej, o innym mechanizmie działania. Pamiętajmy też o rotacji używanych środków.
    • Na tablicach informacyjnych są już wywieszane pierwsze komunikaty sadownicze. Informacje takie mogą być też przesyłane SMS-ami. Taką usługę można wykupić w tym roku w punktach sprzedaży ś.o.r. firmy Agrosimex. Powinniśmy nie tylko prowadzić systematycznie lustracje plantacji mające na celu stwierdzenie zagrażających chorób i szkodników, lecz także obserwować i notować przebieg pogody i zmiany faz rozwojowych poszczególnych gatunków sadowniczych czy nawet odmian. Do obserwacji przydatny bywa mikroskop kieszonkowy z powiększeniem 20–30-krotnym. Wczesną wiosną przydatna jest też płachta entomologiczna, na którą strząsamy z drzew niektóre szkodniki, a potem określamy ich nasilenie. Lustracje powinniśmy prowadzić początkowo co tydzień, a później co 10–14 dni do końca maja. Takie kontrole są konieczne do podjęcia decyzji o wykonaniu lub zaniechaniu zabiegu zwalczającego.
    • W rozpoznawaniu szkodników oraz określaniu progów ekonomicznego zagrożenia pomocne są także pułapki feromonowe i lepowe. Powinniśmy je kupić już w kwietniu, a następnie zakładać na poszczególnych kwaterach. Niestety, często przypominamy sobie o nich dopiero w czasie kwitnienia drzew. Warto zaopatrzyć się w pułapki feromonowe wabiące zwójkówki (np. zwójki siatkóweczki, zwójki różóweczki, wydłubki oczateczki — fot. 1 — i zwójki bukóweczki czy owocówki jabłkóweczki), których nasilenie występowania w rejonie grójecko-wareckim w ostatnich latach wzrasta.


    Fot. 1. Motyle wydłubki oczateczki odłowione na pułapkę feromonową

    Jeśli do zwalczania przędziorków i pordzewiaczy planujemy użyć dobroczynka gruszowego, należy zamówić opaski z tym roztoczem.

    • W podejmowaniu decyzji o wykonaniu zabiegów ochronnych, pomocne mogą być: informacje na stronie internetowej www.piorin.gov.pl, zakładka komunikaty;
      • informacje pogodowe www.pogoda.onet.pl;
      • dla sadowników z rejonu Grójca i Warki — PIORiN w Grójcu, tel. 048 664 71 86, 048 664 71 87.
    • W strategii zwalczania parcha jabłoni bardzo ważne są informacje o wysiewie pierwszych zarodników workowych — początku infekcji pierwotnych. Mogą one wystąpić już w okresie pękania pąków (faza "mysiego ucha") i ukazywania się pierwszych liści. Od tej chwili powinna nastąpić pełna mobilizacja w walce z tą chorobą. Zwalczanie prowadzimy intensywnie, aż do zakończenia infekcji pierwotnych. Staramy się opryskiwać drzewa przed spodziewanymi infekcjami, a najpóźniej — bezpośrednio po nich. Ochrona przed parchem jabłoni do końca kwitnienia powinna opierać się na sprawdzonych preparatach zapobiegawczych. Wczesną wiosną stosujemy środki zawierające ditianon (Delan 700 WG, Ventop 350 SC) oraz preparaty miedziowe, które zabezpieczają też świeże rany przed chorobami kory i drewna po cięciu drzew. Preparaty miedziowe należy stosować zwłaszcza w sadach, w których w poprzednich latach występowała zaraza ogniowa, a także wtedy, gdy pogoda wiosną sprzyja jej rozwojowi.
    • W ubiegłym roku, w drugiej połowie lata, w wielu sadach obserwowałem zwiększone nasilenie mączniaka jabłoni. Dlatego szczególnie tam powinniśmy ograniczyć nasilenie infekcji pierwotnych tej choroby. W czasie cięcia zimowego można np. usuwać porażone pędy, a opryskiwanie należy rozpoczynać bezpośrednio przed i w fazie różowego pąka albo w czasie kwitnienia. Najpierw używamy preparatów siarkowych, którymi jednocześnie zwalcza się żerujące na młodych liściach szpeciele. Później, zwłaszcza w niższej temperaturze, bardzo skuteczny jest Nimrod 250 EC. Fungicydy z grupy IBE też dobrze zwalczają tę chorobę, należy je stosować jednak w wyższej temperaturze i wtedy, gdy musimy jednocześnie interwencyjnie zwalczać parcha jabłoni.
    • Szkodniki od kilku lat, z uwagi na zmiany klimatyczne, stanowią coraz większe zagrożenie. Wzrasta nasilenie bawełnicy korówki i mszycy jabłoniowej, zmniejsza się natomiast występowanie mszycy jabłoniowo-babkowej. Nadal wielu sadowników nie może poradzić sobie z przędziorkami i pordzewiaczami. Wczesną wiosną zwójki są dość dobrze zwalczane, ale sadownicy nie radzą sobie z nimi jesienią. W niektórych sadach w większym nasileniu zaczyna występować też toczyk gruszowiaczek.

