• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 02/1999

GLOBALNA KWIACIARSKA WIOSKA, CZYLI CO POKAZANO W AALSMEER, część I

Tym, którzy regularnie odwiedzają wystawę w holenderskim Aalsmeer (ostatnia odbyła się 3.-7.11.98 r.), może się wydawać, że z roku na rok niespecjalnie się ona zmienia. Wciąż widać tu najważniejsze firmy - zwłaszcza hodowlane - rządzące kwiaciarskim biznesem, tradycyjnie można w tym ''ozdobnym tyglu'' spotkać wszystkich VIP-ów działających w branży oraz zapoznać się z dziesiątkami nowości (coroczną niespodzianką jest jedynie ich dobór). Jednak w istocie każda kolejna wystawa różni się od poprzedniej: odzwierciedla bowiem przemiany, jakie zachodzą w światowym przemyśle roślin ozdobnych.
Konsekwentna ''wyprowadzka'' części produkcji - przede wszystkim kwiatów ciętych oraz sadzonek - poza chłodną, a zarazem kapitałochłonną Europę Północną owocuje w Aalsmeer coraz liczniejszym udziałem zagranicznych wystawców. W 1998 r. stanowili oni 48% (o 8% więcej niż w poprzednim roku) reprezentując 37 krajów (dla porównania: 5 lat wcześniej można się było doliczyć ''zaledwie'' 14 nacji). Lista uczestników nie tylko odzwierciedla ogólną tendencję, jaką jest globalizacja produkcji, ale także pokazuje, gdzie rozkwitają pozaeuropejskie centra przemysłu roślin ozdobnych wchłanianych przez rynek naszego kontynentu. Oprócz dobrze już znanych, egzotycznych krajów - Kenii, Tanzanii, Ugandy, Zimbabwe, a także Ekwadoru, Kolumbii, Jamajki - zwracali w tym roku uwagę przedstawiciele Azji Wschodniej, w tym Hongkong, India, Sri Lanka, Malezja, Tajwan, Chiny.

Atrakcje z Dalekiego Wschodu
Zwłaszcza Chiny zyskują ostatnio pozycję nie tylko interesującego rynku zbytu, ale także eksportera (wymowne jest choćby organizowanie tam, od ubiegłego roku, międzynarodowych targów roślin ozdobnych). Wizytówką Państwa Środka stały się piwonie, zwłaszcza drzewiaste (Paeonia suffruticosa), które w Aalsmeer były oferowane przez dwie firmy. Pierwsza z nich - Beijing Golden Land Horticulture Company - jest chińskim przedsiębiorstwem z siedzibą w Pekinie. Druga, pod nazwą Chinagrow, znajduje się w rękach holenderskich i działa w Kraju Tulipanów. Chińska firma eksportuje korzenie piwonii od 8 lat (obecnie ma w ofercie 20 odmian P. suffruticosa - fot. 1), przy czym do Europy - drugi rok, notując duże zainteresowanie tymi produktami na naszym kontynencie.

FOT. 1. PIWONIE DRZEWIASTE Z CHIN


Zgodnie z tutejszym zapotrzebowaniem, nastawia się, między innymi, na ich sprzedaż w supermarketach przygotowując towar w specjalnych opakowaniach. Chinagrow, choć jest nowym przedsiębiorstwem, pośredniczącym pomiędzy chińskimi eksporterami a odbiorcami z Zachodu, zdążyło już rozwinąć w Europie sieć przedstawicieli. Sam rynek holenderski oceniany jest jako bardzo pojemny - szczególnym zainteresowaniem cieszą się odmiany do towarowej uprawy na kwiaty cięte. Chinagrow oferuje 8 serii po 4 ''kolory'' w każdej (m.in. odmianę Pink Charm - fot. na str. 49). W przyszłości zamierza sprowadzać z Chin nie tylko piwonie, ale także inne rośliny.

