• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 02/2000

SADOWNICTWO W OJCZYŹNIE McINTOSHA

Historia kanadyjskiego sadownictwa sięga początków kolonizacji tego kraju. Pierwsze udokumentowane nasadzenia jabłoni pochodzą z 1610 roku. Kolebką tej gałęzi ogrodnictwa była Nowa Szkocja, gdzie produkcja rozwinęła się do tego stopnia, że już w 1849 roku wyeksportowano pierwsze jabłka do Wielkiej Brytanii, a na przełomie XIX i XX wieku do Europy trafiało aż 85% zbiorów. Na początku XX wieku w samej tylko prowincji Ontario rosło około 10 mln jabłoni. W Kanadzie uprawiano wiele odmian tego gatunku, z których najbardziej słynny jest - odkryty w 1796 roku - "McIntosh", wciąż należący do najpopularniejszych odmian jabłoni na świecie. Pierwsze, oryginalne drzewo "McIntosha" przeżyło ponad 100 lat i doczekało się nawet pomnika w miejscu, w którym rosło.
Produkcja jabłek dzisiaj
Do chwili obecnej Ontario pozostaje najważniejszym zagłębiem sadowniczym Kanady. Jabłonie uprawia się w tej prowincji na obszarze około 15 000 hektarów. Produkcji owoców sprzyja tutaj wyjątkowo korzystny klimat, będący wynikiem oddziaływania Wielkich Jezior, niwelujących ekstremalnie niską temperaturę zimą i wysoką latem. Z tego powodu regiony sadownicze koncentrują się przede wszystkim w pasach przylegających do wybrzeży jezior.
W 1998 roku zebrano w Kanadzie 530 tys. ton jabłek. Około 50% ich produkcji stanowią owoce deserowe, resztę przeznacza się dla przetwórstwa. 78% tych pierwszych trafia do handlu w opakowaniach (skrzynki z wytłoczkami), 12% sprzedaje się luzem w sklepach detalicznych, a 10% znajduje nabywców już w sadach, w których klienci sami zrywają owoce z drzew, lub w punktach sprzedaży położonych bezpośrednio w gospodarstwie. 90% owoców przemysłowych przerabia się na soki, resztę na susz i na półprodukt do wypieku ciast (np. popularnej tarty z jabłkami — apple pie).

Nie musimy się wstydzić technologii produkcji
Porównując sadownictwo kanadyjskie z polskim łatwo zauważyć, że nasze jest bardziej nowoczesne na etapie produkcji. Znacznie mniejsza niż w Polsce jest liczba drzew wysadzanych na hektar, średnio 840–1100 sztuk. Tamtejsi naukowcy zalecają obecnie rozstawę 2,2 x 4,5 m, a na glebach słabszych 2 x 4,5 m. W Ontario brakuje bardziej intensywnych sadów. Jeszcze pięć lat temu zalecano niskie prowadzenie drzew, tak aby wszystkie owoce można było zrywać stojąc na ziemi. Obecnie zaleca się wyprowadzanie wyższych koron — do wysokości 4 metrów (fot. 1). Jak wyliczają kanadyjscy ekonomiści, zwiększony plon z takich drzew pozwala z zyskiem pokryć wyższe koszty zbioru jabłek. Trzeba jednak zaznaczyć, że na tamtejszej szerokości geograficznej (Ontario leży mniej więcej na tej samej szerokości co północne Włochy) panują znacznie lepsze warunki świetlne, sprzyjające wybarwianiu się owoców w dolnej części korony.

FOT. 1. KANADYJSCY SADOWNICY ZALECAJĄ WYŻSZE PROWADZENIE JABŁONI


W sadach jabłoniowych Kanady wciąż najważniejszą odmianą jest "McIntosh" — aż 25% nasadzeń. Za nim plasuje się "Red Delicious" (15%), "Empire" (14%), "Idared" (8%), "Northern Spy" — odmiana dla przetwór-stwa (7%), "Mutsu" (6%) i "Golden Delicious" (6%). Interesujące jest, że popularny u nas "Jonagold" nie został zaakceptowany przez kanadyjskich konsumentów ze względu na tłustą skórkę i barwę owoców. Z tego powodu odmiana ta nie ma dużego znaczenia w towarowej produkcji. Rośnie natomiast popularność "Gali", ale tylko jej mutantów z paskowanym rumieńcem, gdyż tych z rozmytym również nie chcą konsumenci. Jednak najszybciej powiększają się nasadzenia odmiany "Empire", a w dalszej kolejności "Mutsu" i najnowszych odmian, jak na przykład "Ginger Gold" oraz "Honeycrisp" ("Macoun" x "Honeygold"). 95% drzew w Ontario rośnie na podkładkach karłowych i półkarłowych, w tym głównie na "M 26" (38%), "MM 106" (25%)
i na "M 9" (20%). W ostatnich latach szczególnie "M 9" zyskuje na popularności.