    Wczesną wiosną, w okresie nabrzmiewania i pękania pąków, sprawdzamy (otrząsając na płachtę entomologiczną) nasilenie występowania kwieciaka jabłkowca (fot. 2). Lustracje wykonujemy w słonecznych dniach, gdy temperatura jest wyższa niż 0°C. Jeśli przekroczony zostanie próg zagrożenia, zabieg najlepiej wykonać również w słonecznym dniu w fazie zielonego pąka, w temperaturze powyżej 12°C. Można wtedy zastosować nawet pyretroidy, z uwagi na ich wysoką skuteczność w niższej temperaturze i małą jeszcze aktywność organizmów pożytecznych.


    Fot. 2. Larwa kwieciaka jabłkowca

    Przędziorka owocowca na jabłoniach, gdy jego liczebność przekracza próg zagrożenia, można zwalczać preparatami olejowymi od fazy pękania pąków do okresu ukazywania się pierwszych liści. W 2005 r. dobre rezultaty obserwowałem po zastosowaniu preparatów olejowych, nawet na początku zielonego pąka. Preparaty takie jak Apollo Plus O60 OF, Nissorun O50 EC, Envidor 240 SC można stosować w późniejszym czasie. Akarycyd Apollo Plus O60 OF stosujemy do czasu wylęgu pierwszych larw.

    W fazie zielonego pąka należy zwalczać przędziorki, ale tylko wtedy, gdy przekroczony został próg szkodliwości (3 szt./liść). W niektórych starszych sadach wzrasta nasilenie miodówki jabłoniowej. Jeśli został przekroczony próg szkodliwości, należy wykonać zabieg w okresie od pękania pąków do początku fazy zielonego pąka kwiatowego.

    • W sadach gruszowych przed kwitnieniem po kilkudniowym ociepleniu powinniśmy zwalczać miodówkę gruszową plamistą. Szczególną uwagę należy zwrócić na loty tego szkodnika. Najlepiej, gdy zwalczymy formy dorosłe i nie dopuścimy do złożenia jaj.

    Wczesną wiosną już w kwietniu powinniśmy wykonać zabieg przeciwko wzdymaczowi gruszowemu i podskórnikowi gruszowemu.