PIWONIA 'PINK CHARM' (rodem z Chin)



Inne przebojowe kwiaty
Z odległą stroną świata kojarzą się też cantedeskie, czyli ''kalie'' o różnokolorowych (żółtych, pomarańczowych, czerwonych, różowych) pochwach. Są to mieszańce pochodzące od gatunku Zantedeschia rehmanii, które wzbudzają coraz większe zainteresowanie, także w naszym kraju. W Aalsmeer od trzech lat stanowią one symbol Nowej Zelandii, choć w kraju tym produkuje się więcej storczyków. W istocie głównym źródłem kłączy ''kolorowych'' cantedeskii jest Holandia. Tamtejsza firma CNB, znana z hurtowego handlu roślinami cebulowymi i bylinami, prezentowała w Aalsmeer oryginalną nową odmianę 'Schwarzwalder' o ciemnofioletowych pochwach (fot. na str. obok). Tę ''czarną kalię'' ma ponadto wyróżniać wysoki plon kwiatów ciętych.

CANTEDESKIA 'SCHWARZWALDER'


Wśród roślin, którym w Holandii wróży się prawdziwą karierę, znajduje się także celozja, a konkretnie heterozyjne odmiany uprawiane na kwiaty cięte. Wskazują na to prognozy specjalistów oparte na wynikach uzyskiwanych w aukcyjnym obrocie. W ubiegłym roku za pęd celozji z serii Bombay uzyskiwano średnio 1,5 NLG. Uprawa tej rośliny jest jednak trudna, problemy mogą wynikać, między innymi, z dużych wymagań świetlnych gatunku (nic jest przydatny do uprawy zimowej). W Holandii, w cyklu wiosenno-letnim, uzyskuje się pod osłonami dwa zbiory kwiatów. Rozmnażana z nasion seria Bombay została ostatnio wzbogacona o odmianę B. S a l m o n (fot. 2), która - obok żółtej 'B. Pure Gold' - jest najlepiej sprzedającą się formą celozji grzebieniastych (Cristata) uprawianych na kwiaty cięte. Coraz większe znaczenie mają także te z grupy pierzastych (Plumosa) - z serii Startrek, o zbitych kwiatostanach - i Enterpris e, o luźniejszych wiechach. Holenderska firma Kicft Żaden, zajmująca się sprzedażą nasion wyżej wymienionych odmian , określa te celozje jako bardzo obiecujące.

FOT. 2. CELOZJE Z SERII BOMBAY - PRZEBÓJ HOLENDERSKICH GIEŁD



Ciekawostki cebulowe i bulwiaste
Wschodzącymi gwiazdami zdają się także dalie, które z roślin ogródkowych zamieniają się w produkty przeznaczone do towarowej uprawy na kwiaty cięte. Jak już sygnalizowaliśmy w HO 10/98, materiałem wyjściowym w tym drugim przypadku są sadzonki pędowe pochodzące z elitarnych, wolnych od wirusów mateczników, rozmnażane metodą kultur tkankowych (in vitro). Jednym z dostarczycieli takiego materiału jest holenderska firma Koninklijke Van Zanten oferująca odmiany hodowli braci Verver. Niską serię Gallery, która wyszła spod ich ręki, prezentowaliśmy w HO 10/97. Podczas ubiegłorocznej wystawy w Aalsmeer można było oglądać równie interesujące przedstawicielki serii Karma, przeznaczonej do uprawy na kwiaty cięte - pod osłonami (od stycznia) lub na zewnątrz. Bestsellerem, między innymi dzięki jakości i dobrej trwałości koszyczków (do 10 dni), jest biała odmiana K. S e r e n o. Najciekawiej prezentuje się jednak 'K. S a n g r i a' o pomarańczowo-żółtych kwiatostanach (fot. na str. obok). Do kwitnienia dalie te wymagaj ą długiego, co najmniej 14-godzinnego, dnia (w uprawie rozpoczętej zimą zaleca się doświetlanie - 2000 luksów, czyli mniej więcej 25 W/m2).

