• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 11/2001

POWAŻNY PROBLEM AGROTECHNICZNY - ODCZYN GLEB W SADACH

W ostatnich latach coraz więcej uwagi poświęca się mineralnemu odżywianiu roślin sadowniczych, a zwłaszcza roli, jaką w pobieraniu składników mineralnych przez drzewa owocowe odgrywa gleba. Dokładna znajomość właściwości gleby, a przede wszystkim kwasowości oraz aktualnej zasobności w składniki, jest niezbędna do nawożenia drzew w sadzie zapewniającego optymalne warunki prawidłowego wzrostu i owocowania. Niestety, pobieranie składników mineralnych przez korzenie drzew nie jest prostym odzwierciedleniem ich zawartości w glebie. Oznacza to, iż wprawdzie zasobność gruntów w poszczególne składniki ma ogromne znaczenie dla ich dostępności dla roślin, jednak istnieje szereg czynników, które ją mogą ograniczać. Jednym z ważniejszych jest kwasowość wyrażana wartością pH.
Zakwaszanie się gleb
Obniżanie się pH jest procesem naturalnym, którego najistotniejszą przyczyną jest wymywanie (wypłukiwanie) wapnia oraz magnezu w głąb gleby. Dodatkowo postępującemu obniżaniu się pH sprzyjają tak zwane kwaśne deszcze występujące w rejonach, gdzie powietrze jest skażone emisjami przemysłowymi, oraz niektóre nawozy mineralne. Problemy związane z użytkowaniem gleb kwaśnych potęguje fakt, że ponad 70% gruntów rolnych w Polsce zaliczane jest do grupy kwaśnych lub bardzo kwaśnych (pH poniżej 5,5 — rys. 1).

RYSUNEK 1. KLASY ODCZYNU GLEB W POLSCE


Przed założeniem sadu oraz w trakcie jego prowadzenia należy kontrolować odczyn pH gleby i w razie potrzeby wapnować ją zgodnie z zaleceniami uwzględniającymi nie tylko aktualną kwasowość, lecz także typ gleby (tabela). Na glebach ciężkich wapnowanie określane jest jako potrzebne przy pH od 5,6 do 6,0, podczas gdy na lekkich w tym zakresie pH zaleca się wapnowanie ograniczone.

ZALECENIA WAPNOWANIA GLEB W ZALEŻNOŚCI OD ICH ODCZYNU I TYPU



Odczyn a wymagania roślin
Przed przystąpieniem do analizy gleby oraz oceny jej wyników warto uzmysłowić sobie, jakie znaczenie dla uprawianych w sadzie drzew ma kwasowość gleby. Poszczególne gatunki roślin sadowniczych różnią się wymaganiami względem pH (rys. 2).



Ogólnie, pestkowe mogą być uprawiane na tych o nieco wyższym pH (mniej kwaśnych) niż ziarnkowe oraz jagodowe (z wyjątkiem winorośli). Najczęściej drzewa owocowe tolerują nieodpowiedni odczyn gleby, niemniej jednak rosną i plonują najlepiej po zapewnieniu im optymalnego pH. Na ziemiach alkalicznych (zasadowych pH powyżej 7,5) drzewa owocowe cierpią na chlorozę wapniową spowodowaną silnym ograniczeniem pobierania żelaza z gleby. Przypadki takie są jednak sporadyczne i mają charakter lokalny. Znacznie częściej obserwuje się negatywną reakcję drzew na obniżanie się pH. Na glebach bardzo kwaśnych najczęściej zostaje ograniczony wzrost drzew, które mają niewielkie przyrosty długopędów, małe blaszki liściowe, słabo wiążą owoce, a te ostatnie nie dorastają do prawidłowej wielkości. Zmiany te spowodowane są zahamowaniem wzrostu systemu korzeniowego. Ograniczone zostaje wtedy pobierania wielu składników mineralnych niezbędnych do prawidłowego wzrostu i rozwoju roślin, zwłaszcza fosforu, wapnia, magnezu, a także molibdenu. Gleby kwaśne są zazwyczaj ubogie w dostępny dla roślin bor, co u wielu gatunków sadowniczych (m.in. jabłoni, gruszy, wiśni) zaburza prawidłowe tworzenie się zawiązków owocowych.