    • W starszych sadach śliwowych często trzeba zwalczać misecznika śliwowego — najlepiej w okresie pomiędzy fazami zielonego i białego pąka kwiatowego. Do tego celu używamy preparatów olejowych lub z grupy insektycydów fosforoorganicznych. Przy dużym nasileniu przędziorków i pordzewiaczy należy wykorzystać taki sam program zwalczania, jak w przypadku jabłoni.
    • W sadach wiśniowych czasami istnieje potrzeba zwalczania licinka tarninaczka. Jeśli więc w poprzednim roku szkodnik ten zniszczył więcej niż 5–10% kwiatów, należy opryskiwać drzewa od fazy nabrzmiewania do fazy pękania pąków preparatami z grupy fosforoorganicznych lub pyretroidami.
    • W kwietniu na plantacjach krzewów jagodowych mogą wystąpić szkodniki niszczące liście. Skuteczne są zabiegi w chwili pojawienia się danego szkodnika, jeszcze przed kwitnieniem. W przypadku wystąpienia na plantacji np. wielkopąkowca porzeczkowego, należy wycinać pędy z pąkami opanowanymi przez tego szpeciela.
    • Na plantacjach malin trzeba opryskiwać krzewy zasiedlone przez krzywika maliniaczka, a tam, gdzie występuje kwieciak malinowiec lub kistnik malinowiec, wykonać zabieg w okresie pojawienia się chrząszczy.
    • Przechowywanie oraz sadzenie drzewek i krzewów. Sadzimy je przeważnie w kwietniu. Dobrze się przyjmą i zaczną intensywny wzrost, jeśli do czasu sadzenia procesy ich wzrostu będą zahamowane, dlatego powinny być przechowywane w chłodniach szkółkarskich lub w chłodnych piwnicach. Drzewka najlepiej sadzić w ogrzaną przez słońce, ale wilgotną ziemię. Gdy mają przesuszony system korzeniowy, wkładamy je przed posadzeniem na dobę lub dwie do wody. W trakcie sadzenia należy także zwracać uwagę, by nie przesuszyć systemu korzeniowego — drzewek przygotowanych do sadzenia nie wystawiać na bezpośrednie działanie słońca i wiatru. Przestrzegam przed zbyt głębokim — na równi lub nawet poniżej miejsca okulizacji — umieszczaniem drzewek w ziemi. Należy też pamiętać, że odległość miejsca okulizacji od ziemi ma wpływ na siłę ich wzrostu oraz owocowanie. Dlatego na słabszych glebach i w przypadku słabo rosnących podkładek miejsce okulizacji może być bliżej ziemi, ale nigdy pod ziemią. Wysokość sadzenia drzewek zależy od wielu czynników, m.in. od podkładki, odmiany, rodzaju gleby, od tego, czy będzie zainstalowany system nawodnieniowy, np. drzewka na 'P 22' sadzimy tak, aby miejsce okulizacji było nie wyżej niż 5 cm nad ziemią. Drzewka na podkładce 'M.26' sadzimy zwykle tak, żeby miejsce okulizacji było ok. 15–20 cm nad glebą, na podkładce 'M.9' — 10–15 cm. Na glebach lepszych, bardziej zasobnych, miejsce okulizacji może być wyżej nad glebą, na glebach słabych i tam, gdzie sady uprawiane są od wielu lat, miejsce okulizacji winno być bliżej gleby. Sadownicy powinni w swoich w sadach, nawet na poszczególnych kwaterach, obserwować i zapisywać zachowanie się drzewek — ich wzrost. Te informacje zawsze są pomocne przy kolejnych nasadzeniach. Szybkiej utracie wody z gleby można zapobiec przez rozkładanie na powierzchni gleby (przynajmniej obok posadzonych roślin) substancji organicznej (trocin, obornika) lub folii. Gdy rozkładamy słabo rozłożoną substancję organiczną, należy dostarczyć do gleby więcej azotu i zwrócić uwagę na możliwość zagnieżdżenia się gryzoni.

    Warto też pamiętać, że gleba traci mniej wody, jeśli jest systematycznie, ale bardzo płytko spulchniana (zwłaszcza po silniejszych opadach) wokół drzewek.

    • Racjonalne nawożenie powinno uwzględniać zasobność gleby w przyswajalne składniki, potrzeby pokarmowe oraz bieżący ich wzrost i rozwój.