Dystrybucji jabłek możemy pozazdrościć
Wszyscy producenci jabłek, u których powierzchnia sadów przekracza 2,5 akra (nieco ponad hektar), muszą się zarejestrować w Komisji do spraw Marketingu Jabłek Prowincji Ontario (Ontario Apple Marketing Commission, w skrócie OAMC). Komisja została założona w 1968 roku (obecnie zrzesza 825 sadowników) i od tej pory jej głównym zadaniem jest organizacja marketingu owoców w tej części Kanady. Każdy z członków płaci coroczne składki, których wysokość jest uzależniona od powierzchni sadu. Począwszy od 1998 roku OAMC przygotowuje coroczną listę cen jabłek poszczególnych odmian, którą muszą respektować producenci sprzedający owoce na rynkach hurtowych oraz innym pośrednikom. Sortowanie i pakowanie owoców ma zwykle miejsce nie w gospodarstwie, ale w wyspecjalizowanych pakowalniach, posiadających licencje OAMC. W 1998 roku w Ontario pracowały 53 takie stacje. Dwadzieścia z nich uczestniczy w zainicjowanym przez Komisję Marketingu programie "Orchard Crisp", którego głównym celem jest to, aby jabłka z Ontario były rozpoznawalne przez klientów na podstawie zastrzeżonego znaku towarowego. Producenci, którzy chcą sprzedawać swoje owoce z etykietą "Orchard Crisp", muszą wykupić dodatkowe licencje. Wymagania jakościowe stawiane takim jabłkom dotyczą minimalnej wielkości (2,5 cala* średnicy), jędrności oraz braku pozostałości środków ochrony roślin. Konsumenci są teraz szczególnie wyczuleni na tę ostatnią cechę, a sadownicy z Ontario uważni są za lidera na kontynencie północnoamerykańskim w dziedzinie integrowanej ochrony roślin. Z funduszy rządowych opłacani są corocznie specjaliści, których zadaniem jest monitorowanie sadów i informowanie producentów o najlepszych w danym regionie terminach i sposobach walki z chorobami i szkodnikami. Dodatkowo, w okolicach o największej koncentracji produkcji, sadownicy sami zatrudniają specjalistów do spraw ochrony roślin.

Inne gatunki sadownicze
Sadownicy z Ontario wyspecjalizowali się także w uprawie winorośli z przeznaczeniem na produkcję wina i soków (dla uprawy odmian deserowych dobrej jakości klimat jest jednak zbyt surowy). Dzięki efektywnej akcji promocyjnej kanadyjskie wina zyskały sobie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat wyśmienitą renomę na całym świecie. Uprawę winorośli rozpropagowali tutaj emigranci z Holandii i Niemiec, skuszeni niskimi cenami gruntów i łagodnym klimatem rejonów wokół wodospadu Niagara. Obecnie winnice to powszechny widok w tych okolicach (fot. 2).

FOT. 2. OBECNIE WINNICE SĄ POWSZECHNYM WIDOKIEM W PROWINCJI ONTARIO


Większość winogron przerabiana jest we własnych winiarniach, które stały się dodatkową atrakcją turystyczną, i często więcej zysków w gospodarstwie przynosi sklep z pamiątkami i restauracja niż sama sprzedaż wina.
Ostatnio intensywnie rozwija się również produkcja owoców pestkowych: brzoskwiń, nektaryn, a w okolicach o chłodniejszym klimacie — śliwek i czereśni. Ze względu na duże zainteresowanie uprawą tych dwóch ostatnich gatunków, uczelnia rolnicza (University of Guelph) prowadzi w swoich trzech, znanych na całym świecie stacjach doświadczalnych (Vineland, Simcoe i Keeleby Station) doświadczenia nad najbardziej efektywnymi sposobami produkcji, między innymi, hodowlą nowych wczesnych odmian śliw (w typie węgierek) oraz metodami formowania i cięcia (fot. 3) koron tego gatunku.

FOT. 3. SZPALER ŚLIWKOWY FORMOWANY PRZY POMOCY CIĘCIA PILARKĄ DOCZEPIANĄ DO CIĄGNIKA


Warto jeszcze odnotować jedną ciekawostkę. Jedna z pracownic stacji doświadczalnej w Vineland — Angela Gilley — prowadzi doświadczenia nad produkcją malin pod osłonami (fot. 4) na zbiór owoców od kwietnia do czerwca i od września do grudnia. Wyniki tych badań wskazują, że jedną z najlepszych odmian do takiej produkcji w Kanadzie jest "Polana".

FOT. 4. W STACJI DOŚWIADCZALNEJ W VINELAND PROWADZONE SĄ BADANIA NAD UPRAWĄ MALIN POD OSŁONAMI