DALIA 'KARMA SANGRIA'


Inną byliną z grupy roślin cebulowych i bulwiastych, która z ogrodu przeniesiona została do szklarni, by stać się źródłem kwiatów ciętych, jest jaskier (Ranunculus). Jedną z nowości wystawy Aaalsmeer '98 była pełna odmiana Pauline Orange o modnej, pomarańczowej barwie (fot. na str. obok). Kreacja ta jest osiągnięciem francuskiej firmy Comptoir Paulinois, która od 20 lat zajmuje się hodowlą jaskrów. Heterozyjną serię Pauline, o dużych kwiatach, rozmnażaną z bulw, znają producenci na całym świecie. Z pewnością więc z zainteresowaniem przyglądali się kolejnym odmianom, które ją poszerzą - ciemnofioletowej 'P. Violet' (będzie oferowana od tego roku) oraz brunatnej 'P. Brown' (na rynku znajdzie się w 2000 r.).

JASKIER 'PAULINE ORANGE'



Osobliwe barwy i kształty
Brunatne barwy, na pozór nie pasujące do kwiatów, wydają się pożądanym celem niejednego hodowcy. Tradycyjną paletę kolorów charakterystycznych dla k o s a ć ca holenderskiego (Iris x hollandica) poszerzono o tego typu odcienie uzyskując oryginalne odmiany 'Bronze Beauty' oraz 'Eye of the Tiger' (fot. na str. obok) w odcieniach lilabrunatnych. Obie te osobliwości można było oglądać na stoisku holenderskiej firmy Gebr. Passcher Iris B.V., która jednak głównych źródeł dochodów wciąż upatruje w tradycyjnych, niebieskich odmianach.

KOSACIEC HOLENDERSKI 'EYE OF THE TIGER'


Niepospolite są także barwy nowych odmian a n t u r i u m. Nie jest to jednak żaden przełom, gdyż od kilku już lat - obok kreacji o czerwonych pochwach - dużą popularnością cieszą się np. zielone (jak 'Midori'). Ciekawe połączenie obu tych kolorów udało się uzyskać hodowcom firmy AVO Anthurium Vogels w odmianie D a n i e l l e (fot. na str. 49). Jej roczna produktywność oceniana jest na 73 kwiaty cięte/m2.

ANTURIUM 'DANIELLE'


''Alstresia'' to opatentowana nazwa handlowa nowego mieszańca alstremerii wskazująca na jego podobieństwo do frezji (fot. 3). Hodowcą tej ciekawostki, o odmianowej nazwie 'C u b a O r a n g e' jest firma Könst Alstroemeria B.V. ''Alstresię'' rekomenduje się jako produkt bardzo interesujący dla florystów - długie rozgałęzienia łodyg (górne części kwiatu ciętego), czyli fragmenty baldachu, mogą być używane do kompozycji pojedynczo. Silna redukcja słupków i pręcików powoduje, że kwiaty wolno się starzeją (trwałość po ścięciu ocenia się na 16-20 dni). Produktywność tej odmiany sięga 250 pędów/m2/rok.

FOT. 3. ''ALSTRESIA'' - ORYGINALNA FORMA ALSTREMERII



Niepokonane róże
Choć dla wielu producentów przedstawione przeze mnie do tej pory ciekawostki mogą okazać się szansą umknięcia konkurencji, generalnie na rynku najważniejsze pozostaną róże. Podczas ubiegłorocznej wystawy - wzorem poprzedniej - zaprezentowano dużo nowych odmian, z których najoryginalniejsza była 'C r a z y H o r s e', hodowli Delbarda, o biało-czerwonych, nieregularnie paskowanych kwiatach (fot. na str. 49).

RÓŻA 'CRAZY HORSE'


Ta ''zwariowana'' nowość, rzecz jasna, ma szansę stać się jedynie uzupełnieniem różanej oferty i trafiać do wąskiego grona odbiorców. Kilku innym niejednokolorowym odmianom, które miały swoją premierę w Aalsmeer, można natomiast wróżyć karierę. Dwu- lub wielobarwność róż jest obecnie w modzie. Szczególnie ceni się barwę pomarańczową, a ostatnio także jej miedziany odcień. Pożądane u róż są specyficzne melanże - takie, by bukiet z jednej odmiany tworzył całą paletę odcieni (zmieniających się w zależności od fazy rozwoju kwiatu). Taki ciekawy efekt udało się uzyskać, na przykład, niemieckiej firmie Tantau u odmiany Aquarell o kwiatach od brzoskwiniowych do żółtych (fot. na str. 49).

