• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 05/2000

CIĄĆ CZY ŁAMAĆ?

Podobnie jak w ubiegłych latach, tak i w tym roku (8 i 9 marca) odbyło się Międzynarodowe Seminarium Sadownicze w Limanowej. W pierwszym dniu spotkania wygłoszone zostały referaty na temat nowoczesnej uprawy czereśni, śliw, brzoskwiń i wiśni (patrz HO 4/2000). 9 marca miał miejsce pokaz cięcia drzew w sadzie Adama Węgrzyna w Górze św. Jana prowadzony przez gości z zagranicy: J. Th. van Eidena (Holandia), Fritza Zahna i dr. Waltera Hartmanna (obaj z Niemiec). Przez kilka następnych dni przeprowadzono podobne pokazy w różnych regionach naszego kraju.
W dalszym ciągu najkorzystniejszym kształtem korony jabłoni jest wrzeciono, zapewniające wczesne wchodzenie drzew w okres owocowania i uzyskiwanie wysokich plonów bardzo dobrej jakości jabłek. Podczas cięcia 'Jonagolda', J. Th. van Eiden kilkakrotnie zaznaczał, iż nie powinno się skracać przewodnika, dopóki drzewo nie osiągnie wymaganej wysokości. W tym czasie usuwać należy wszystkie gałęzie konkurujące z przewodnikiem, a pozostawiać pędy wyrastające pod szerokim kątem od niego. Na tych ostatnich bardzo szybko tworzą się krótkopędy i zawiązują pąki kwiatowe. Z kolei pojawiające się owoce hamują wzrost wegetatywny drzewa, w czego wyniku wyrasta mniej bezproduktywnych długopędów. Taki sposób formowania ma istotny wpływ na szybsze wchodzenie jabłoni w okres owocowania.
Po wejściu drzew w pełnię owocowania przewodnik skracamy na przyjętej przez sadownika wysokości (uzależniona jest ona od rozstawy jabłoni w rzędzie). Najlepiej przeprowadzić to w czerwcu, gdyż wtedy zapobiega się wyrastaniu silnych pędów pod miejscem cięcia. Niektórzy sadownicy w Polsce, zamiast wycinania, przyginają przewodnik w tak zwany pałąk. J. Th van Eiden nie zaleca takiego przyginania przewodnika, ponieważ wtedy pędy wyrastają tylko po stronie przeciwnej do pałąka (patrz HO 5/99). Według tego holenderskiego doradcy, gałęzi nie powinno się skracać, gdyż wtedy pozostawiony jej odcinek bardzo mocno przyrasta na grubość, konkurując z wyrastającymi na niej pędami owoconośnymi. Pęd należy wycinać całkowicie pozostawiając jedynie bardzo krótki, około 1,5-cm, czop (fot. 1), co wystarcza, aby w miejscu tym wyrósł nowy. Pędy takie wyrastają praktycznie bezpośrednio z przewodnika, dzięki czemu są dobrze odżywione i wydają dobrej jakości owoce. Nie wolno jednak zapominać, że każde cięcie pobudza drzewo do wzrostu wegetatywnego, usunięcie dolnych gałęzi skutkuje silnym przyrostem części górnej jabłoni (i odwrotnie). W razie konieczności zlikwidowania kilku dużych, starych konarów zabieg taki należy zaplanować na dwa lub nawet trzy lata i co roku wycinać jedną, maksymalnie dwie gałęzie.

