Numer 02/2000
Stopniowe eliminowanie herbicydów doglebowych z upraw sadowniczych spowodowało poszukiwanie nowych oraz doskonalenie już istniejących sposobów odchwaszczania. W najbliższej przyszłości spośród metod określanych jako przyjazne środowisku jedną z najbardziej popularnych będzie zwalczanie chwastów herbicydami z grupy glifosatów (np. Roundup). Decyduje o tym duża efektywność zabiegów nimi oraz dopuszczenie tych preparatów w Integrowanej Produkcji Owoców.
Belki herbicydowe | ||||
To obecnie najpopularniejsze ciągnikowe urządzenia do aplikowania preparatów glifosatowych. Są wyposażone w płaskostrumieniowe rozpylacze ciśnieniowe, zasilane cieczą ze zbiorników zawieszanych opryskiwaczy sadowniczych. Belki zwykle montowane są z przodu ciągnika, co ułatwia dokładne prowadzenie agregatu wzdłuż rzędów. Ponieważ opryskiwanie przeprowadza się kroplami o średniej i dużej średnicy, wystarczą niższe niż w ochronie roślin przed chorobami czy szkodnikami zakresy ciśnień (0,1–0,3 MPa). Najczęściej używane są rozpylacze o symetrycznym sposobie działania i kącie wypryskiwania cieczy 110°, a ich ilość zależy od zakładanej szerokości pasa herbicydowego. Osłony chroniące przed zwiewaniem cieczy opryskowej mają różną budowę. Często wykorzystuje się rozwiązanie, w którym wszystkie rozpylacze znajdują się wewnątrz jednej obudowy, a jej część uchylna cofa się przy kontakcie z pniem drzewa ograniczając zasięg wypryskiwanej cieczy (fot. 1).
Inny sposób to wyposażenie każdego rozpylacza we własny ekran osłonowy i umieszczenie ostatniego z nich na uchylnym fragmencie ramy (fot. 2).
Niezależnie od rozwiązania, uchylny element belki powinien być wyposażony w prowadnicę lub ślizg, które chronią drzewa przed mechanicznymi uszkodzeniami, mogącymipowstawać przy kontakcie z urządzeniem. Jest to szczególnie ważne w młodych sadach, a także przy większych prędkościach jazdy. Jedną z możliwości jest montaż gumowych rolek (fot. 3) obracających się na pniu drzewa podczas jego kontaktu z prowadnicą. Powrót ruchomego elementu do pozycji maksymalnego odchylenia zapewnia tłumik pneumatyczny lub sprężyna o regulowanym naciągu.
| ||||
| ||||
Mazacze | ||||
Zapewniają bezpieczeństwo używania preparatów glifosatowych — nie wytwarzają kropel i ich użycie praktycznie eliminuje niebezpieczeństwo zwiewania cieczy. Działanie mazaczy polega na nanoszeniu preparatu podczas kontaktu rośliny z nasączonym cieczą elementem, wykonanym ze specjalnego sznura o dużej odporności na ścieranie, bądź szczotką z włosiem z tworzywa sztucznego. Zasilane są ze zbiornika opadowo lub za pośrednictwem pompy, a ciecz dozowana jest kroplownikami o niewielkiej wydajności. Mogą składać się z kilku niezależnych sekcji, z których ostatnia jest odchylana na pniu drzewa (fot. 4).