    Nawożenie opieramy na wynikach analizy gleby, wykonywanej co 2 lub 3 lata. Częstym błędem jest zbyt silne nawożenie azotem dopiero co posadzonych drzewek. Jeśli wysiejemy nawóz zbyt blisko pni, a wystąpią obfite opady i wysoka temperatura, na skutek nadmiernego zasolenia mogą obumrzeć zarówno korzenie, jak i kora na pniach. Można podać niewielką dawkę azotu wtedy, gdy przyrosty pędów osiągną przynajmniej 6–8 cm. Niektórzy sadownicy uważają też, że należy tak przygotować glebę, by w pierwszym roku nie stosować żadnego nawożenia doglebowego.

    • Pszczoły w sadach. Warto jeszcze przed kwitnieniem, ustalić z pszczelarzem zasady wydzierżawienia pasieki. Po dobrym zapyleniu owoce mają więcej nasion, są lepiej wykształcone, zawierają więcej cukrów, witamin i wapnia, są bardziej kształtne i większe, a także lepiej się przechowują. Pszczoły sprowadzamy do sadu, gdy około 10% kwiatostanów rozwinie pierwsze kwiaty. Na 1 ha wystarczą 2 lub 3 silne rodziny pszczele. Niektórzy sadownicy zaczynają sprowadzać i hodować pszczoły samotnice.




    • Wiosną tego roku wydaliśmy nową edycję „Programu ochrony roślin sadowniczych” (PORS). Zawiera ona m.in. najnowsze informacje dotyczące zarejestrowanych środków oraz programy ochrony poszczególnych gatunków, a także tabele mieszania ś.o.r., karencji i prewencji. Bardzo ważny dział PORS to progi ekonomicznego zagrożenia. W „Programie” wyszczególniono środki przydatne w IP. Warto też zwrócić uwagę na preparaty wspomagające działanie ś.o.r. i informacje o selektywności.



    • Sadownicy powinni prowadzić dokładne zapisy wszystkich prac, które wykonują w gospodarstwie, szczególnie zabiegów ochrony. Można to robić w specjalnej broszurce „Ewidencja zabiegów” lub w „Notatniku IP”. Zapisy takie należy zachować w gospodarstwie przynajmniej przez 3 lata (wymóg ustawy). Notuje się termin i rodzaj użytego środka, dawkę i ilość cieczy użytkowej, rośliny, które były chronione, oraz warunki atmosferyczne w czasie i po zabiegu.



    • Zanim zastosujemy preparat, powinniśmy zapoznać się z umieszczoną na jego opakowaniu etykietą-instrukcją stosowania. Decyzja o użyciu danego ś.o.r. musi być przemyślana. Należy też zwrócić uwagę, czy w poprzednich latach, szczególnie w roku ubiegłym, obserwowano jego skuteczność, lub zbadać przyczynę ewentualnego słabszego działania danego preparatu. Jeśli podejrzewamy, że patogeny, szkodniki czy chwasty się uodporniły, powinniśmy używać preparatów z innej grupy chemicznej, o innym mechanizmie działania. Pamiętajmy też o rotacji używanych środków.



    • Na tablicach informacyjnych są już wywieszane pierwsze komunikaty sadownicze. Informacje takie mogą być też przesyłane SMS-ami. Taką usługę można wykupić w tym roku w punktach sprzedaży ś.o.r. firmy Agrosimex. Powinniśmy nie tylko prowadzić systematycznie lustracje plantacji mające na celu stwierdzenie zagrażających chorób i szkodników, lecz także obserwować i notować przebieg pogody i zmiany faz rozwojowych poszczególnych gatunków sadowniczych czy nawet odmian. Do obserwacji przydatny bywa mikroskop kieszonkowy z powiększeniem 20–30-krotnym. Wczesną wiosną przydatna jest też płachta entomologiczna, na którą strząsamy z drzew niektóre szkodniki, a potem określamy ich nasilenie. Lustracje powinniśmy prowadzić początkowo co tydzień, a później co 10–14 dni do końca maja. Takie kontrole są konieczne do podjęcia decyzji o wykonaniu lub zaniechaniu zabiegu zwalczającego.