RÓŻA 'AQUARELL' (modny melanż kolorystyczny)


Typowo pomarańczową, nową odmianą wielkokwiatową z tej samej ''stajni'' hodowlanej jest 'N a r e n g a' - pachnąca, a zarazem bardzo trwała po ścięciu (do 14 dni). Z kolei za wysokość plonu wyróżniano na stoisku Tantaua 'Arabię' - także pomarańczową (w ciemnym odcieniu), ale drobnokwiatową odmianę, która - w wełnie mineralnej lub podłożu kokosowym - ma dawać w ciągu roku około 300 kwiatów/m2. Inny różany potentat - francuska firma Meilland - jest szczególnie zadowolona z tych własnych odmian, które mogą być sprzedawane z ''gwarancją trwatości''. Należą do nich: czerwona 'Edith Piaf, różowa 'Toscanini', zielonkawobiata 'Will Tura', brzoskwiniowa 'Pretty Woman' i - ostatnio zakwalifikowana - miedzianopomarańczowa 'Tequila'. Opatrzone w handlu detalicznym etykietą Golden Flower Guarantee (fot. 4) bukiety tych róż mają przetrwać u klienta co najmniej 7 dni.

FOT. 4. ETYKIETA DLA RÓŻ Z GWARANTOWANĄ TRWAŁOŚCIĄ


Gdy tak nic jest, kwiaty powinny być zastąpione świeżymi (zamieszczony na etykiecie numer telefonu dostawcy umożliwia dotarcie do ''winowajcy''). Taki sposób oferowania róż firmy Meilland wprowadzono w ubiegłym roku, na razie eksperymentując jedynie z holenderskimi producentami i konsumentami - sprzedano 8 milionów kwiatów o gwarantowanej trwałości otrzymując 35 reklamacji. Od tego roku przedsiębiorstwo zamierza rozszerzyć projekt na wybrane inne kraje Europy Zachodniej. Za swoje najlepsze, stosunkowo nowe, odmiany firma Meilland uważa wielkokwiatowe 'Edith Piaf i 'Leonidasa'. Obiecująca jest także 'T e q u i l a', o kwiatach średniej wielkości, w poszukiwanym kolorze, na Zachodzie szczególnie popularna jako materiał na wiązanki ślubne.

RÓŻA 'TEQUILLA' (przebojowa miedziana barwa)


Najciekawszą promocję spośród różanych nowości zaprezentowanych w Aalsmeer miała odmiana 'V a l e n t i n o', o czerwonych kwiatach średniej wielkości. Firma Stokman Rożen, producent materiału wyjściowego, podkreślała bowiem nie tylko zalety tej kreacji (jej wysoką produktywność, odporność na choroby, prawie całkowity brak kolców, dobrą trwałość kwiatów po ścięciu, niewrażliwość płatków na czernienie), ale także podpowiadała sposób sprzedaży produktu. Jak można się domyślić na podstawie nazwy odmianowej, ma to być róża na Walentynki - eksponowana na tle czerwonego serca może lepiej niż inne zwabić, także swoją nazwą, klientów w Dniu Zakochanych. 'H e l i o' była inną wyróżniającą się różą na stoisku Stokmana. U tej dwubarwnej, żółtopomarańczowej odmiany zmieniają się odcienie kwiatu w trakcie jego rozwoju, a ponadto jest on uatrakcyjniony czerwonymi prążkami dobrze widocznymi podczas wiosenno-letniej uprawy. W specjalnym wystawowym pawilonie gromadzącym tegoroczne odmianowe nowości pokazano też dwie kreacje oferowane przez firmę Terra Nigra. Pierwszą z nich była czerwona, drobnokwiatowa 'Red Champ', którą cechuje dobra trwałość kwiatów po ścięciu (do 18 dni) i wysoki plon (doświetlana ma dawać do 400 kwiatów/nr/rok), a drugą - 'C a n t a t e' (wielkokwiatowa, pomarańczowożółta, kwiaty ładnie kontrastują z liśćmi). Warto zaznaczyć, że do produkcji szklarniowej róż wkracza też coraz częściej ''nowe'' podłoże inertne - perlit - stosowany zamiast wełny mineralnej czy szklanej, keramzytu bądź odpadów kokosowych (o uprawie w perlicie roślin ozdobnych na kwiaty cięte wspominaliśmy w dodatku o podłożach - HO 9/98).

