• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2001

NIESPODZIANKI ZE STRONY EUSTOMY

Zorganizowany pod koniec czerwca (28.06.) Dzień Otwartych Drzwi firmy Sakata stał się przede wszystkim okazją do wyjaśniania problemów związanych z uprawą eustomy (Lisianthus russelianus) — czołowego w Polsce kwiaciarskiego produktu tego przedsiębiorstwa hodowlano-nasiennego. Podkreślił to, prowadzący spotkanie, Dariusz Jędrzejak, który na co dzień kieruje polską filią Sakaty (centrala znajduje się w Japonii, a europejski oddział — w Holandii). Dzień Otwarty urządzono w Łodzi, z pomocą tamtejszego Związku Ogrodniczego, dzieląc imprezę na dwie części — seminaryjną oraz pokazową. Ta druga odbyła się w gospodarstwie Marianny i Waleriana Koziełłów, którzy specjalizują się, między innymi, w eustomie. Frekwencja była duża — przyjechało około stu osób — co świadczy o dużym zainteresowaniu tą rośliną.
Tegoroczna plaga
Wspomniane problemy wynikały z niekorzystnej, dla większości zresztą producentów roślin ozdobnych, tegorocznej pogody wiosną, w tym z chłodnego, deszczowego przełomu maja i czerwca. Takie warunki nie tylko opóźniły wegetację, ale były powodem "wybuchu" chorób na plantacjach pod osłonami, szczególnie foliowymi. Producenci eustomy musieli więc radzić sobie zarówno z typowymi dla tej rośliny patogenami z rodzaju Fusarium, powodującymi fuzaryjną zgniliznę podstawy pędu, jak i ze zdwojonym wysiłkiem zwalczać szarą pleśń (Botrytis cinerea) oraz mączniaka rzekomego (Peronospora chlorae). Zwłaszcza ten ostatni okazał się plagą sezonu, jako choroba rozwijająca się najszybciej w temperaturze 15°C (a taka lub przybliżona często panowała pod osłonami), przy wysokiej wilgotności powietrza (w takich warunkach grzyb P. chlorae błyskawicznie rozprzestrzenia się w szklarni lub tunelu, szczególnie podczas podlewania roślin). O tym, jak zwalczać choroby eustomy i jak im zapobiegać, mówił w Łodzi prof. dr hab. Leszek Orlikowski, którego artykuł na ten temat zamieścimy w kolejnym numerze "Hasła".

Tajniki uprawy, czyli o jej krytycznych etapach
Informacje na temat uprawy eustomy przekazała dr Joanna Krause. Prelegentka zwróciła, między innymi, uwagę na newralgiczne okresy produkcji L. russelianus. Jednym z takich etapów jest otrzymywanie rozsady, podczas którego nie wolno opóźniać pikowania (lepiej używać nasion otoczkowanych i ominąć ten zabieg) ani przetrzymywać gotowych roślin w pojemnikach (jeśli korzenie ulegną skręceniu, rozsada bardzo źle się będzie przyjmowała na plantacji). Zarazem konieczne jest doprowadzenie materiału wyjściowego do właściwego stadium (2, 3 pary dobrze wykształconych liści), gdyż posadzenie zbyt młodych siewek bardzo przedłuża produkcję kwiatów eustomy. Wniosek płynący z tych uwag jest następujący: lepiej kupować gotową rozsadę, ze specjalistycznej firmy. Kolejny krytyczny okres to dwa tygodnie bezpośrednio po posadzeniu roślin na miejscu stałym, kiedy to ważne jest utrzymywanie stałej temperatury 17–18°C. Później zaleca się ją podnosić do 19–20°C w dzień, utrzymując nocą dotychczasowy poziom (to zróżnicowanie zapobiega rozetowatości pędów — zaburzeniu, które polega na ich silnym skróceniu). Trzeba zarazem pamiętać, że Lisianthus russelianus jest wrażliwy na niewłaściwe podlewanie: źle reaguje zarówno na nadmiar wody, jak i na przesuszenie, które prowadzi, między innymi, do powstawania pąków kwiatowych na zbyt krótkich pędach. W nawożeniu zwraca uwagę duże zapotrzebowanie eustomy na wapń, którym powinno się zasilać rośliny już podczas produkcji rozsady, a następnie na właściwej plantacji (saletra wapniowa). Dr Krause podkreślała jednak, że niekiedy stwierdza się niedobór tego składnika w roślinach, pomimo wystarczającej ilości Ca w podłożu. Takie zjawisko może wynikać z nadmiernej wilgotności powietrza (za słabo działa wówczas "pompa ssąca", jaką jest transpiracja). Konieczne jest wtedy dolistne dokarmianie Ca(NO3)2, aby zapobiec zamieraniu wierzchołków liści i pąków kwiatowych oraz by wzmocnić pędy. Powszechne są również kłopoty wynikające ze zbyt dużego zasolenia podłoża. Objawiają się one żółknięciem brzegów liści i skręcaniem się tych ostatnich. Wskazane jest zatem regularne badanie przewodnictwa roztworu glebowego, czyli EC, które dla młodych roślin nie powinno przekraczać 0,8 mS/cm, a dla starszych 1 mS/cm (L. russelianus jest wrażliwy na zasolenie). Więcej szczegółów na temat uprawy tego gatunku można znaleźć w artykule dr Joanny Krause zamieszczonym w HO 12/99.