    • W rozpoznawaniu szkodników oraz określaniu progów ekonomicznego zagrożenia pomocne są także pułapki feromonowe i lepowe. Powinniśmy je kupić już w kwietniu, a następnie zakładać na poszczególnych kwaterach. Niestety, często przypominamy sobie o nich dopiero w czasie kwitnienia drzew. Warto zaopatrzyć się w pułapki feromonowe wabiące zwójkówki (np. zwójki siatkóweczki, zwójki różóweczki, wydłubki oczateczki — fot. 1 — i zwójki bukóweczki czy owocówki jabłkóweczki), których nasilenie występowania w rejonie grójecko-wareckim w ostatnich latach wzrasta.


    Fot. 1. Motyle wydłubki oczateczki odłowione na pułapkę feromonową



    Jeśli do zwalczania przędziorków i pordzewiaczy planujemy użyć dobroczynka gruszowego, należy zamówić opaski z tym roztoczem.




    • W podejmowaniu decyzji o wykonaniu zabiegów ochronnych, pomocne mogą być: informacje na stronie internetowej www.piorin.gov.pl, zakładka komunikaty;



      • informacje pogodowe www.pogoda.onet.pl;


      • dla sadowników z rejonu Grójca i Warki — PIORiN w Grójcu, tel. 048 664 71 86, 048 664 71 87.



    • W strategii zwalczania parcha jabłoni bardzo ważne są informacje o wysiewie pierwszych zarodników workowych — początku infekcji pierwotnych. Mogą one wystąpić już w okresie pękania pąków (faza „mysiego ucha”) i ukazywania się pierwszych liści. Od tej chwili powinna nastąpić pełna mobilizacja w walce z tą chorobą. Zwalczanie prowadzimy intensywnie, aż do zakończenia infekcji pierwotnych. Staramy się opryskiwać drzewa przed spodziewanymi infekcjami, a najpóźniej — bezpośrednio po nich. Ochrona przed parchem jabłoni do końca kwitnienia powinna opierać się na sprawdzonych preparatach zapobiegawczych. Wczesną wiosną stosujemy środki zawierające ditianon (Delan 700 WG, Ventop 350 SC) oraz preparaty miedziowe, które zabezpieczają też świeże rany przed chorobami kory i drewna po cięciu drzew. Preparaty miedziowe należy stosować zwłaszcza w sadach, w których w poprzednich latach występowała zaraza ogniowa, a także wtedy, gdy pogoda wiosną sprzyja jej rozwojowi.



    • W ubiegłym roku, w drugiej połowie lata, w wielu sadach obserwowałem zwiększone nasilenie mączniaka jabłoni. Dlatego szczególnie tam powinniśmy ograniczyć nasilenie infekcji pierwotnych tej choroby. W czasie cięcia zimowego można np. usuwać porażone pędy, a opryskiwanie należy rozpoczynać bezpośrednio przed i w fazie różowego pąka albo w czasie kwitnienia. Najpierw używamy preparatów siarkowych, którymi jednocześnie zwalcza się żerujące na młodych liściach szpeciele. Później, zwłaszcza w niższej temperaturze, bardzo skuteczny jest Nimrod 250 EC. Fungicydy z grupy IBE też dobrze zwalczają tę chorobę, należy je stosować jednak w wyższej temperaturze i wtedy, gdy musimy jednocześnie interwencyjnie zwalczać parcha jabłoni.



    • Szkodniki od kilku lat, z uwagi na zmiany klimatyczne, stanowią coraz większe zagrożenie. Wzrasta nasilenie bawełnicy korówki i mszycy jabłoniowej, zmniejsza się natomiast występowanie mszycy jabłoniowo-babkowej. Nadal wielu sadowników nie może poradzić sobie z przędziorkami i pordzewiaczami. Wczesną wiosną zwójki są dość dobrze zwalczane, ale sadownicy nie radzą sobie z nimi jesienią. W niektórych sadach w większym nasileniu zaczyna występować też toczyk gruszowiaczek.


