• 12-636-18-51
  • wydawnictwo@plantpress.pl
ogrodinfo.pl
sad24.pl
warzywa.pl
Numer 09/2005

JEŻYNY W GOSPODARSTWIE SADOWNICZYM

W ciągu ostatnich lat w wielu niemieckich gospodarstwach sadowniczych maleje opłacalność uprawy jabłoni i grusz. Największy spadek cen notują sprzedający jabłka do centrów logistycznych. Wielu z nich decyduje się na produkcję deserowych owoców jagodowych, a w rejonach, w których do niedawna rosły tylko drzewa ziarnkowe, coraz częściej spotyka się plantacje roślin jagodowych uprawianych w szpalerach — czerwoną i czarną porzeczkę, agrest lub jeżynę. W Polsce — w przypadku tego ostatniego gatunku uprawa wielu nowych odmian o wybitnie deserowych owocach była niemożliwa, gdyż pędy tych roślin przemarzają u nas zimą. Wydaje się jednak, że alternatywą może być kontenerowa uprawa jeżyn, które przez zimę będą przetrzymywane w chłodniach.

Jabłonie

Matthias Sonntag (fot. 1) z miejscowości Wachtberg-Fritzdorf koło Mackenheim jabłonie uprawia na 35 hektarach. Rosną tutaj między innymi 'Elstar', 'Gala', 'Koksa Pomarańczowa', 'Pinova', 'Braeburn', 'Jonagold'. Podobnie jak w większości niemieckich gospodarstw, najważniejszą odmianą jest 'Elstar' i ten dominuje w nasadzeniach, w najmłodszych kwaterach sadzi się jednak jego mutant o nazwie 'Elstar Elshof'. Średnia wydajność w gospodarstwie to około 30 ton jabłek z hektara, 'Braeburna' zbiera się więcej, bo 40–60 t/ha. Na 4 hektarach rosną grusze — 90% stanowi 'Lukasówka', a resztę 'Konferencja'.


Fot. 1. M. Sonntag na tle roślin w pojemnikach ustawianych
co 0,5 metra w rzędzie

Ten sezon M. Sonntag uważa za bardzo niekorzystny w jego rejonie, jeśli chodzi o zwalczanie parcha jabłoni. Z uwagi na bardzo mokrą wiosnę konieczne było opryskiwanie drzew nawet co trzy, cztery dni, ale w jego gospodarstwie drzewa opryskiwano co 7 dni, co prawdopodobnie spowodowało niewielkie wystąpienie tej choroby w sadach. W "normalnym" roku ochronę przeciwko tej chorobie kończono w maju, w bieżącym ochrona, z uwagi na niewielkie porażenie drzew — kontynuowana była jeszcze w lipcu.

W rejonie co roku zwiększają się problemy z owocówką jabłkóweczką. Do jej zwalczania używany jest Insegar 25 WP, Runner 240 SC, Steward 30 WG. Bardzo dobre efekty dają preparaty wirusowe — Carpovirusine SC lub Madex-3 (w Polsce preparat ten jest w trakcie rejestracji) — zabieg ten jest bardzo kosztowny, pozwala jednak znacznie ograniczyć liczbę owadów drugiego pokolenia, a efekt zmniejszenia populacji szkodnika obserwuje się dopiero w kolejnym sezonie. Zabieg tymi preparatami należy przeprowadzić we wczesnych godzinach rannych.

Jabłka w całości oddawane są do centralnego magazynu. Jeszcze kilka lat temu sadownik otrzymywał za nie 0,40–0,60 euro/kg i była to dobra cena. W ciągu ostatnich lat, mimo wzrostu kosztów produkcji, cena znacznie spadła. W tym roku za jabłka oddawane do centralnego magazynu M. Sonntag otrzymał 0,30 euro/kg. Spadająca opłacalność uprawy jabłoni spowodowała, że od kilku lat zaczął rozwijać w gospodarstwie produkcję jeżyn, które obecnie rosną na dwóch hektarach. Gdy jednak na podobną uprawę lub produkcję deserowych owoców porzeczek lub agrestu zdecyduje się zbyt dużo gospodarstw w tym rejonie, opłacalność prawdopodobnie znacznie spadnie, gdyż zapotrzebowanie na takie owoce nie jest tak duże, jak na jabłka — mówił M. Sonntag (fot. 1).

Jeżyny w kontenerach

W nasadzeniach jeżynowych w tym rejonie, a także w gospodarstwie M. Sonntaga, jedną z dominujących odmian jest 'Loch Ness' (fot. 2). Jej owoce są duże, mają dobry smak, choć odmiana nie jest tak plenna jak, na przyład, 'Chester Thornless', ma jednak znacznie lepszy od niej smak, podobnie jest z jędrnością i przydatnością owoców do obrotu towarowego. 'Loch Ness' charakteryzuje się średnią siłą wzrostu pędów. 


Fot. 2. Jedną z najczęściej uprawianych w Niemczech odmian jeżyny jest 'Loch Ness'

W wielu gospodarstwach, z uwagi na problemy z chorobami sytemu korzeniowego (fot. 3), zdecydowano się na uprawę jeżyn w plastikowych wiadrach. Ten sposób pozwala także zimą uniknąć ewentualnych uszkodzeń mrozowych roślin, gdyż na ten okres umieszczane są w chłodni. W marcu lub kwietniu rośliny ponownie ustawiane są na plantacji.


Fot. 3. Problemy z chorobami systemu korzeniowego (na fot. objawy guzowatości korzeni) były jedną z przyczyn rozpoczęcia uprawy jeżyn w pojemnikach

Jeżyny — "młodzież" w multiplatach — do założenia plantacji importuje się ze Szwajcarii, następnie sadzi się je do 10-litrowych pojemników wypełnionych substratem torfowym (fot. 4). W kolejnym roku rozstawiane są na plantacje i zbierane są z nich owoce.