Spóźnione kwitnienie, czyli teoretycznie o odmianach
Choć koniec czerwca powinien być początkiem pory kwitnienia eustomy (z rozsady sadzonej w marcu), pokaz w gospodarstwie M. W. Koziełłów, który zaplanowano jako prezentację odmian firmy Sakata, okazał się lekcją wyobraźni. Nietypowa, wspomniana już pogoda, spowodowała bowiem, że rośliny miały dopiero nabrzmiałe pąki kwiatowe (fot. 1), toteż można było jedynie oglądać ich pokrój oraz sposób uprawy — w szklarni i tunelach foliowych. Ogrodnicy ci, dysponując powierzchnią około 3000 m2, posadzili w tym roku 35 tysięcy sztuk eustomy, w kilku terminach (prowadzą jednak, obok eustomy, różnorodną produkcję — od "rabatówki" począwszy, na chryzantemach skończywszy). Rośliną tą zajmują się od 4 lat chwaląc sobie efekty ekonomiczne, jakie osiągali (w 2000 r. ceny hurtowe w Łodzi wynosiły 1,50–3,50 zł/pęd) dzięki popytowi na jej kwiaty, wyraźnie lepszemu niż na róże. Państwo Koziełłowie w normalnych pod względem pogody sezonach kończyli zbiory w połowie lipca (z rozsady sadzonej od marca).

FOT. 1. W TYM ROKU KWITNIENIE EUSTOMY BYŁO OPÓŹNIONE (TU: ODMIANA Z SERII MARIACHI POD KONIEC CZERWCA, GOSPODARSTWO M. W. KOZIEŁÓW)


Zwracano też uwagę na dobrą trwałość kwiatów eustomy, najlepszą (do 20 dni) u odmian z pełnokwiatowej serii Mariachi, która jest najpopularniejsza na naszym rynku (fot. 2). Oprócz wyróżniającej się wielkości i wypełnienia kwiatów, serię tę charakteryzuje także korzystne ułożenie pąków (od momentu ich wykształcenia się szypułki są proste, a nie prostują się dopiero w trakcie rozwoju kwiatów). Firma Sakata ma w swoim asortymencie jeszcze 5 innych serii odmian L. russelianus do uprawy na kwiaty cięte: Echo (Dream), Flamenco (Kyoto), Mirage (Charm), Heidi (Fuji), Tyrol. W Polsce oferuje je bezpośrednio dopiero od ubiegłego roku, kiedy to utworzono w polskim przedstawicielstwie Sakaty dział kwiatów.

FOT. 2. 'MARIACHI GREEN'



Co nieco o ''rabatówce''
Najważniejszą rośliną ozdobną Sakaty jest bratek. Jak podał podczas czerwcowego spotkania Holender Frank Bijman z europejskiego oddziału tego przedsiębiorstwa, bratki przynoszą firmie połowę światowych, kwiaciarskich obrotów. Eustoma znajduje się na drugim miejscu (17,5% wartości sprzedaży), a za nią plasują się: jaskry, petunie, goździki, cynie (gł. seria Profussion).

FOT. 3. GOŹDZIK CHIŃSKI Z SERII DIAMOND PODCZAS DNIA OTWARTEGO FIRMY SAKATA


Dr Mirosław Lipecki, kierujący działem kwiaciarskim firmy Sakata Polska sp. z o.o., przedstawił najważniejsze pozycje z jej oferty. Zwrócił, między innymi, uwagę na: wielkokwiatową serię Dynamite bratka; odmianę 'Ultima Morpho' tego gatunku, o kwiatach średniej wielkości, będącą międzynarodowym przebojem (patrz HO 7/2001); serię jaskra Bloomingdale, dobrze zadomowioną na naszym rynku oraz na bardzo "japońskie", także z nazwy, odmiany ozdobne kapusty (seria Tokyo, Osaka) i jarmużu (s. Nagoya). Na skromnym pokazie "rabatówki" w gospodarstwie M. W. Koziełłów, który towarzyszył prezentacjom eustomy, wyróżniał się natomiast goździk chiński (Dianthus chinensis) z heterozyjnej serii Diamond (fot. 3).