    Wczesną wiosną, w okresie nabrzmiewania i pękania pąków, sprawdzamy (otrząsając na płachtę entomologiczną) nasilenie występowania kwieciaka jabłkowca (fot. 2). Lustracje wykonujemy w słonecznych dniach, gdy temperatura jest wyższa niż 0°C. Jeśli przekroczony zostanie próg zagrożenia, zabieg najlepiej wykonać również w słonecznym dniu w fazie zielonego pąka, w temperaturze powyżej 12°C. Można wtedy zastosować nawet pyretroidy, z uwagi na ich wysoką skuteczność w niższej temperaturze i małą jeszcze aktywność organizmów pożytecznych.



    Fot. 2. Larwa kwieciaka jabłkowca


    Przędziorka owocowca na jabłoniach, gdy jego liczebność przekracza próg zagrożenia, można zwalczać preparatami olejowymi od fazy pękania pąków do okresu ukazywania się pierwszych liści. W 2005 r. dobre rezultaty obserwowałem po zastosowaniu preparatów olejowych, nawet na początku zielonego pąka. Preparaty takie jak Apollo Plus O60 OF, Nissorun O50 EC, Envidor 240 SC można stosować w późniejszym czasie. Akarycyd Apollo Plus O60 OF stosujemy do czasu wylęgu pierwszych larw.


    W fazie zielonego pąka należy zwalczać przędziorki, ale tylko wtedy, gdy przekroczony został próg szkodliwości (3 szt./liść). W niektórych starszych sadach wzrasta nasilenie miodówki jabłoniowej. Jeśli został przekroczony próg szkodliwości, należy wykonać zabieg w okresie od pękania pąków do początku fazy zielonego pąka kwiatowego.




    • W sadach gruszowych przed kwitnieniem po kilkudniowym ociepleniu powinniśmy zwalczać miodówkę gruszową plamistą. Szczególną uwagę należy zwrócić na loty tego szkodnika. Najlepiej, gdy zwalczymy formy dorosłe i nie dopuścimy do złożenia jaj.


    Wczesną wiosną już w kwietniu powinniśmy wykonać zabieg przeciwko wzdymaczowi gruszowemu i podskórnikowi gruszowemu.




    • W starszych sadach śliwowych często trzeba zwalczać misecznika śliwowego — najlepiej w okresie pomiędzy fazami zielonego i białego pąka kwiatowego. Do tego celu używamy preparatów olejowych lub z grupy insektycydów fosforoorganicznych. Przy dużym nasileniu przędziorków i pordzewiaczy należy wykorzystać taki sam program zwalczania, jak w przypadku jabłoni.



    • W sadach wiśniowych czasami istnieje potrzeba zwalczania licinka tarninaczka. Jeśli więc w poprzednim roku szkodnik ten zniszczył więcej niż 5–10% kwiatów, należy opryskiwać drzewa od fazy nabrzmiewania do fazy pękania pąków preparatami z grupy fosforoorganicznych lub pyretroidami.



    • W kwietniu na plantacjach krzewów jagodowych mogą wystąpić szkodniki niszczące liście. Skuteczne są zabiegi w chwili pojawienia się danego szkodnika, jeszcze przed kwitnieniem. W przypadku wystąpienia na plantacji np. wielkopąkowca porzeczkowego, należy wycinać pędy z pąkami opanowanymi przez tego szpeciela.



    • Na plantacjach malin trzeba opryskiwać krzewy zasiedlone przez krzywika maliniaczka, a tam, gdzie występuje kwieciak malinowiec lub kistnik malinowiec, wykonać zabieg w okresie pojawienia się chrząszczy.