Fot. 4. Rośliny z multiplatów przesadza się do 10-litrowych pojemników wypełnionych substratem torfowym

W pierwszej założonej kwaterze jeżyny w pojemnikach rozstawiano co 1 metr i pozostawione na krzewie 4 lub 5 pędów rozkładano przywiązując je do rozciągniętych wzdłuż rzędu drutów (fot. 5). W nowej kwaterze rośliny ustawiono co 0,5 metra, a 4 lub 5 pędów mocowane jest do tyczki bambusowej, która górą przypięta jest do rozciągniętego wzdłuż rzędu drutu (fot. 6). Zimą wszystkie pędy, z których zebrano, owoce się wycina, a w pojemnikach pozostawia się tylko kilka pędów — z nich w kolejnym sezonie będzie się zbierać owoce.


Fot. 5. Pierwotnie rośliny w pojemnikach rozstawiano co metr,
a owocujące pędy rozpinano wzdłuż rusztowania


Fot. 6. W najnowszych nasadzeniach rośliny prowadzone są przy bambusowych tyczkach
i ustawiane są co 0,5 metra w rzędzie

Na starej części plantacji rośliny posadzono w gruncie, w odstępach metra. Prowadzone są przy rozciągniętych wzdłuż rzędu drutach. Dodatkowo, aby uniknąć pokładania się jednorocznych pędów w międzyrzędzia, z boku rzędów rozciągnięto na różnych wysokościach pięć sznurków (fot. 7).


Fot. 7. W najstarszej kwaterze, w której rośliny rosną w ziemi, wzdłuż rzędów rozciągnięto sznurki zabezpieczające wyrastające pędy przed pokładaniem się

Owoce zbierane są do 125-gramowych i 250-gramowych pojemników (fot. 8), które opatruje się etykietami i układa w kartonowych pudłach. Za tak przygotowane owoce udaje się uzyskać cenę około 4 euro/kg. W tradycyjnym systemie uprawy jeżyn można zebrać 9–10 t/ha owoców. M. Sonntag uważa, że znacznie więcej owoców uda mu się zebrać z założonej w tym roku nowej kwatery, w której rośliny rosną co 0,5 metra w rzędzie. Tę metodę polecałby również producentom w Polsce, którzy zdecydowaliby się na taki rodzaj produkcji. Do zbioru owoców z 1 hektara zatrudnia się w gospodarstwie 10 osób. Gdy owoce oddawane są do centralnego magazynu, konieczny jest zbiór przed osiągnięciem przez nie pełnej dojrzałości zbiorczej. Jeżyny kierowane bezpośrednio na rynek mogą być zbierane później, dzięki czemu osiągają znacznie lepszy smak.


Fot. 8. Owoce zbierane są do jednostkowych opakowań

Fertygacja i osłony

Wszystkie rośliny są nawadniane i nawożone. W okresie wegetacji podlewane są 12 razy dziennie. Całością systemu nawadniania steruje mały komputer znajdujący się na polu (fot. 9). W pierwszych, porannych cyklach nawodnieniowych rośliny podlewane są tylko wodą, a dopiero po południu podawana jest im pożywka. Dla ochłodzenia dojrzewających owoców zamontowano dodatkowo w rzędach roślin specjalne mikrozraszacze (fot. 10), które przechylając się na boki zraszają tylko rośliny w rzędach.


Fot. 9. Na plantacji jeżyn w pojemnikach konieczne jest zamontowanie prostego systemu sterującego fertygacją


Fot. 10. W rzędach nad roślinami zamontowano mikrozraszacze pozwalające zmniejszyć uszkodzenia spowodowane wysoką temperaturą

Wszystkie jeżyny na plantacji uprawiane są pod dachami z folii (fot. 11), która zabezpiecza owoce przed porażeniem przez mączniaka prawdziwego maliny, szczególnie niebezpiecznego w tej uprawie. Dodatkowo folia ogranicza uszkodzenia owoców powodowane przez deszcz i umożliwia zbiór, niezależnie od pogody.


Fot. 11. Jeżyny na 2-hektarowej plantacji uprawiane są pod osłonami z folii

Rusztowanie dla osłon ma wysokość 3,60 metra, konstrukcja pochodzi z firmy Frustar i jest bardzo podobna do budowanej dla sieci antygradowych. Zamiast sieci antygradowych, wzdłuż rzędów zamontowano tutaj folię z filtrem UVB, co pozwala na jej użytkowanie przez 6 lat. Poszczególne pasy folii są do siebie przywiązywane plastikowymi wężykami. W kilkunastocentymetrowej szparze na łączeniu się folii układana jest czarna sieć antygradowa (fot. 12), ograniczająca uszkodzenia słoneczne owoców. Koszt całej konstrukcji wynosi około 40 000 euro/ha.


Fot. 12. W kilkunastocentymetrowej szparze na łączeniu folii układana jest czarna sieć antygradowa, która pozwala wyeliminować uszkodzenia słoneczne owoców

Na końcach rzędów zamontowano dodatkowo pasy z czarnej sieci antygradowej, dzięki czemu owady zapylające łatwiej wylatują spod osłon i nie giną w zagięciach folii (fot. 13). Według M. Sonntaga, wystarczy jednak tylko pomalować te fragmenty folii czarną farbą, aby ułatwić opuszczenie plantacji owadom zapylającym.


Fot. 13. Czarne sieci na końcach rzędów ułatwiają owadom zapylającym wylot z plantacji