• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 03/2001

KRAJOWE OWOCE SĄ BEZPIECZNE DLA KONSUMENTA

W rolnictwie krajów rozwiniętych jednym z najważniejszych obecnie problemów jest produkcja bezpiecznej żywności. Jej jakość sprawdza się podczas obligatoryjnych kontroli w specjalistycznych laboratoriach, które uczestniczą w programach prowadzonych, między innymi, na zlecenie Komisji Europejskiej. Od około 10 lat obserwuje się również u nas skażenia gleb, roślin uprawnych oraz krajowych produktów żywnościowych, w tym owoców i warzyw.
W Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie, Instytucie Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego w Warszawie, Instytucie Żywności i Żywienia w Warszawie, Instytucie Ochrony Roślin w Poznaniu oraz w niektórych katedrach sadownictwa, warzywnictwa oraz chemii rolnej wykonano kilkadziesiąt tysięcy analiz chemicznych. Wynika z nich, że w miarę upływu lat zmniejsza się liczba próbek, w których wykryto pestycydy w ilości większej, niż najwyższa dopuszczalna pozostałość (NDP). Świadczy to o racjonalnej chemizacji naszych upraw sadowniczych i warzywniczych. Na przestrzeni ostatnich lat wyraźnie zmniejszyły się dawki nawozów mineralnych i pestycydów, nie tylko w sadownictwie. To skutek wyższego poziomu świadomości i wiedzy producentów oraz ich trudnej sytuacji ekonomicznej.

Produkujemy najzdrowiej
Opierając się na wieloletnich i rozległych badaniach wyżej wymienionych placówek naukowych można stwierdzić, że obecnie w Polsce udział próbek z pozostałościami pestycydów powyżej NDP wynosi zaledwie 0,3% dla owoców, 0,5% dla warzyw polowych i 0,8% dla warzyw spod osłon, łącznie średnio 0,5%. Jest to zdecydowanie mniej, niż w niektórych krajach zachodniej Europy. Jak podaje dr S. Sadło z Terenowej Stacji IOR w Rzeszowie, ten łączny wynik wynosi na przykład: 5,8% w Belgii, 3% w Szwecji, 1,4% w Danii i 1,3% w Anglii. Można więc twierdzić, że w naszym kraju produkuje się bardziej bezpieczne dla zdrowia owoce i warzywa, co jest ważnym atutem, zwłaszcza przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej.
Naszych sadowników szczególnie interesuje problem pozostałości pestycydów w jabłkach. Czy obecny poziom chemizacji przy racjonalnej produkcji tych owoców może ujemnie wpłynąć na ich wartość odżywczą i spowodować skażenie szkodliwymi substancjami chemicznymi? Do takiego pytania skłaniają zalecenia integrowanej czy proekologicznej metody produkcji, które mają, między innymi, na celu obniżenie poziomu chemizacji upraw sadowniczych. Na podstawie wieloletnich badań prowadzonych w sadach jabłoniowych, w których w przemyślany sposób wykorzystuje się nawozy mineralne i środki ochrony roślin, mogę z całą odpowiedzialnością twierdzić, że wyprodukowane w nich jabłka nie zawierają szkodliwych substancji więcej, niż dopuszczają normy. Produkujemy jabłka bezpieczne dla zdrowia konsumentów. Dotyczyć to może także innych owoców, lecz należy to poprzeć wynikami badań laboratoryjnych. Ponowię swoje wcześniejsze stwierdzenie, że krajową produkcję owoców można uznać za racjonalną, integrowaną i proekologiczną.

Mamy wiele owoców ekologicznych
Inną ważną cechą naszego sadownictwa jest produkcja owoców bez lub przy nieznacznych ilościach nawozów mineralnych i środków chemicznych. Daje ona około 40% zbiorów. Są to owoce z przydomowych i słabo pielęgnowanych sadów i plantacji. Należałoby zająć się organizacją skupu i sprzedaży tych cennych owoców, którymi są zainteresowani głównie odbiorcy z krajów zachodniej Europy. Jest to wielka szansa dla małych gospodarstw, zarówno rolniczych, jak i sadowniczych.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że dzięki panującym w naszym kraju warunkom klimatycznym słabiej rozwijają się u nas groźne szkodniki. W krajach południowej Europy wykonuje się często więcej niż 6 zabiegów (w Katalonii 8–12) insektycydami, w Polsce — 3, 4.
(Nieco inaczej przedstawia się problem bezpieczeństwa spożywanych warzyw. W rejonach uprzemysłowionych i w pobliżu autostrad stwierdza się w wielu gatunkach nadmiar metali ciężkich. W takich miejscach trzeba zrezygnować z uprawy warzyw polowych. Zdarzają się u nas również plantacje, zwłaszcza marchwi, przenawożone azotem, w czego efekcie jej korzenie zawierają nadmiar azotanów i azotynów. Są to jednak marginalne przypadki, które nie rzutują na ogólny obraz produkcji warzyw bezpiecznych dla konsumenta.)
Na podstawie wyników dotychczasowych badań można się pokusić o stwierdzenie, że w naszym kraju obecnie stosowane metody produkcji owoców i warzyw przy użyciu nawozów mineralnych i środków ochrony roślin są prawidłowe. Zapewniają bowiem duże plony, dobrą jakość owoców i warzyw oraz gwarantują bezpieczeństwo ich spożywania.

Promocja zdrowia kosztuje
Świadomość tego faktu jest ważna nie tylko dla producentów, ale i dla konsumentów. Należy jednak o tym szeroko informować tych ostatnich. Naszych konsumentów można z czystym sumieniem zachęcać do zwiększonego spożycia krajowych owoców i warzyw produkowanych przy pomocy nawozów mineralnych i środków chemicznych. Wzrost ich konsumpcji wpłynie dodatnio na zdrowie konsumentów i sytuację finansową producentów. A więc jest to wielka i obopólna korzyść. Promocja warzyw i owoców w środkach masowego przekazu jest jednak bardzo droga. W tej chwili grono kompetentnych osób prowadzi dyskusję nad formami reklamy polskich produktów ogrodniczych. Wzorem innych krajów, również w Polsce wzrost ich spożycia powinien być programem rządowym, choćby z tytułu wyżej wymienionych korzyści dotyczących całego społeczeństwa.



Osoby, które chciałyby się bliżej zapoznać z wynikami badań nad pozostałościami środków ochrony roślin, metali ciężkich oraz azotanów i azotynów w krajowych owocach i warzywach, mogą się zwrócić o informację do następujących placówek: - Instytut Żywności i Żywienia im. A. Szczygła, ul. Powsińska 61/63, 02-903 Warszawa, l Instytut Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego, ul. Rakowiecka 36, 02-521 Warszawa, l Instytut Ochrony Roślin, ul. Miczurina 20, 60-318 Poznań,
- Instytut Warzywnictwa, ul. Konstytucji 3 Maja 1/3, 96-100 Skierniewice, - Państwowy Zakład Higieny, ul. Chocimska 24, 00-791 Warszawa, - Główny Inspektor Sanitarny, ul. Długa 38/40, 00-238 Warszawa.
Wiele informacji z tego zakresu można uzyskać także w katedrach warzywnictwa akademii rolniczych w Krakowie i Szczecinie, sadownictwa — w Lublinie i Poznaniu, chemii rolnej w Krakowie, Lublinie i Poznaniu. Wiadomości dotyczące problemów bezpieczeństwa spożycia polskich owoców i warzyw zawarte są również w materiałach konferencyjnych wydanych na III Ogólnopolską Konferencję Ogrodniczą (13, 14 grudnia 2000 r., Lublin).