    • Przechowywanie oraz sadzenie drzewek i krzewów. Sadzimy je przeważnie w kwietniu. Dobrze się przyjmą i zaczną intensywny wzrost, jeśli do czasu sadzenia procesy ich wzrostu będą zahamowane, dlatego powinny być przechowywane w chłodniach szkółkarskich lub w chłodnych piwnicach. Drzewka najlepiej sadzić w ogrzaną przez słońce, ale wilgotną ziemię. Gdy mają przesuszony system korzeniowy, wkładamy je przed posadzeniem na dobę lub dwie do wody. W trakcie sadzenia należy także zwracać uwagę, by nie przesuszyć systemu korzeniowego — drzewek przygotowanych do sadzenia nie wystawiać na bezpośrednie działanie słońca i wiatru. Przestrzegam przed zbyt głębokim — na równi lub nawet poniżej miejsca okulizacji — umieszczaniem drzewek w ziemi. Należy też pamiętać, że odległość miejsca okulizacji od ziemi ma wpływ na siłę ich wzrostu oraz owocowanie. Dlatego na słabszych glebach i w przypadku słabo rosnących podkładek miejsce okulizacji może być bliżej ziemi, ale nigdy pod ziemią. Wysokość sadzenia drzewek zależy od wielu czynników, m.in. od podkładki, odmiany, rodzaju gleby, od tego, czy będzie zainstalowany system nawodnieniowy, np. drzewka na 'P 22′ sadzimy tak, aby miejsce okulizacji było nie wyżej niż 5 cm nad ziemią. Drzewka na podkładce 'M.26′ sadzimy zwykle tak, żeby miejsce okulizacji było ok. 15–20 cm nad glebą, na podkładce 'M.9′ — 10–15 cm. Na glebach lepszych, bardziej zasobnych, miejsce okulizacji może być wyżej nad glebą, na glebach słabych i tam, gdzie sady uprawiane są od wielu lat, miejsce okulizacji winno być bliżej gleby. Sadownicy powinni w swoich w sadach, nawet na poszczególnych kwaterach, obserwować i zapisywać zachowanie się drzewek — ich wzrost. Te informacje zawsze są pomocne przy kolejnych nasadzeniach. Szybkiej utracie wody z gleby można zapobiec przez rozkładanie na powierzchni gleby (przynajmniej obok posadzonych roślin) substancji organicznej (trocin, obornika) lub folii. Gdy rozkładamy słabo rozłożoną substancję organiczną, należy dostarczyć do gleby więcej azotu i zwrócić uwagę na możliwość zagnieżdżenia się gryzoni.


    Warto też pamiętać, że gleba traci mniej wody, jeśli jest systematycznie, ale bardzo płytko spulchniana (zwłaszcza po silniejszych opadach) wokół drzewek.




    • Racjonalne nawożenie powinno uwzględniać zasobność gleby w przyswajalne składniki, potrzeby pokarmowe oraz bieżący ich wzrost i rozwój.


    Nawożenie opieramy na wynikach analizy gleby, wykonywanej co 2 lub 3 lata. Częstym błędem jest zbyt silne nawożenie azotem dopiero co posadzonych drzewek. Jeśli wysiejemy nawóz zbyt blisko pni, a wystąpią obfite opady i wysoka temperatura, na skutek nadmiernego zasolenia mogą obumrzeć zarówno korzenie, jak i kora na pniach. Można podać niewielką dawkę azotu wtedy, gdy przyrosty pędów osiągną przynajmniej 6–8 cm. Niektórzy sadownicy uważają też, że należy tak przygotować glebę, by w pierwszym roku nie stosować żadnego nawożenia doglebowego.




    • Pszczoły w sadach. Warto jeszcze przed kwitnieniem, ustalić z pszczelarzem zasady wydzierżawienia pasieki. Po dobrym zapyleniu owoce mają więcej nasion, są lepiej wykształcone, zawierają więcej cukrów, witamin i wapnia, są bardziej kształtne i większe, a także lepiej się przechowują. Pszczoły sprowadzamy do sadu, gdy około 10% kwiatostanów rozwinie pierwsze kwiaty. Na 1 ha wystarczą 2 lub 3 silne rodziny pszczele. Niektórzy sadownicy zaczynają sprowadzać i hodować pszczoły samotnice.

    Related Posts

    None found

    Poprzedni artykułOdmiany tulipanów preferowane w Polsce i Holandii
    Następny artykułOchrona pomidorów: plenerowe wykłady pod Włocławkiem

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Wpisz treść komentarza
    Wpisz swoje imię

    ZGODA NA PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH *

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.