• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 08/2000

ŚWIATOWY RYNEK JABŁEK

Tegorocznym targom Interpoma 2000 we włoskim Bolzano towarzyszył kongres "Jabłko na świecie: produkcja, przechowywanie, marketing". Uczestnicy tego sympozjum przedstawili najważniejsze problemy ekonomiczne związane z rynkiem jabłek.
Tegorocznym targom Interpoma 2000 we włoskim Bolzano towarzyszył kongres "Jabłko na świecie: produkcja, przechowywanie, marketing". Uczestnicy tego sympozjum przedstawili najważniejsze problemy ekonomiczne związane z rynkiem jabłek. Oficjalnego otwarcia kongresu dokonał komisarz do spraw rolnictwa Południowego Tyrolu — Hans Breger, po którym głos zabrał dr Desmond O'Rourke, prezes amerykańskiej firmy konsultingowej Belros Inc. (corocznie publikuje ona raporty prognozujące dostawy jabłek z krajów największych producentów tych owoców i przewiduje światowe trendy na rynku odmian jabłoni) oraz emerytowany wykładowca ekonomiki rolnictwa na Uniwersytecie stanu Waszyngton.

Podaż większa niż popyt
Aktualne problemy światowego rynku jabłek wynikają, według D. O'Rourke , przede wszystkim ze znacznej przewagi podaży nad popytem. Rozpatrując tę kwestię należy oddzielić sytuację w krajach rozwijających się od tej w krajach wysoko rozwiniętych. W pierwszej grupie państw lata 80. i pierwsza połowa lat 90. przyniosły zwiększenie konsumpcji oraz importu jabłek. Jednak seria kryzysów, które dotknęły gospodarki Meksyku, Rosji i krajów azjatyckich w latach 1997–99, zahamowała ten pomyślny rozwój. Dobrą wiadomością może być jednak fakt, że wspomniane państwa powoli zaczynają powracać na drogę rozwoju i można się spodziewać, że za 2, 3 lata zainteresowanie jabłkami powróci tam do stanu sprzed kryzysu.
Trudno natomiast oczekiwać wzrostu popytu na jabłka w krajach rozwiniętych (Ameryce Północnej, Europie Zachodniej i Japonii), gdzie młodzi ludzie nie są zainteresowani tymi owocami.
Zwiększa się również konkurencja pomiędzy jabłkami i innymi owocami. W 1990 roku światowe dostawy owoców wyniosły 240 mln ton, w 1999 roku już prawie o połowę więcej — 360 mln ton. Uwzględnić należy także pojawienie się w handlu nowych produktów spożywczych — przekąsek, chipsów, chrupek, itp. — które rywalizują z jabłkami.

"Eksplozja" produkcji
W ostatnim dziesięcioleciu zbiory jabłek na świecie wzrosły o 45%, z 41 mln ton w 1990 roku do 60 mln ton w 1999 roku. W tym samym okresie populacja ludności Ziemi zwiększyła się zaledwie o 15%. Powyższe dysproporcje nie wpłynęły jeszcze wyraźnie na stan globalnego rynku jabłek, gdyż największy przyrost produkcji (z 4,3 mln ton w 1990 roku do 22 mln ton w 1999 roku) odnotowano w Chinach, a gros tamtejszych jabłek wchłonął rynek wewnętrzny. Ta sytuacja może jednak szybko ulec zmianom, gdyż rynek chiński już się nasycił i ceny krajowe jabłek spadają. Z tego powodu Chińczycy agresywnie wchodzą ze swoimi owocami deserowymi oraz sokiem jabłkowym na międzynarodową arenę handlową. Od 1996 roku dostawy chińskiego ksj wzrosły czterokrotnie, a jabłek świeżych tylko nieznacznie (chociaż na przykład, jabłka z Państwa Środka wyparły już z rynku azjatyckiego dotychczasowego lidera — Stany Zjednoczone).