Chryzantemy, czyli druga pozycja w czołówce
Odmianą wielkokwiatową numer jeden ostatniej wystawy w Aalsmeer była biało kwitnąca 'D e l i s t a r', prezentowana przez firmę Deliflor (powstała rok wcześniej w wyniku fuzji przedsiębiorstw hodowlanych Delta Stek B.V, Hoek Breeding oraz Lyraflor). Nowość tę (typ igiełkowy kwiatostanu - fot. na str. 49) charakteryzuje krótki, bo 7-tygodniowy, okres reakcji fotoperiodycznej, skąpe wytwarzanie pędów bocznych (a więc niewiele jest pracy przy usuwaniu pąków), łatwe chłonięcie sztucznych barwników, którą to zaletę zawsze podkreśla się przy lansowaniu nowych, białych odmian. Średnica koszyczka sięga 18 cm, kwiaty języczkowate (''płatki'') są odporne na uszkodzenia, podobnie jak pęd. Deliflor zapowiada więcej nowych, wielkokwiatowych odmian, co powinno spotkać się z zainteresowaniem naszych producentów.

CHRYZANTEMA 'DELISTAR'


Coraz bardziej uwaga polskich ogrodników skupia się też na chryzantemach gałązkowych. Nowości w tej grupie w Aalsmeer nie brakowało - jak co roku. Dotychczas żadnej z nich nie udało się pokonać serii R e a g a n wyhodowanej przez Chrysanthcmum Breeders Association. Podczas ubiegłorocznej wystawy firma ta pokazała ''Reagany'' nowej generacji - i to w dwóch wersjach. Pierwsza nosi nazwę R. Elitę i reprezentowana jest na razie przez dwie odmiany - białą (fot. 5) oraz różową. Druga - R.Mundo - jest bardziej różnorodna (6 kolorów). Seria Reagan Elitę ma krótszy o dwa dni czas reakcji fotoperiodycznej niż seria wyjściowa i korzystniejszą budowę kwiatostanu, który jest bardziej wzniesiony. Odmiany Reagan Mundo wyróżniają się z kolei większą odpornością na chłód - zalecana dla nich temperatura uprawy wynosi 15°C dniem i 12°C nocą. Z nowych odmian CBA uwagę zwracała też czerwona 'R e l a n c e' oraz biała 'Bingo' - ta ostatnia z grupy Santini.

FOT. 5. CHRYZANTEMA 'REAGAN ELITE'


Drobnokwiatowych nowości z tej, coraz ważniejszej w Holandii, grupy nie brakowało również na stoisku firmy Fides. Jedną z wyróżniających się odmian była 'Lupo' o żółtopomarańczowych koszyczkach z zielonym ''środkiem''. Najbardziej lansowano jednak odmianę C r o c o d i l e, o kwiatostanach średnicy 4 cm - pomponowych, zielonkawych (także modny kolor!) - i krótkim okresie reakcji fotoperiodycznej wynoszącym 7 tygodni. Wśród targowych nowości znalazła się również odmiana gałązkowa o wymownej nazwie E u r o, nawiązującej do przemian walutowych, które wprowadziła Unia Europejska. 'Euro', oferowana przez firmę Dekker Chrysanthen BV, jest ''niewinnie'' biała i wyróżnia się bardzo dobrą trwałością (niezła wróżba dla wspólnej waluty!) oraz tym, że łatwo wchłania sztuczne barwniki.