FOT. 1. WEDŁUG J.TH. VAN EIDENA PĘDÓW JABŁONI NIE NALEŻY SKRACAĆ, LECZ USUWAĆ JE NA CZOP


W przypadku drzew odmiany 'Gala', na których znajduje się duża liczba pąków kwiatowych, J. Th van Eiden zaleca podczas cięcia zimowego usuwanie (wyłamywanie) wszystkich krótkopędów z dolnej części gałęzi (tam wyrastają owoce gorszej jakości) i w miarę potrzeby kilku z górnej części. Dzięki temu drzewa regularniej plonują i otrzymuje się większe jabłka.
Według Fritza Zahna, forma wrzecionowa korony jest najlepsza nie tylko dla jabłoni, ale również dla wszystkich drzew pestkowych, a szczególnie dla czereśni. Prowadzenie drzew tego ostatniego gatunku w dwóch, trzech pierwszych latach po ich posadzeniu nie różni się zasadniczo od formowania jabłoni. Nie wolno skracać przewodnika i dopuszczać do wyrastania bocznych gałęzi pod ostrym kątem, tym bardziej iż prawie zawsze w takich rozwidleniach dochodzi do wystąpienia gumowatości drewna (fot. 2). W związku z tym wszystkie pędy grubsze niż 1/2 przewodnika należy usunąć na czop. Korona zawsze powinna mieć formę "choinki", gdyż zapewnia to, między innymi, maksymalne nasłonecznienie drzewa, a należy pamiętać, że na odcinkach gałęzi pozostających w cieniu znacznie słabiej zawiązują się pąki kwiatowe.

FOT. 2. NA DRZEWACH CZEREŚNI GUMOWATOŚĆ DREWNA BARDZO CZĘSTO WYSTĘPUJE W OSTRYCH KĄTACH ROZWIDLEŃ


Główne różnice w cięciu czereśni, w porównaniu z zabiegami na innych gatunkach drzew owocowych, wynikają — zdaniem F. Zahna — z dużej wrażliwości tych pierwszych na raka bakteryjnego, który objawia się wyciekiem gumy z zarażonych tkanek. Podczas formowania korony czereśni nie wolno wycinać pędów bocznych "na gładko" lub na obrączkę, lecz wyłącznie na czop o długości kilku centymetrów — w przypadku 1-, 2-letnich przyrostów — lub 15–25 cm — u starszych gałęzi. Dzięki temu, jeśli w miejscu cięcia wystąpi gumowatość, to zostaje ona zatrzymana na pozostawionym odcinku pędu i nie poraża przewodnika. Cięcie na czop zalecane jest także dla śliw, a szczególnie tych odmian, które są wrażliwe na choroby drewna.
Jeszcze więcej kontrowersji wzbudza polecany przez Fritza Zahna dla czereśni sposób usuwania — wyłamywanie pędów bocznych wyrastających z przewodnika w górnej partii korony (fot. 3).

FOT. 3. WIELE KONTROWERSJI WZBUDZA POLECANE PRZEZ FRITZA ZAHNA WYŁAMYWANIE PĘDÓW WYRASTAJĄCYCH Z PRZEWODNIKA CZEREŚNI


Po usuniętych gałęziach pozostają duże, głębokie rany. Często podczas takiego zabiegu zerwany zostaje pasek kory z przewodnika, co jeszcze bardziej powiększa zranienie. Z tego powodu wyłamywanie pędów, jak dotychczas, ma więcej przeciwników niż zwolenników. Dlaczego więc zabieg taki jest zalecany? Otóż, wbrew pozorom, rana powstała w wyniku takiego usuwania gałęzi bardzo dobrze się zabliźnia (fot. 4) i rzadko można spotkać na niej objawy gumowatości drewna.

FOT. 4. RANY POWSTAŁE W WYNIKU WYŁAMANIA GAŁĘZI DOBRZE SIĘ GOJĄ


Natomiast prawie wszystkie miejsca po cięciu piłką czy sekatorem ulegają zainfekowaniu (fot. 5). Dodatkowym efektem wyłamywania pędów jest ograniczenie wzrostu wierzchołka oraz brak nowych przyrostów, które pojawiałyby się po zwykłym cięciu. Trudno powiedzieć, czy wyłamywanie gałęzi stanie się jednym z podstawowych zabiegów, z całą pewnością jednak jest ono warte dokładnego sprawdzenia.

FOT. 5. PRAWIE WSZYSTKIE MIEJSCA PO CIĘCIU CZEREŚNI PIŁKĄ CZY SEKATOREM ULEGAJĄ ZAINFEKOWANIU GUMOWATOŚCIĄ DREWNA