Jednak uzyskane mazaczami efekty pielenia okazały się nieznacznie gorsze od osiągniętych za pomocą belek z końcówkami płaskostrumieniowymi. Różnice te są szczególnie widoczne podczas zwalczania wyrośniętych chwastów, gdy przychylane do ziemi rośliny chronią przed dostępem preparatu inne, znajdujące się pod nimi. | ||||
| ||||
Opryskiwacze sensorowe | ||||
Z uwagi na to, że cena glifosatu stanowi znaczną część kosztów zabiegu (ponad połowę, gdy dawka Roundupu wynosi 5 l/ha), nowoczesne techniki nanoszenia powinny umożliwiać osiągnięcie zamierzonego rezultatu niższymi ilościami cieczy i preparatów. Badania wykazały, że skuteczność zabiegów przeprowadzanych tradycyjnymi belkami, przy zużyciu 3 l preparatu na hektar, jest istotnie mniejsza od osiągniętej dawką 5 l/ha. Jednym ze sposobów ograniczenia zużycia cieczy w odchwaszczaniu sadów glifosatem jest wykorzystanie opryskiwaczy sensorowych. Są one wyposażone w optyczno-elektroniczne układy analizujące opryskiwaną przestrzeń. Ciecz wypryskiwana jest wyłącznie na chwasty, a jej wypływ na pozbawioną roślin powierzchnię odcinają automatycznie zawory elektromagnetyczne. Opryskiwacze sensorowe przynoszą największe oszczędności przy niewielkim zachwaszczeniu, należy jednak liczyć się z koniecznością przeprowadzenia większej liczby zabiegów w ciągu sezonu, niż przy innych metodach. Stąd też przy wysokiej cenie urządzeń, wynikającej z zastosowania w nich zaawansowanych technicznie rozwiązań, korzyści ekonomiczne spowodowane oszczędnością preparatu mogą okazać się niewielkie. W efekcie, rozpowszechnienie się w najbliższej przyszłości w naszym sadownictwie sensorowych aplikatorów herbicydów nie wydaje się prawdopodobne. | ||||
| ||||
Rozpylacze rotacyjne | ||||
Dzięki tym urządzeniom możliwe jest zredukowanie dawek cieczy i preparatu odpowiednio do 30 l/ha i 2 l/ha. Wytwarzają one krople wyrównanej wielkości (ok. 80% ma zadaną średnicę, np. 50, 100 lub 150 mikronów) — stąd ich użycie nosi nazwę techniki kontrolowanej wielkości kropli (ang. — Controlled Droplet Application — CDA). Zasada działania rozpylacza rotacyjnego, nazywanego też atomizatorem, polega na "ścinaniu" (pod wpływem siły odśrodkowej) cieczy na krawędziach wirującej stożkowej tarczy. Ta napędzana jest silnikiem elektrycznym małej mocy, a wielkość kropel reguluje się zmieniając prędkość obrotową tarczy. Prototypowy opryskiwacz do nanoszenia herbicydów (fot. 5) wyposażony w rozpylacz rotacyjny firmy Micron (Wielka Brytania) wykonano w Zakładzie Mechanizacji ISK w Skierniewicach.
Dwuletnie badania eksploatacyjne wykazały wysoką (ponad 90%) skuteczność zabiegów. Efekt niszczenia chwastów Roundupem 360 SL w dawce 2,5 l/ha (w 20 l cieczy na hektar) był porównywalny ze skutecznością osiągniętą przy użyciu rozpylaczy płaskostrumieniowych, przy 5 l preparatu na hektar w 250 l cieczy na hektar. Dodanie w tym pierwszym przypadku do glifosatu Chwastoksu extra 300 SL w dawce 1 l/ha powodowało niszczenie nawet skrzypu polnego. Odchwaszczanie preparatami glifosatowymi prowadzone jest często jako uzupełnienie pielenia mechanicznego — ciągle popularnego — także w sadach intensywnych, w których niewielkie odległości między drzewami w rzędzie (niekiedy nawet poniżej 0,5 m), utrudniają mechaniczne odchwaszczenie powierzchni między pniami. W takich przypadkach do chwastownika montuje się wąską (ok. 20-cm), uchylną belkę z końcówką płaskostrumieniową lub mazaczem wykonanym z włosia (fot. 6). Koszt zainstalowania belki jest niższy niż wyposażenie chwastownika w układ automatycznego wycofywania elementu roboczego spomiędzy pni.
Przedstawione urządzenia zapewniają poprawne nanoszenie glifosatu tylko wtedy, gdy podczas zabiegów spełnione są ogólne zasady bezpieczeństwa jego użycia. Nie należy zatem nanosić preparatu na odrosty korzeniowe, a gałęzie drzew nie mogą znajdować się zbyt blisko powierzchni ziemi. W razie wykorzystywania urządzeń także do aplikowania innych herbicydów niezbędne jest kilkakrotne przepłukanie zbiorników czystą wodą. Mgr inż. J. Rabcewicz jest pracownikiem Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Skierniewicach |