Kolejna dekada




Desmond O'Rourke (fot.) przedstawił też najnowsze prognozy dotyczące światowej podaży jabłek w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. Powierzchnia sadów jabłoniowych w krajach największych producentów nie powinna ulec większym zmianom, z wyjątkiem Chin. W tym ostatnim państwie nasadzenia jabłoni w 2008 roku mogą objąć aż 3,1 mln ha (wobec 2,2 mln ha obecnie). W rezultacie chińska produkcja jabłek zwiększy się do 27 mln ton w 2003 roku i aż do 37 mln ton w 2008 roku.
Najbliższe lata przyniosą również zmiany w doborze odmian. Przewiduje się, że na obecnym poziomie utrzyma się produkcja 'Red Deliciousa', 'Golden Deliciousa' oraz odmiany 'Granny Smith', ale spadnie ich udział w ogólnej ilości jabłek zbieranych co roku na świecie. W rozpoczynającej się dekadzie 'Gala' zajmie prawdopodobnie trzecie miejsce na liście najczęściej sadzonych odmian (obecnie pozycja ta należy jeszcze do 'Granny Smith'). Znacznie spadnie zainteresowanie Jonagoldami oraz 'Fuji', a wzrośnie 'Braeburnem' oraz 'Pink Lady'. Chińczycy staną się ważnym światowym dostawcą 'Fuji', odmian w typie 'Deliciousa' oraz 'Gali', a być może i innych, jeszcze bliżej nieokreślonych.
Aby utrzymać dotychczasowy poziom sprzedaży jabłek, producenci i handlowcy muszą dokonać kilku radykalnych zmian. Po pierwsze, potrzebne jest przeprowadzenie kompleksowych badań marketingowych, które określą, czym kierują się nabywcy owoców podczas zakupów oraz w jaki sposób przekonać klientów, że lepiej wybierać jabłka niż inne "przekąski" (w tym przypadku sama zmiana odmian już niewiele pomoże). Po drugie, konieczne jest określenie poziomu niezbędnych wydatków, które trzeba ponieść na badania naukowe i promocję. Potrzebne na to fundusze powinny być gromadzone wspólnie przez producentów, pośredników i handlowców. Indywidualne działania poszczególnych krajów w tej dziedzinie mogą się jednak okazać niewystarczające. Konieczna jest duża, międzynarodowa kampania na rzecz promocji jabłek, finansowana ze wspólnych środków krajów największych producentów. Wreszcie, po trzecie, należy lepiej niż dotychczas zadbać o jakość owoców trafiających na rynek. Wycofanie z obrotu tych o gorszym standardzie pozwoliłoby znacznie zmniejszyć niekorzystne saldo pomiędzy podażą i popytem. Warto by również zastanowić się nad ustaleniem nowych minimalnych norm jakości, gdyż te obowiązujące obecnie przyjęto prawie pół wieku temu i wielu nabywców przestały one już satysfakcjonować.

Trendy...




...na międzynarodowym rynku jabłek były także przedmiotem wystąpienia Johna McCliskie z Nowej Zelandii (fot.). Według niego, opłacalność produkcji jabłek w wielu rejonach świata spada z kilku powodów. Zmieniają się, na przykład, upodobania konsumentów. Ci ostatni coraz częściej: - zwracają uwagę na zdrowotne właściwości żywności (modna staje się dieta śródziemnomorska), - konsumują więcej owoców egzotycznych, - poszukują owoców wyprodukowanych metodami bezpiecznymi dla środowiska, - wolą artykuły poddane wstępnej obróbce (których nie trzeba, na przykład, myć czy obierać ze skórki). Inna przyczyna niższej opłacalności produkcji jabłek to — wynikające z unowocześnienia technologii uprawy i przechowywania — "zachodzenie" na siebie sezonów podaży tych owoców na półkulach północnej i południowej (coraz częściej w zachodnich supermarketach mieszają się na stoiskach europejskie jabłka z przechowalni ze świeżymi z Nowej Zelandii lub Chile).
Nie bez znaczenia jest również wzrost udziału wielkich sieci handlowych w detalicznej dystrybucji produktów spożywczych (wykres). Supermarkety stawiają wysokie wymagania jakościowe i wolą jednego dużego dostawcę od kilku mniejszych. Równocześnie możliwości konkurowania pomiędzy poszczególnymi sieciami kurczą się (na Zachodzie najwyższa jakość oferowanych w nich owoców jest już standardem). W przypadku jabłek trudno bowiem o "wartość dodaną", a jedynym polem do rywalizacji pozostaje — ze szkodą dla producentów — cena.

ŁĄCZNY UDZIAŁ PIĘCIU GŁÓWNYCH SIECI HANDLOWYCH W SYSTEMIE DYSTRYBUCJI ŻYWNOŚCI KILKU PAŃSTW EUROPEJSKICH