Z wizytą w sadach
Oceniając wyniki analizy gleby w jednym lub kilku gospodarstwach sadowniczych zazwyczaj nie zastanawiamy się, w jakim stopniu charakteryzują one dany rejon. W przypadku indywidualnych zaleceń nie ma to znaczenia. Niemniej możliwość oceny zasobności gleb w składniki mineralne oraz jej kwasowości w kilkudziesięciu gospodarstwach w jednym regionie pozwala szerzej spojrzeć na problem agrotechniki nawożeniowej w polskim sadownictwie. Wiosną bieżącego roku przeprowadziłem ocenę wybranych właściwości gleb pochodzących z sadów dwóch największych rejonów uprawy drzew owocowych w Polsce — grójecko-wareckiego oraz na Podkarpaciu w okolicach Nowego Sącza. Przebadane tam około 700 próbek gleby z 86 gospodarstw sadowniczych potwierdziło, że grunty w przeważającej części sadów w tych dwóch rejonach są zdecydowanie kwaśne (rys. 3). W rejonie grójecko-wareckim produkującym najwięcej jabłek w Polsce, prawie 67% badanych próbek było kwaśne i bardzo kwaśne (pH nie wyższe niż 5,5). Wynika to przede wszystkim z faktu, iż w Polsce centralnej przeważają gleby lekkie, które mają większą tendencję do zakwaszania się, na skutek szybszego wypłukiwania wapnia i magnezu do głębszych warstw. Na Podkarpaciu sytuacja przedstawia się bardzo podobnie, choć jest tam nieco mniej tych zaliczanych do grupy bardzo kwaśnych. W obu rejonach jedynie ok. 1/3 terenów ma odczyn lekko kwaśny — polecany do uprawy większości drzew owocowych, a zwłaszcza jabłoni. Pomimo znaczących różnic pomiędzy właściwościami ziem w rejonie grójecko-wareckim oraz na Podkarpaciu, udział poszczególnych klas kwasowości gruntów był bardzo zbliżony.



Niskie pH w uprawach sadowniczych poważnie ogranicza uzyskiwanie dużych plonów, obniża jakość owoców, a zwłaszcza ich przydatność do przechowywania, oraz wybarwienie i jędrność miąższu. Kwaśna gleba również zwiększa koszty produkcji poprzez małą skuteczność stosowanych nawozów mineralnych, których składniki pokarmowe w warunkach dużej kwasowości stają się trudno dostępne dla roślin.

Nie tylko wapń
Kwasowośc gleby można oczywiście obniżyć (podwyższyć pH) wapnowaniem, Gdyby jednak rozwiązanie było tak proste, problem kwaśnych gleb nie występowałby w takiej skali i w takim nasileniu, z jakim w praktyce mamy do czynienia. Proces odkwaszania wymaga czasu, zwłaszcza na glebach ciężkich. Efekt stosowania nawozów do podwyższania pH widoczny jest często dopiero w latach następnych i to zazwyczaj pod warunkiem corocznego wapnowania aż do osiągnięcia zamierzonego poziomu kwasowości gleby. Efektywność wapnowania zmniejsza się, gdy nie ma możliwości wymieszania podanego nawozu z glebą, dlatego ważne jest uregulowanie odczynu przed założeniem sadu. Optymalne pH daje bowiem korzeniom drzew możliwość korzystania z naturalnych składników mineralnych zawartych w glebie oraz tych, które podajemy wraz z nawozami. Zakwaszaniu się ziemi można również zapobiegać poprzez umiejętny dobór nawozów azotowych. Na glebach kwaśnych unikać należy nawozów, które dodatkowo obniżają pH (rys. 4).

RYSUNEK 4. ILOŚĆ CaO NIEZBĘDNA DO NEUTRALIZACJI ZAKWASZENIA GLEBY NA SKUTEK NAWOŻENIA 100 kg/ha AZOTU W POSTACI WYBRANYCH NAWOZÓW MINERALNYCH


Takimi nawozami są na przykład, siarczan amonu, którego wykorzystanie w sadownictwie jest ograniczone w praktyce do roślin kwasolubnych (borówka amerykańska, żurawina) oraz mocznik — powszechnie stosowany nawóz azotowy. Jedynie saletra wapniowa, zawierająca łatwo rozpuszczalne formy wapnia, nie tylko nie zakwasza gleby, lecz także podnosi pH. Nie należy liczyć jednak na istotne podniesienie się pH gleby po jednorazowym lub dwukrotnym jej stosowaniu. Nawóz ten dobrze rozpuszcza się w wodzie, lecz jego dawki stosowane w sadach (300–500 kg/ha) są zbyt małe, aby zmienić istotnie pH gruntów w krótkim czasie. Niemniej jednak, oprócz wapnowania gleb kwaśnych, prawidłowy dobór nawozu azotowego może wyraźnie ograniczać ich zakwaszanie się.